Dopiero teraz zaczęłam oglądać trzynasty sezon i co widzę... Neela jest z Tonym? Przecież z tego co pamiętam ona miała się bardziej ku Ray'owi? O co w tym chodzi?
Miała, miała, ale po śmierci Michaela on się odsunął bo Pratt mu powiedział, żeby dał jej czas no i ten posłuchał. Wtrącił się Tony i ona zaczęła z nim kręcić, taka metoda klin klinem. Ale ten teraz ją olewa... Ma za swoje ja zawsze uważałam, że Ray jest Fajniejszy:D
mnie się z kolei wydaje że to Ray miał się bardziej ku Neeli niz ona ku niemu. Tzn. kiedy żył Michael i Neela mieszkała z Rayem, to coś miedzy nimi zaskoczyło ale ona od razu sie wyprowadziła- w końcu chciała być lojalna wobec męża i na pewno głownym powodem był fakt że go kochała, może nie chciała też żeby Ray za bardzo się wkrecił. A kiedy umarł Michael, to faktycznie Ray odsunął się od Neeli żeby mogła w spokoju to przeżyć, a ona w tym czasie potrzebowała kogoś komu mogła się wypłakać. Jak to powiedziała do Tonego "nie mam nikogo, nie chce być teraz sama"... tak zwana chujnia z tego wyszła i teraz Ray się męczy i w rewanżu zaczął się spotykać ze studentką Neeli- Katie.
P.S
Koniecznie obejrzyj odcinek który będzie we wtorek!!!!! To będzie prawdziwa gratka dla fanów trójkąta Ray-Neela-Tony