EXCATLY! ;(
Ten film, z większymi i mniejszymi przerwami, towarzyszył mi przez większość mojego życia...Oglądałam pierwszą jego emisję w tv, oglądałam powtórki różnych serii, a dziś po raz pierwszy obejrzałam ostatni odcinek..i fakt, łezka w oku się kręci ;( Też się dziś napiję ku pamięci tego kultowego serialu! ;)
Ps. czy ktoś wie, gdzie w necie, mogę zobaczyć ten film?

mam podobne odczucia. mam 24 lata nie mogę sobie przypomnieć kiedy zaczęłam go oglądać. odnoszę wrażenie że serial że leciał w tv od zawsze i dziś pod koniec odcinka kiedy wszyscy lekarze wyszli na koniec i zaczęła lecieć ta melodia z początku dotarło do mnie że to już koniec. prawie się poryczałam. chodź zwykle nie pije to dziś zrobię wyjątek. to było wspaniałe 15 sezonów.

i dołączam się do prośby. gdzie można znaleźć serial???? najlepiej z lektorem =)

Znajdziesz na stronie Peb.pl

http://peb.pl/seriale/124621-rapidshare-ostry-dyzur-er-1994-a.html

bo zara usuną ;)

dzięki wielkie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 =)

Znalazłem z lektorem. Wielka szkoda, że już się skończył. Długo szukałem,
ale wreszcie znalazłem ten serial z lektorem można go pobrać stąd.
Tu macie link:

http://chomikuj.pl/drHouse1993/Seriale/Ostry+dy*c5*bcur+(PL)/Sezon+*231

Powiedzcie mi czasem, czy ostatnia scena dzisiejszego odcinka- tzn. wielka katastrofa i wszyscy lekarze na podjezdzie- nie była w jednym z pierwszych odcinkow, kiedy Green pyta się Cartera: doktorze, dołączy pan do nas? Moze mi się tylko wydaje... ale również strasznie żałuję że to był ostatni odcinek a z drugiej strony się cieszę że nikt więcej już nie zginie:) Tak jak koledzy i koleżanki wyżej też oglądałam serial od początku jego emisji w tv. Polsat chyba jako pierwszy wykupił prawa i pamiętam że ER leciał na pewno w czwartki, soboty i piatki późno wieczorem. Tzn. jak się miało 7 lat to 21 jest późnym wieczorem, ale naprawdę strasznie się trudziłam żeby mniej więcej co tydzień oglądać serial.

ano było tak. przecież sam Carter stwierdził że ma deja vu !!!!! ;-D

Dokładnie, Polsat 21.30 chyba, pamiętam jak w czwartki się oglądało ER, człowiek był mały ale oglądał, jak Mark umarł do dziś pamiętam i teraz już koniec. Przykre, ale niestety... prawdziwe.

Z jednej strony sie ciesze ze to koniec, nie chcialabym aby to trwalo jak Moda na sukcec tzn bezkonca, ale z drugiej to dziwne tak ogladac ostatni odcinek ER troszke smutne :) Macie racje ta scena byla jakby z peirwszego odcinka bardzo mi sie podobala :) i ta muzyka motyw przewodni :)

bardzo żałuje że serial się skończył, tyle wspomnień, oczekiwań na następny odcinek,przeżywania losów ulubionych bohaterów, oglądałam praktycznie wszystkie serie i miło było zobaczyć na koniec niektórych dawnych lekarzy, szkoda, że nie było Luki i Abby, jakoś na sam koniec szkoda mi było Cartera dość dziwnie pociągnęli jego wątek u wszystkich jakoś się dobrze potoczyło a u niego jakoś nie do końca z happy endem i ta okropna kem, pod górkę miał przez te serie no ale życie to nie bajka, miło że zaopiekował się Rachel... stwierdzam że smutno będzie bez perypetii lekarzy ze szpitala okręgowego w Chicago:-(

I początek dzisiejszego odcinka : scena w izolatce, gdy Lydia stała w drzwiach, Archie spał na łóżku, gdzie dokładnie 15 lat temu spał Greene, a za siostrą Wright stał konserwator na drabinie- dokładnie jak w pierwszym odcinku, jedyna różnica, to to kolor izolatki, piętnaście lat temu była łososiowa, teraz niebieska i fajnie było zobaczyć znowu Lydię, przecież nie grała już parę ładnych sezonów...

Odcinek 22 sezonu 15 ( And In The End)
- Dr Greene - Lydia Wright
- Dr Greene! - Lydia Wright
- Mark!!!! - Lydia Wright
- Co sie stało - Mark Greene

Odcinek 1 sezonu 1 ( 24 Hours)
- Dr Morris - Lydia Wright
- Dr Morris! - Lydia Wright
- Archie!!!! - Lydia Wright
- Co sie stało - Archie Morris

Odcinek 1 sezonu 1 ( 24 Hours)
- Dr Greene - Lydia Wright
- Dr Greene! - Lydia Wright
- Mark!!!! - Lydia Wright
- Co sie stało - Mark Greene

Odcinek 22 sezonu 15 ( And In The End)
- Dr Morris - Lydia Wright
- Dr Morris! - Lydia Wright
- Archie!!!! - Lydia Wright
- Co sie stało - Archie Morris

WYBACZCIE BŁĄD, ZA DUŻO WYPIŁEM :)))

Niestety to już koniec. W ogóle ostatnio dużo świetnych seriali się kończy. "Ostry Dyżur" się skończył. "Battlestar Galactica" się skończyła. "Kyle XY" się skończył. Lada chwila finał "Detektywa Monka", a za trochę ponad pół roku skończą się "Zagubieni".
Ale wracając do "ER" naprawdę podobał mi się ten dwugodzinny finał. Było dużo odniesień do wcześniejszych odcinków. Mi się jeszcze przypomniała kolejna scena z pilota jak Carter zwątpił, czy medycyna to jest to, co naprawdę chce robić i siedział załamany przed wejściem do izby, wyszedł do niego Green i z nim porozmawiał. Podobna scena (tylko w szpitalu) miała miejsce w finale jak Brenner rozmawiał z tą młodą doktor, która również miała podobne myśli, co Carter na początku.
Ogólnie naprawdę świetny finał serialu. Podoba mi się ostatnia scena, kiedy wszyscy stoją na podjeździe czekając na ofiary. I zaczyna się ostatnia akcja ratunkowa. A na końcu odjazd kamery, która ukazuje lekarzy, karetki, przejeżdżającą kolejkę i cały szpital. Świetne ujęcie. Taka mała ciekawostka. Reżyser "And in the End..." (za którego reżyserię dostał nagrodę Emmy), Pan Rod Holcomb nakręcił również kilka innych odcinków dla "ER", w tym pierwszy, pilotażowy odcinek serialu :)

Rod Holcomb nakręcił ER:

1. 24 Hours (19 September 1994)
2. Luck of the Draw (12 January 1995)
3. Last Call (17 October 1996)
4. Good Luck, Ruth Johnson (10 December 1998)
5. T-Minus-6 (26 February 2009)
6. And in the End... (2 April 2009)

reżyserował też niektóre odcinki "lost", "The good life" nowego serialu z pielęgniarką z er carol hathaway, oraz "moonlight".

Odniesieniem do pierwszego odcinka była też scena gdy Carter pokazywał Rachel jak założyć wenflon.
W pierwszym odcinku to Benton pokazywał Carterowi jak to zrobić :)