Dlatego, że na jego oczach umarła Lucy?? Nie mógł jej pomóc, ale może się obwiniał?? Bo ja nie bardzo rozumiem. Carter jest cudowny!!
Lucy nie umarła na jego oczach... Kiedy jeszcze ją widział na przeciwko siebie, to żyła...
Poza tym pewnie miał wyrzuty, bo ich ostatnia rozmowa, była raczej kłótnią, a słowa były bardziej wykrzyknięte niż wypowiedziane.
Dziwisz mu się, że zaczął ćpać? Po prostu nie mógł się po tym wszystkim pozbierać, a większa dawka zarzywanych leków dawała mu ulgę.