uważam że Abby czuła się opuszczona i samotna po wyjeździe Luki, wszystko było na jej głowie i kiedy przestała sobie z tym radzić uciekła w alkohol żeby zagłuszyć ból. Potem już sie w tym wszystkim pogubiła, a kiedy Luka wrócił to okazało sie że nawet nie mogą normalnie porozmawiać, bo przywiózł brata ze sobą. Teraz Abby jest rozgoryczona i zachowuje się tak dziwnie, ale myślę że winy trzeba też szukać u Luki. Szczerze mówiąc bardzo nie lubiłam Abby za te depresyjne stany ale odkąd zaczeła być lekarzem to zminiłam zdania i bardzo jej kibicowałam.

jest tez taka bo go zdradzila, chciala pogadac a nie ma jak bo Luka przywiózł brata. Po prostu sobie nie radzi. Tak czasem bywa w życiu:)

wiecie może czy Abby przyzna się do zdrady i czy wszystko z Luką i Abby w tym związku będzie dobrze?

w dzisiejszym odcinku powiedziala Luce tylko tyle, ze nabroila i musi wyjechac na odwyk. Luka i Jo sami leca na pogrzeb do Chorwacji. Luka poparl decyzje Abb o odwyku:)

tak, to wiem, bo oglądałam ten odcinek. I prawie się przyznała. ale czy potem wszystko będzie w porządku z ich związkiem ;D ?

Abby mnie drażni, wiecznie ma jakieś problemy. Nareszcie poukładała życie to znowu chlać zaczęła. Gadanie, że Luka wyjechał i było jej ciężko. Neeli też było cięzko kiedy gallant wyjechal a potem zginął a nie zaczęla chlac albo ćpać. Jeszcze to co Abby dzis powiedziała o Neeli o Rayu miłe było, nie dziwię się że tak się wkurzyła. Nie lubię Abby i już. Wkurzająca postac

scenarzysci chyba nie mieli pomysłu co do abby bo zrobili z niej żałosną babe z problemami szkoda bo zawsze pomimo zachwianej psychiki była oki ale w tych odcinkach jej nie trawie, dobrze ze zmieni swoje zachowanie

Abby wyzna cała prawdę Luce, kiedy ona będzie już po odwyku a on wroci z Chorwacji. Potem Luka bedzie dociekał z kim to zrobiła i ona się przyzna, natomiast on da w dziub Morettiemu.
A tak w ramach sprostowania, to kiedy Gallant zmarł, to Neela zaczeła sobie popijać- szczególnie w barach. Była raz taka scena kiedy Tony ją holował do domu a ona się na niego rzuciła.

Abby wróciła już z odwyku. Bo dziś oglądałam ostatnie 10 min, i czy może ktoś mi streścić dzisiejszy odcinek.?

Abby spotkala sie z zarzadem szpitala w sprawie jej odwyku. Poprosila o wolne, zeby pojechac do Luki i zgodzili sie. Powiedzieli, ze po powrocie znowu przejdzie 60dni odwyku czy cos takiego. Z powodu braku lekarzy postanowila przepracowac jeden dzien. Wszyscy skladali jej kondolencje i byli ciekawi jak bylo w chorwacji. Arczi zatrul sie jakims jedzeniem.Neela odkrywa pod swoim prysznicem Harolda:D Jej kuzynka sie z nim przespala. Do szpitala trafila dwojka dzieci z rodziny zastepczej, z pozaru domu- chlopiec i dziewczynka, chlopiec przeszedl jakis zabieg, a u dziewczynki stwierdzono wade genetyczna wzroku. Dziewczynka bala sie przyznac do tego opiekunom z rodzin zastepczych, a problemy ze wzrokiem powodowaly, ze sprawiala troche problemow i bardzo czesto zmieniala rodziny. Przed szpitalem zjawil sie dziwny czlowiek w kapturze na glowie i

to nie było takie picie że od razu musiala na odwyk iść, bo sie w barze kilka razy upiła. ktoś dobrze napisal ze z abby zrobili żałosną babę. nie mogę się doczekać kiedy luka stłucze morettiego:P