Zastanawia mię czemu taki tytuł wybrali Otchłań namiętności co on ma powiedzieć czy tam przekazać nam?
Noo, mnie tak samo, "Otchłań namiętności", "Triumf miłości", "Morze miłości", "Ukryta miłość". I tak w kółko :D
Namiętność... Może w końcu pokażą jakąś "namiętność" w tej telce, bo ostatnio tego brakuje w różnych serialach, a aktorzy zachowują jak cnotki niewy... Dalej się powstrzymam.
Lol, czy ja tak napisałam? :) Zabrakło tego w Zakazanym uczuciu i Ukrytej miłości, przez co uczucie bohaterów nie było wiarygodne, za to było sztuczne i denne. Uważam, że miłość i namiętność powinny się ze sobą pokrywać, a reżyserzy to pokazywać w miarę przyzwoitości. To w telenowelach z lat 1999-2005 tego nie brakowało, a teraz szkoda gadać. Jestem ciekawa jak zrobią to w tej telenoweli. I na przyszły raz lepiej interpretuj moje komentarze, jeśli już chcesz się za to zabierać.
nie wiem jak Ty ale ja nie spodziewam się niczego nowego po tej telenoweli. URPEA było całkiem ok a to zapowiada się gorzej niż LQNPA
Po pierwszych odcinkach niczego nie osądzam. A jeśli chodzi o mnie to URPEA jak i LQNPA okropnie mi się nie podobało.
ja już po pierwszych odcinkach mogę odnieść wrażenie że jakaś telenowela mi się podoba albo nie i zazwyczaj jest ono trafne. LQNPA było beznadziejne ale URPEA całkiem spoko. Za to ta telenowela do mnie nie przemawia. Odnoszę wrażenie że teraz robią wszystko na siłę i nikt się nie stara z produkcją itd
A mi właśnie zazwyczaj początki telenowel się podobają, a potem przykro się rozczarowuję. Ta też na razie mi się podoba, jednak poczekam jak historia rozwinie się dalej. Też odnoszę takie wrażenie.
ja mam tak że mnie telenowela musi porwać od początku. bardzo rzadko zdarza się że spodoba mi się po jakims czasie. np LQNPA oglądałam tylko ze względu na postać Gustava
A ja uwielbiałam LQNPA ..Ana Paula nie była taka cicha i grzeczna jakie zazywczaj są głowne bohaterki..miała charakter i potrafiła postawic na swoim a postac Rogelia ? niesamowita .
też mi się podobała postać Any Pauli ale głupie było to że bawiła się uczuciami facetów. Rogelia nie lubiłam w ogóle bo ze złej postaci nie da się na siłę zrobić dobrej
moim zdaniem będzie fajna , poza tym podobało mi się i ZAKAZANE UCZUCIE I UKRYTA MIŁOŚĆ więc każdy ma inny gust
zakazane uczucie to była głupia telenowela bo Ana Paula była z Rigeliem a nie z Gustavem i to było głupie
a ja się z tobą nie zgadzam dlatego bo ten Rogelio to wogule nie pasował do tej roli a wogule to fajnie by było gdyby Ana Paula włsnie była z Gustavem i on wcale nie jest pajacem tylko ten Rogelio i moje zdanie sie nie zmieni
Po pierwsze... Napisz się pisać poprawnie W OGÓLE...
Po drugie to, to, że Rogelio jeździł na wózku wcale nie czyniło go gorszym, wręcz przeciwnie...
Po trzecie to Rogelio przynajmniej był szczery wobec Any, a Gustavo okłamywał ją byle ją zdobyć... Np. To, że brat Any miał prace we więzieniu to zasługa Rogelia, a Gustavo przypisał ją sobie i powiedział Anie, że to on załatwił mu tą pracę ;/
Po czwarte to jak Ana chciała odpocząć trochę od Rogelia i Gustava i prosiła o czas, to Rogelio uszanował to i dał jej odetchnąć, a Gustavo latał za nią jak wygłodniały pies.
Po piąte to dla mnie nie musisz zmieniać zdania, po prostu Cię oświecam jak było w telce, bo chyba wygląd Gustava przesłonił Ci całą resztę...
nie lubiłam Rogelia bo on był po prostu zły i nic , żadne słodkie uczynki nie tłumaczą jego chamstwa i podłego zachowania. A miłość Any i Gustava była niewinna to taka typowa pierwsza miłość która niestety została zniszczona
Nie chcę się kłócić, ale piszecie jakbyście przespali fragmenty gdzie był Rogelio...
W filmie wszystko było wyjaśnione dlaczego tak się zachowuje, zmienił się i dla Any był słodki i opiekuńczy, ale nie ma sensu, żebym wdawała się z Tobą w dyskusję skoro Tobie też wygląd Gustava przysłonił cały film...
Rogelio się zmienił i dla Any był czuły.
Ale każdy ma swoje zdanie więc skoro Twoim zdaniem Gustavo lepszy to spoko.
no był lepszy. i według mnie nie warto ufać facetom którzy najpierw stosują przemoc fizyczną i psychiczną a potem się "zmieniają" . Gustavo był naprawdę dobrym człowiekiem
Myślę, że trochę nie zrozumiałaś i nie wczułaś się w postać Rogelia. On nie był zły. Był zgorzkniały, w końcu spotkał b=go wypadek, przez który nie mógł chodzić i zostawiła go narzeczona. I nie przesadzaj, jakoś strasznie nie krzywdził Any. Potem to już w ogóle był słodki. A postać Gustava dla mnie była zbędna. Rogelia polubiłam od pierwszego odcinka, prócz Cynthi był najciekawszą postacią.
Rogelio był żałosny.Szantażami i manipulacją zdobywał protkę,a już jak widziałam go w tym kapeluszu i z batem,krzyczącego jak jaskiniowiec..On emanował prostactwem...Gustavo był o niebo przystojniejszy i wartościowszy. Jak oglądałam finał to myślałam,że z czasem ta sama Paula ocknie się i zauważy,że jest z kimś kogo nie kocha bo jej miłości do Rogelia nie było zbyt widać
a ty nie czepiaj sie z powodu jakiegos małego błędu i teraz w kółko i w kółko gadacie o tym zakazanym uczuciu mnie to powoli zaczyna nudzić wiecie
Nudzi Cię? To po coś zaczął?
Puki wszyscy pisali jaki to Gustavo jest och & ach to Ci pasowało, a jak znalazła się osoba, która wolała Rogelia to już Cię nudzi? Zabawne.
też chciałam żeby była z Gustavem a musieli go uśmiercić ech...Rogelio świetnie zagrał ale nie pasował mi do Pauli
no racja nawet fajnie grał ale nie powinien grac głównej roli w tej telce i tego gustavo to nie powinni uśmiercać prawda
Namiętność to nie tylko wzdychanie przy pocałunkach... Namiętnościami są też strach, zazdrość... Nie brakuje ich w tym serialu, naprawdę. Kultura ameryki łacińskiej jest inna od tej nazywanej "zachodnią" i od aktualnej europejskiej też. Tam ludzie mają jeszcze jakąś godność i nie lecą do łóżka z każdym, kogo lubią.
Nie to mi chodziło. Pisząc o namiętności kieruje się innymi telenowelami, starszymi. Pamiętam jak tam było, była namiętność, gorące pocałunki, nieco zaborczości, były nawet pokazywane sceny łóżkowe, tylko wiadomo jak to w takich serialach, wszystko z umiarem. Teraz tego mi brakuje we współczesnych telenowelach.
P.S Nie tyle chodzi o kulturę, co raczej o wiarę. Meksykanie są bardzo wierzący.
ale przecież to tylko aktorzy to co mają naprawde się ze sobą kochać ? to przeciez głupie jak sądzisz
Głupie jest to, co właśnie napisałaś. Boże, ile Ty masz lat? To chyba oczywiste, że oni nie kochają się tak naprawdę. Są to specjalne sceny, specjalnie grane przez aktorów. Gdy są w łóżku i niby się kochają, to tak naprawdę tylko tam leżą. Żebym ja dzieciom tłumaczyła takie sprawy :D. I jeszcze raz powtarzam, brakuje mi namiętności teraz praktycznie w każdej telenoweli. Może lepiej nie wypowiadaj się na tematy, których jeszcze nie rozumiesz.
ja cie rozumiem :) głupio jak tylko tak sie cmokają jak dzieci i wgl nie wiadac,że sypiają ze sobą..
Musi byc namiętność !
Wg, mnie powinna się ta telenowela nazywać Paprycza namiętność albo Otchłań Papryczości :D