Bardzo podobała mi się dzisiejsza scena w serialu jak ksiądz nakrył Gaela i Palomę :D
Śmiać mi się chciało jak później jeszcze Kenia przyszła :D
Już nie chciał "dokładac do pieca" bo i tak babcia dosc się nasłuchała o Palomie i doktorze ;)
ale mnie to wkurzyło niby Gael kocha Elise a całuję się z inną a Paloma też nie lepsza jakby ksiądz nie wtargnął do pokoju to pewni by się przespali
Zachowanie Gaela i Palomy było troche denerwujące zwłaszcza po tym jak Paloma mówiła już teraz nie pamiętam do kogo , że ona i Elisa nie są takie za jakie je uważają, ale ta akcja z księdzem była jednak troche śmieszna jak jeszcze potem przyszła Kenia.
tak niby taka świętoszka jak powiedziała do Florencii w tym szpitalu " my mamy zasady moralne " hahaha właśnie było widać
W ogóle Paloma ma fajne teksty, jest bardzo bystra, bo poznaje różne intrygi pozostałych osób a przy tym potrafi komuś "dowalić" słowem :P