Czy wie ktoś skąd Gael ma tyle pieniędzy, że stać go na dom, długi Elisy i jeszcze wcześniej dał
pieniądze Ingrid?
A wiesz że ciekawe pytanie zadalas? Może oszczędzał i u księdza zarabia? A Paloma to ile czasu już w tej niby ciąży,przecież jak spała z Gaelem to już dobre pół roku minęło;-/,dziwne..
Też mnie to dziwi i jeszcze nawet nie wie tylko podejrzewa a prawie półroku odkąd z Gaelem spała mineło taka ciemna.
Nie pół roku tylko 3 tygodnie przecież mówiła to podczas spowiedzi i nawet jak wspominała spotkanie z Gaelem to powiedziała do niego, że ma czas wszystko przemyśleć bo do jego ślubu został miesiąc.Więc się wszystko zgadza minęły 3 tygodnie a teraz do obu ślubów pozostał tydzień.
Księdza mieli przenieść za pół roku i miał udzielić im ślubu podczas ostatniej mszy w la Ermicie a poza tym Alfonsina powiedziała do Florencji, że mineło już pięć miesięcy od śmierci Guida a Paloma z Gaelem na tej trawie poszli na całość wcześniej.
ona z nim spała dwa razy, za pierwszym nie zaszla z nim w ciążę, za drugim dopiero, a minęły od tego 3 tygodnie
A to mój błąd ja myślałam, że ona tylko wyobrażała sobie te scene z Gaelem nie lubie jak coś pokazują tak ze wspomnień.
ja na początku tak to oglądam i myślę WTF, przecież oglądałam każdy odcinek i nie przypominam sobie takiej sceny, a potem Gael to samo zaczął wspominać, swoją drogą niezły z niego numer, tu zaręczony z Eliską a tu potajemnie bzyka się z Palomą... coś z nim nie tak jest wg mnie...
Ja przegapiłam scene jak Gael o tym myślał i spowiedź Palomy dlatego myślałam, że to sobie wyobraziła. Gael jest beznadziejny , a Paloma nie ma honoru tak mu się narzuca.
zgadzam się z Tobą, przecież ona może sobie zacząć układać życie z Enrique, to po co się pcha do Gaela? teraz ma dziecko na głowie, jestem ciekawa jak sobie z tym poradzi; a on niby taki zakochany w Elisie a skorzystał z pierwszej okazji żeby ją zdradzić;
Tam nie ma w tej telce żadnej porządnej męskiej postaci bo Damian też bawi się Florką jak ma nastrój to chce wspólnych pokoji jak mu się odwidzi to chce osobnych a potem znów chce być z nią nawet Enrique siłą pocałował Florencje nie żeby ona się zbytnio opierała , ale jednak nawet Don Lucio nie może się zdecydować czy chce czy nie chce być z Maru.
no nie ma, Gael mnie denerwuje, wolę już Damiana, choć traktuje Flor jak mu się podoba w danej chwili, nie licząc się z jej uczuciami; natomiast Gabino żyje sobie z Ingrid, bo potrzebuje baby do łóżka, do niczego więcej nie jest mu ona potrzebna i wzdycha ciągle do Carminy jak debil; przecież widać że ona ma go gdzieś, wymusza na niej seks szantażem i manipulacjami; też mnie on wkurza
Gabino jednak od początku jest postacią negatywną , a Gael i Damian mielibyć pozytywnymi bohaterami tylko scenarzystom za bardzo to nie wyszło moim zdaniem.
Mnie już wszyscy denerwują, co jedno to bardziej... Gael żałosny typ, sypia z Palomą kiedy popadnie, pomimo, że tak bardzo niby kocha Elisę, po czym wyjeżdża do Elisy z pretensjami gdzie była i czy spotkała Damiana, chyba sądzi kogoś według siebie. Paloma zaś tak się poniża, zero ambicji, woli być wykorzystywana niż próbować ułożyć sobie życie bez Gaela, nie rozumiem jej... Damian sam nie wie czego chce, takie odnoszę wrażenie. Dzisiaj było mi bardzo szkody Florencji, widać, że się pogubiła i cała ta chora rodzinka ją osaczyła, jedynie w ojcu miała wsparcie,a teraz została sama całkiem...
Mi też jest szkoda Florencji bo nikomu na niej nie zależy , Alfonsina traktuje ją jak inkubator a Damian jak zabawkę, którą możne się pobawić jak jest mu smutno a potem odłożyć na półkę, Elisa w ciężkich chwilach ma chociaż Lolite a Flor jest całkiem sama.
ale kurde oni pokazali jak drugi raz się spiknęli czy cos opuściłam ??? dziś tak oglądam i się zastanawiam
po Gaelu tego się nie spodziewałam cicha woda z niego gra se na dwa fronty i jeszcze nie czuje się winny no i oszukuje Elise , pierwszy raz no to jeszcze nie byli razem ale drugi to już się szykują do ślubu a niby tak ja kocha
tak samo sie nad tym zastanawiałam czy opuściłam coś....ale nie wydaje mi sie...choc nie pzypominam sobie tego
Nie pokazali, chyba specjalnie tak miało być, że dowiadujemy się o tym, dopiero jak wspominają. Tyle tylko, że Gael stracił u mnie resztki szacunku, tak latał za Elisą, tak chciał z nią być, a gdy jest sypia z Palomą, która podobno jest dla niego tylko jak siostra... I gdzie ta wielka miłość do Elisy?
GRA SE NA DWA FRONTY TAM ZALICZY PALOMĘ A TU PLANUJE ŚLUB HEHE dupa a nie facet
a Paloma też udana jak się do niego przystawiała umizgiwała jakby godnosci nie miała
Jedna wielka masakra!!! Nie dość, że zdradza Elisę, to ma jakieś napady zazdrości, nie znoszę takich typów. Zresztą wszyscy po jednych pieniądzach, teraz Paloma wkopała nic nie winnego Enrique, powinna trochę ruszyć głową, przecież Ramona teraz może lecieć do niego z pretensjami,a on jest całkiem poza tym...
to dziecinne i głupie z jej strony , wrabia Enrique żeby Gael się nie dowiedział , on też udany zdradził Elise a ma do niej pretensje że spotkałą się przypadkiem z Damianem
pierwszy raz zrobili coś takiego w tym filmie bo wcześniej jak ktoś sobie przypominał jakieś sceny to miały one miejsce wcześniej i też byłam zdziwiona jak pokazali tą scene ale zaraz sobie uświadomiłam, że tego wcześniej nie było
Teraz pewnie i tak nie powie Gaelowi o ciąży w następnym odcinku a ksiądz też nic nie powie bo tajemnica spowiedzi. Paloma będzie ryczeć po kątach i nic się nie wyjaśni.
Znając Palome to tak będzie. Pewnie jak zobaczyła Gaela z Elisą to się już rozmysliła i tak jak piszesz będzie ryczeć ale nic nie powie.
To samo pomyślałam, prawie płaska jest, chociaż fakt, że czasem małe brzuchy mają nawet w 8 miesiącu, różnie bywa, ale tutaj jako to telenowela powinna mieć większy.
Mi się wydaje, że ale taki nie duży za to dla mnie dziwne było to jak na tym usg Florenjcja leżała przykryta pod jakąś folią i lekarz jej niby usg robi a nie odkrył nawet kawałka brzucha:D Z tego co wiem to przez ubranie nie da się usg zrobić, a to tak wyglądało jakby ten lekarz jej tą głowicą (czy jak oni ta tam nazywają) po ubraniu jeździł. Troche to głupie
Wiem, że go przekupiła ale Alfonsina tam siedziała widziała to wszystko i dziwne, że nie wydało jej się to podejrzane no chyba, że w Meksyku w taki sposób się to robi.
Było tak, racja, chociaż nie wiem czy ona nie miała jakiejś płachty nałożonej pod którą jeździł tym, sama nie wiem...
tak, tak ona była czymś przykryta i pod tym prześcieradłem czy czymś mógł normalnie robić badanie usg. Co nie zmienia faktu, że dziwnie to wyglądało a bohaterowie są wyjątkowo naiwni.
Ale szczerze powiedziawszy gdyby nie ta naiwność bohaterów to telenowele miały by po 10 odcinków :)
Mam wielką prośbę mógłby mi ktoś streścić wczorajsze odcinki? bo nie miałam kiedy obejrzeć w nie ma dzisiaj powtórek :(
Co racja, to racja, są naiwni, ale taki już ich urok, a Carmina to wymyśla te kłamstwa na poczekaniu i muszę przyznać, że gdyby nie to, że znam prawdę, to jest w tym wiarygodna.
Ogladalam ten odcinek jednym okiem i tez ledwo zalapalam o co chodzi. Nie wiem czy tak bylo w orginale, czy juz bezsensu skracaja. A i od czasu smierci Guida, bardzo podoba mi sie postac Florencji :)
Mi tak samo, a zwłaszcza to jak nie bała się nagadać Alfonsinie w kościele, powiedziała wszystkie swoje żale i bardzo dobrze, bo Alfonsinie wydawało się do tej pory, że może manipulować wszystkimi bezkarnie.