czy znalazłaś może jakiś materiał z konferencji w języku polskim? słabo znam angielski mało rozumiem o czym mówią...
dawno się tak nie wkręciłam w serial.... no może Tudors (I i II sezon) i Rzym, jak ktoś tu na forum fajnie sformułował "jaram się jak Rzym za Nerona" hi.. kilka razy poszłam do pracy po niemal godzinie snu... tak się zaczytałam.. a z uwagi na brak czasu, czytam bardzo niewiele.

popieram... to jeden z lepszych seriali ostatnich lat...

dodatkowego smaczku dodaje fakt, że emisja serialu zbiegła się z referendum w Szkocji w sprawie odłączeni się od Anglii,
to za co przed wiekami wielu hardych Szkotów przelało krew, teraz mogą osiągnąć bez jednego wystrzelonego naboju,
historia zatoczyła koło... a nam Polakom jakże bliska jest walka o niepodległość, Bóg, Honor, Ojczyzna... nawet poświęcając miłość... Jak to Jamie powiedział "Mężczyzna musi... wybierać, co jest warte walki.".... uffff.....

Wszystkie wywiady oglądałam po angielsku i watpię by ktoś dorobił do nich napisy w najbliższym czasie. A szkoda bo jak ktoś nie zna angielskiego to traci wiele ciekawych informacji. W sumie oglądałem te wywiady bo tak mnie ten serial wciągnął ze musiałam czymś zając swój umysł w trakcie czekania na nowy odcinek. Ale warto było. Mimo ze jeden panel z comic conu trwał pewnie z godzinę a w sumkę oglądałam takich cztery to nie żałuje ;)

Odnośnie Szkocji to rzeczywiście ciekawy zbieg okoliczności :) plus aktor który gra Jamiego na swoim Twitterze cały czas wspiera i namawia do głosowania w sprawie Szkocji. Miejmy nadzieje ze im się uda osiągnąć to o co kiedyś walczyli a teraz mogą osiągnąć bez szkód w ludziach :)

Po obejrzeniu wszystkich wyemitowanych odcinków stwierdzam, że wątek miłosny jest wręcz znikomy. W sumie ja tam nie widzę żadnej wielkiej miłości. Raczej takie zaufanie i trochę chemii między bohaterami. Żeby nie spoilerować, to co planują zrobić wynika z rozsądku i próby ratowania swojej skóry. Moim zdaniem fabuła bardziej się skupia na Claire i jej próbie przekonania wszystkich do siebie i powrotu do swoich czasów.