Działanie penicyliny (chleb+pajęczyna) wykorzystywano już przed XVIII w. choć go nie rozumiano - wiedząc o tym XX w. lekarka inaczej tłumaczyłaby tamtym ludziom temat i inaczej podeszłaby do pozyskiwania penicyliny.
Iniekcje dożylne znano już w XVII w. i XX w. lekarka wiedziałaby, że nie była do tego potrzebna stalowa igła - wystarczy gęsie pióro tak samo jak do pisania. Ponadto zwykła logika nakazuje sądzić, ze chirurgowi nie jest do tego potrzebna igła, zwłaszcza gdy alternatywą jest amputacja. Co do kalendarzyka to pomysł, że XVIII w. kobiety nie znały tematu jest dość przewrotny, prędzej nie umiałyby czytać.