PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=690404}
8,0 30 689
ocen
8,0 10 1 30689
Outlander
powrót do forum serialu Outlander

Bardzo wciągający. I te oszałamiające widoki....
Zakochałam się. Polecam z całego serca :)
Szkocja jest naprawdę piękna, krajobrazy robią mega wrażenie, a z główną bohaterką naprawdę się utożsamiłam i nie mogę się doczekać jej dalszych losów :) A Jaime ...... on jest cudowny, a w 1x11 - jak płakał przy ognisku, kiedy ona go znalazła.... nie wytrzymałam! Jeden z najlepszych seriali!

ocenił(a) serial na 7
Mia_023

Popieram

ocenił(a) serial na 1
Mia_023

Piękny? Co tu pięknego? Bohaterka to k...a puszczająca się z XVIII-wiecznym Christianem Greyem, odtrącająca kochającego szczerze męża, do którego wraca dopiero wtedy, kiedy jest jej tak wygodnie. Żyje z nim nie kochając go, a ten tolerują ją i jej bękarta, bo ma więcej w sobie honoru niż ten j...k ze Szkocji. A potem ta taka i owaka sobie wraca do tego Greya z XVIII wieku i dalej się z nim bawi w wielkie wrażenie jak bicie podczas seksu - bo to takie cool i męskie! Serio taka bohaterka Ci odpowiada i utożsamiasz się z nią? Współczuję Twojemu facetowi - o ile go masz.

A do tego serial jest tak przepełniony przemocą, że już tylko gwałtu na dzieciach ukazanych ze wszystkimi szczegółami brakuje, aby dopełnić obrazu klęski. Rzeczywiście, cholera! Jest co podziwiać!

kronikarz56

Dlatego może lepiej pozostań przy bajkach ;)

ocenił(a) serial na 1
jozostr

Chyba lepiej tak zrobię. Pozostanę przy bajkach i starych, dobrych produkcjach, w których nie epatuje się przemocą i miłością bez szacunku i nie ryje się ludziom psychiki i nie zachęca kobiet do szukania jakiś bezczelnych macho i gardzenie dobrymi facetami z zasadami, którzy szanują kobiety i nie biją ich dla urozmaicenia związku.

kronikarz56

Przecież ten film to bajka, może to nie są Bracia Grimm, ale coś jest na rzeczy. Prawdziwe bajki od zawsze tonęły w okrucieństwie, bo ludzie tego potrzebują. Na tym bowiem polega terapeutyczna funkcja bajek. :)

ocenił(a) serial na 1
skrzydlate

A to akurat prawda - bajki od zawsze tonęły w okrucieństwie, choć nie każda i różnie to wyglądało, a często zło spotykające bohaterów i bohaterowie potrafiący sobie pomimo tego zła - to była wręcz terapeutyczna funkcja. Sęk tylko w tym, że w bajkach bohaterowie byli postaciami całkowicie pozytywnymi, choć to właściwie też zależy od bajki - ale w żadnej dobrej bajce bohater to nie był łajdak traktujący kobiety jak swoją własność. Tacy byli złoczyńcy, a tych bohaterowie zabijali. A dzisiaj takie żałosne kreatury jak Jamie, które pierwotnie były złoczyńcami, stali się ideałem męskości. To jest po prostu chore! Dobre bajki dają przykład, a chore bajki (jak ta) po prostu niszczą wszystkie wartości. Dlatego je potępiam.

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Ty tak serio? Chyba oglądałyśmy ZUPEŁNIE inne seriale...

ocenił(a) serial na 1
gabi1810

Tak i chyba przy okazji pobieraliśmy nauki w zupełnie różnych szkołach, bo mnie uczyli, że kiedy rozmawiają mężczyzna i kobieta, to mówi się "OGLĄDALIŚMY" :) Bo jeśli nie zauważyłaś, jestem facetem xD I jako facet stwierdzam, że przez całe tysiąclecia istnienia literatury żaden mężczyzna nie napisał jeszcze dzieła tak bardzo ociekającego przemocą, seksualnym wynaturzeniem i zboczeniem jak książki pisane przez kobiety w XX i XXI wieku - krótko mówiąc tak zboczone i obrażające ludzkie poczucie estetyki oraz budzące obrzydzenie książki potrafią pisać tylko kobiety. Dowodem tego są choćby powieść "SIOSTRZENICA MARKIZY", saga "ZMIERZ", trylogia Greya oraz seria "OUTLANDER". A więc wniosek jest prosty - baby, leczcie się! To jest chore! Markiz de Sade nawet takiego czegoś by nie stworzył!

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Sorki, jakoś tak twoje zdjęcie profilowe mnie zmylilo ;) zupełnie się nie zgadzam. Można by rzec: facet nigdy nie zrozumie kobiety, bo jego myślenie jest zbyt proste i dosłowne ;) ja nie tylko obejrzałam serial, kończę tez czwartą część sagi i naprawdę mylnie to odbierales... :)

ocenił(a) serial na 1
gabi1810

Zdjęcie moje profilowe potrafi mylić, także w tej sprawie spoko :) A jeśli chodzi o myślenie zbyt proste i dosłowne, to rzeczywiście - tak właśnie myślimy, ponieważ dla mężczyzn z zasadami (do których Jamie się nie zalicza) sprawa wygląda prosto: kochacie się, jesteście sobie wierni i szanujecie się nawzajem, bo bez szacunku nie ma prawdziwej miłości. A jaki to szacunek, kiedy druga połowa bije za "nieposłuszeństwo" w sferze erotycznej i ogólnej? Każdy facet, który okazuje swoje uczucia poprzez bicie i niepohamowane ataki furii, które wyładowuje na partnerce jest po prostu śmieciem. Nie szkodzi, że zrobił to tylko jeden raz, bo jeden raz w zupełności wystarczy. Ten jeden dowodzi, że nie szanuje swojej ukochanej i że jego miłość jest chora. Bo gwałtowna miłość, oparta na żądzy, kierująca się głównie negatywnymi emocjami i prowadząca do przemocy wobec ukochanej lub bliskich jej osób jest chora i zasługuje na pogardę, a nie na pochwałę. Dlatego nie wiem, co też takiego źle odebrałem w tej serii. Kobieta wybiera w niej zamiast porządnego i szanującego ją człowieka, gwałtownika o wybuchowym temperamencie, który co prawda jest rzeczywiście gotów góry dla niej przenosić, ale za cenę akceptacji swoich ataków furii i nieobliczalnego zachowania. Kobieta tego wyboru jest po prostu żałosna i daje do ręki broń wszystkim damskim bokserom, którzy zamieniają życie swojej rodziny w piekło. Jeśli więc widzisz w tej opowieści romantyczną historię dwojga pięknie kochających się ludzi - to rzeczywiście oglądaliśmy dwa różne seriale.

kronikarz56

Pięknie się tego czyta, twoja dziewczyna/żona musi być prawdziwą szczęściarą oddając Ci swoje serce

ocenił(a) serial na 1
ms88

Miło mi to słyszeć, o ile oczywiście te słowa nie są kpiną.

kronikarz56

Nie są kpiną raczej wyrazem podziwu.

ocenił(a) serial na 1
ms88

Bardzo miło mi to słyszeć.

ocenił(a) serial na 6
kronikarz56

W końcu ktoś myśli dokładnie to samo co ja. Dzięki za ten komentarz, bo już myślałam, że jestem sama w tym osądzie. Na domiar złego te ich dzikie seksy są tak rozwleczone jakby to był serial erotyczny. Psuje mi to odbiór całej historii.

ocenił(a) serial na 1
Inezeste

No, nareszcie jakaś mądra dziewczyna, która nie zachwyca się ciachem z tego serialu. Miło mi poznać i miło mi potwierdzić, że nie jesteś sama w tym osądzę, że ta nasza rzekomo zakochana para nie jest wcale piękna, ani piękny też nie jest ten serial. Właśnie, sceny ich seksu nie są wcale subtelnie i przyjemnie pokazane, do tego rozwleczone i jakoś nie jest przyjemnie je oglądać. W każdym razie mnie się ich przyjemnie nie oglądało.

ocenił(a) serial na 6
kronikarz56

Ja myślę, że twórcy próbowali pokazać różnice w relacjach między kobietami, a mężczyznami na przestrzeni wieków. Jamie sam kiedyś powiedział, że mój ojciec zawsze bił matkę jak coś mu nie pasowało, ale on chciał inaczej. Czy wyszło to już inna kwestia. Mnie najbardziej mierzi Claire i cały scenariusz tego serialu. Zastanawia mnie dlaczego Szkoci ją ratują narażając siebie. Przecież przez swoje pochodzenie czy sposób wypowiadania się ściągała na nich ciągle Anglików. Wszyscy chcą ja poślubić, gwałcić itp. Jednym z powodów na ochronienie jej ma być ślub, bo podobno jak wyjdzie za Szkota, to nie można jej aresztować, po czym dwa odcinki dalej jest aresztowana podczas spaceru w lesie . To wszystko jest dla mnie tak niewiarygodne. Ciekawe jest to, że wychodzi za mąż za największego przystojniaka, a nie jakiegoś obwiesia z tej bandy. Niby jest trochę wyjaśnione, że Jamie nie znalazłby innej żony z jego przeszłością, ale ta dziewczyna z zamku przecież rzucała się na niego. Dziwić też może głupota i naiwność obojga. Jamie wiedział, że Jack poluje na jego dupe, a mimo wrócił do swojej posiadłości bez zmiany wizerunku czy czegoś podobnego. Przeszkadzała mi ta ciągła zmiana banana, w jednej scenie jesteśmy szczęśliwy, w drugiej odrazu mega drama. Sceny gwałtu były jak dla mnie przeciągnięte. Przesuwałam je do przodu, tak samo jak to ględzenie przy stole z Randallem, które nie wnosi nic do fabuły. Ogólnie tło historyczne super-dobrze, że ktoś porusza temat wojny Szkotów z Anglikami, widoki piękne, gra aktorska naprawdę dobra.

ocenił(a) serial na 1
spinkajustyna_filmweb

Jeżeli twórcy chcieli pokazać różnice, o których mówisz, to rzeczywiście im się to udało. Ale oczywiście można było to pokazać mniej brutalnie. Ja wiem, że nie można pokazywać, że wszyscy byli wtedy łagodni i delikatni, ale mimo wszystko epatowanie przemocą i okrucieństwem i wieczne podkreślenia, jakie to okrutne czasy były, to już przesada. No i oczywiście właśnie ta postać Claire. Ja tam nie chcę twierdzić, że moje pojęcie piękna jest jedynym słusznym, ale szczerze? Poważnie uważa ją ktoś za piękną? Markiza Angelika, jeśli taką postać kojarzysz. Ta to była piękna i w jej przypadku można było uwierzyć, że większość mężczyzn chce ją poślubić lub po prostu posiąść i wariuje na jej punkcie. Ale Claire? Budziła moją niechęć praktycznie od samego początku i dodatkowo piękna nie jest ani trochę. I tak, dziwi głupota tych głównych bohaterów. W sumie jedynie to tło historyczne jest ciekawe, ale niestety to tylko tło, które nie może uratować fabuły przed stwierdzeniem oczywistego faktu, że po prostu jest ona beznadziejna. Poza tym serial zdaje się nam sugerować, że każdy Szkot był narwanym brutalem, damskim bokserem i praktycznie nic innego nie robił, jak tylko krzywdził sąsiada, gwałcił kobiety i mordował każdego, kto mu się nawinął. Może uogólniam, ale zdecydowanie po obejrzeniu serialu można odnieść takie wrażenie. Praktycznie nie ma tam za dużo postaci całkowicie pozytywnych, które budzą tylko i wyłącznie sympatię widza. Sama Claire i Jamie we mnie budzą obrzydzenie, ewentualnie czasami im współczuję, ale tylko czasami. Powiedzmy więc, że budzą mieszane uczucia. Ale serial składa się praktycznie tylko z takich osób, które budzą albo niechęć, albo mieszane uczucia, łączące w sobie obrzydzenie i współczucie, choć częściej politowanie. A to błąd. Powinno być więcej takich postaci jak Frank Randall, którego w serialu też zepsuli, ponieważ w książkach był dużo lepszą i ciekawiej ukazaną postacią, a tutaj zepsuli go na korzyść Jamiego, aby uzasadnić, czemu Claire ostatecznie wybiera kochanka zamiast męża.

ocenił(a) serial na 6
kronikarz56

Dla mnie ciachem jest jej mąż z XX wieku - dobry, oddany i tęskniący.

ocenił(a) serial na 1
Inezeste

No i wreszcie jakaś dziewczyna z ciekawym gustem. Mnie też właśnie Frank Randall bardziej jako postać się podobała. Nie jestem kobietą, więc o jego urodzie się nie będę wypowiadał. Ale obiektywnie patrząc, jego charakter jest dużo lepszy od charakteru narwanego Szkota, którego większość pań tutaj uważa za absolutne ciacho. Ciekawe, czy gdyby tak Jamie je pobił i siłą zmusił do seksu, byłyby dalej nim tak zachwycone. Serial zdaje się nam sugerować, podobnie jak i autorka tej serii, że jak facet jest wysoki, przystojny i ciemnowłosy i ma spore mięśnie, to nawet jeśli bije i bierze siłą kobietę, to nie jest to damski bokser, tylko prawdziwy macho i facet marzeń. Szczerze? Uważam to za żałosne.

ocenił(a) serial na 6
kronikarz56

O matko, przypomina to narracje w powiesciach Blanki Lipinskiej....

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Po scenach obrzydliwych w więzieniu na widok jego mam obrzydzenie z ta scena

ocenił(a) serial na 10
kronikarz56

Jamie przecież nikogo nie zmuszał do seksu

kronikarz56

Dobra spadaj dzieciaku. ..

ocenił(a) serial na 10
Mia_023

Ja zaczęłam oglądać jestem w połowie drugiego sezonu i niecierpliwie się już i denerwuje jeszcze tyle sezonie przed mna licze na szczęśliwe zakończenie, przeraża mnie rozłąka

ocenił(a) serial na 10
Mia_023

Totalnie się zakochałam,piękne widoki Szkocji, i ogólnie
Miłość Jamiego i claire jest taka piękna i prawdziwa. Chciałabym przeczytać książkę chociaż wiem ze ponoć się różni, mi się zdecydowanie postać Jamiego bardzo podoba z serialu lubię takich mężczyzn jedynie co mi się nie podoba to 18 wieczne traktowanie kobiet, gwałty. Pozatym serial ma swój urok, licze na bardzo dobre i szczęśliwe

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones