Pierwszy sezon (do momentu w którym weszły golizny) był całkiem interesujący... zapowiadało się ciekawe story w konwencji historycznego dramatu.
No ale okazało się, że to po prostu jeszcze jeden Harlequine dla niespełnioych pań domu.
Przeniesienie akcji ze Szkocji do Ameryki to już była totalna żenada...
Tak jak pomysł żeby kontynuować losy bohaterów 50+...
Tak, oczywiscie, można... filmy o seniorach mają też swój urok, ale to zupełnie inny target jest...
No ale piosenka urocza... I ten niesamowity, szkocki akcent :)
a kto według Ciebie? "w sile wieku"? "dojrzała"?...
oooooczywiście...
No niech będzie:
"jeszcze jeden Harlequine dla niespełnionych, dojrzałych pań domu"
lepiej? ;)