PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=690404}
8,0 30 886
ocen
8,0 10 1 30886
Outlander
powrót do forum serialu Outlander

Hej, świat książki się chwali nowym tomem, duża promocja, nawet fajny konkurs z empikiem http://wydawnictwoswiatksiazki.pl/aktualnosci/wydarzenia/konkurs-dla-fanow-sagi- diany-gabaldon-224/ ale chwalą się, że to ostatni tom,a ja słyszałam, że ma być jeszcze jeden. Że razem ma być 9. to co jest prawdą?

smil_e

Hej! :) Czytałam gdzieś, że ma być 9 i Diana Gabaldon już podobno zbiera materiały. I na tym 9 tomie ma zakończyć przygodę Claire i Jamiego :)

ocenił(a) serial na 9
anecia216

czyli skończy śmiercią... Bo jakżeby inaczej? Przy ich wieku do tego.

Rose_Clementine

Znając Panią Gabaldon i jej pomysłowość to to w ostatnim tomie może zdążyć się wszystko wliczając śmierć bohaterów lub nawet przejście Jamiego przez kamienie do przyszłości! ;-)

ocenił(a) serial na 8
anecia216

Z tego co słyszałam, to jest w trakcie pisania 9, podobno ostatniego tomu, a na swojej stronie nawet udostępniła już kilka fragmentów - tak jak George R.R. Martin zrobił z "Winds of winter". Ale ja ich nie szukałam bo przede mną dopiero "Tchnienie śniegu i popiołu". Tom 9 miałby się prawdopodobnie ukazać w 2017 roku.

A śmierć C&J to byłoby moim zdaniem najbardziej naturalne zakończenie. Najlepiej razem, bo jakoś nie mogę sobie wyobrazić, żeby jedno umarło, a drugie zostało ;-)) jak długo zresztą w XVIII wieku mógłby żyć mężczyzna tak utyrany, jak Jamie?

Arya_2

Też nie szukałam jeszcze tych nowych fragmentów, bo czytam dopiero Kość z kości.


A odnośnie ich śmierci to też nie wyobrażam sobie, żeby mogli zginąć osobno. To byłoby najgorsze z możliwych zakończeń.

ocenił(a) serial na 8
smil_e

Ja ten 8 tom mam już za sobą i muszę przyznać, że jestem w głębokiej żałobie. I czekać 2 albo 3 lata na kolejny tom!!! Katastrofa. Całą serię wchłonęłam jak gąbka. Zaczęłam w lipcu i muszę przyznać, że żadna książka mnie tak nie poraziła. Nawet zaczęłam się wkurzać na siebie, bo zaniedbywałam swoje obowiązki. Ale jak tu się oderwać w najciekawszym momencie... a tych momentów było niezliczenie wiele. Jeżeli będziecie miały jakieś namiary na te opublikowane fragmenty ta ja chętnie skorzystam. A w międzyczasie zostaje nam czekać na drugi sezon serialu. Czy ktoś już wie kiedy rozpoczną emisję?

Herma35

Emisję prawdopodobnie rozpoczną początkiem kwietnia 2016, po zakończeniu "Black Sails" 27.03.2016.
Możliwa data to 2 lub 9 kwiecień.

Spoilery z tomu 8-go i najważniejsze daty, które jeszcze zostały do opisania.

Mam pewne wątpliwości, czy autorka, która poświęciła 1000 stron na opowiedzenie jednego półrocza 1778 roku (czerwiec - grudzień z czego połowa była o kilkudniowej bitwie pod Monmouth i zdarzeniach bezpośrednio ją poprzedzających), zdoła zakończyć swoje opus magnum "w ciągu" jednego tomu.
Wojna Amerykańska ma trwać do 1783 roku. "Po drodze" w południowych koloniach, do których po 1778 przenoszą się główne walki mają się wydarzyć jeszcze takie zdarzenia:
(cytując Wikipedię)

1779

- W maju 1779 roku w wybrzeżach Karoliny Północnej Amerykanie przeprowadzili natarcie na port w Charleston, a kawalerią amerykańską dowodził Kazimierz Pułaski. W tym zwycięskim dla Amerykanów starciu Brytyjczycy poddali się, ale przejęli port ponownie w maju 1780 roku. Port został oddany w ręce Amerykanów dopiero po wojnie.

- Między 16 września a 18 października 1779 r na wybrzeżu Georgii miało miejsce oblężenie Savannah, zajętego rok wcześniej przez wojska brytyjskie, przez wspólne siły amerykańsko-francuskie. Zakończyło się ono zdecydowanym zwycięstwem Brytyjczyków, którzy utrzymywali port do lipca 1782 r. Podczas głównego ataku na Savannah 9 października śmiertelnie ranny został Kazimierz Pułaski

1780

- W końcowym okresie wojny Brytyjczycy walczyli jeszcze o utrzymanie kolonii na południu kontynentu. Początkowo odnieśli tam kilka sukcesów, wygrywając m.in. bitwę pod Camden (Karolina Południowa), która miała miejsce 16 sierpnia 1780. Amerykańska armia gen. Horatio Gatesa (3 700 ludzi), idąca na pomoc stanom południowym, natknęła się w nocy na 16 sierpnia na uszykowaną na wzgórzu armię angielską gen. Charlesa Cornwallisa (3 100 ludzi). Po starciu awangard bitwę przerwano. O świcie Cornwalis zaatakował prawym skrzydłem milicję i kawalerię amerykańską, zmuszając je do ucieczki. Zaciężni amerykańscy odnieśli początkowo sukces nad lewym skrzydłem angielskim, ale potem zaatakowani przez zwycięską jazdę Cornwallisa, ponieśli klęskę. Amerykanie stracili 1 000 zabitych oraz 1 000 rannych i wziętych do niewoli.

1781

- Klęski wojsk brytyjskich pod Cowpens i beznadziejna sytuacja oblężonej w Yorktown w 1781 roku armii Cornwallisa, która ostatecznie skapitulowała wobec połączonych sił amerykańsko-francuskich, a także decydujące zwycięstwo Hiszpanów nad Anglikami w bitwie pod Pensacolą (III-V 1781) odwróciły jednak losy wojny w koloniach południowych

-Bitwa pod Cowpens – starcie zbrojne, które miało miejsce 17 stycznia 1781 r. podczas amerykańskiej wojny o niepodległość. Zakończyła się zwycięstwem sił rewolucyjnych pod dowództwem generała Daniela Morgana, będąc punktem zwrotnym w walkach o odzyskanie Karoliny Południowej z rąk Brytyjczyków.

Siły kontynentalne liczyły według oficjalnego raportu Morgana nieco ponad 1 000 ludzi, jednak historyk Lawrence E. Babits oszacował je na nawet 2 000 żołnierzy i ochotników. Brytyjczycy, pod dowództwem płk. Banastre Tarletona, przystąpili do bitwy w sile 1 200 ludzi. Tarleton zaatakował ze zwyczajową pewnością siebie, lecz nie wziął pod uwagę, iż Morgan miał dużo więcej czasu na przygotowanie się. Poprzez manewr okrążający wojska Tarletona zostały otoczone i niemal doszczętnie zniszczone – dowódcy wraz z ok. 250 żołnierzami udało się ujść z pola bitwy.

Straty kontynentalne wyniosły 25 zabitych i 125 rannych, zaś straty wśród Brytyjczyków – 110 zabitych, 229 rannych, 720 pojmanych.

Zwycięstwo pod Cowpens stało się punktem zwrotnym, ważnym psychologicznie dla losów całej wojny o niepodległość. Dodało ducha tak Karolińczykom, jak i mieszkańcom innych południowych kolonii. Z drugiej strony, przyczyniło się do upadku morale wśród Brytyjczyków i lojalistów. Duża część brytyjskich sił wojskowych na Południu została zniszczona, co zmusiło Cornwallisa do zaprzestania pacyfikacji tych terenów. Przesunął on oddziały na północ, aby dogoniły wojska Greene'a w Karolinie Północnej. Stało się to w Guilford Court House, gdzie wprawdzie Cornwallis wygrał bitwę, lecz straty, jakie poniósł, zmusiły go do wycofania wojsk do Yorktown w Wirginii. Tam został złapany w pułapkę i pokonany przez wojska generała Washingtona, co bezpośrednio zmusiło Brytyjczyków do zaprzestania prób odzyskania kolonii i zakończenia wojny.

- Oblężenie Yorktown – oblężenie, które miało miejsce od 28 września do 17 października 1781 podczas wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych, w miasteczku Yorktown w stanie Wirginia. Zakończyło się kapitulacją armii brytyjskiej liczącej 7,5 tys. żołnierzy, obleganej przez sojusznicze siły amerykańskie (8 845 żołnierzy) i francuskie (10,8 tys. żołnierzy).

Była to ostatnia bitwa tej wojny na terenie Stanów Zjednoczonych.

Na wiosnę 1781, po żmudnej kampanii na południu Stanów Zjednoczonych, armia brytyjska pod dowództwem Charlesa Cornwallisa okopała się w Yorktown w stanie Wirginia, nad zatoką Chesapeake, by tam oczekiwać posiłków, które miały przybyć drogą morską. Dowódcy amerykańscy i francuscy postanowili zniszczyć ją przez połączoną operację francuskiej floty, która miała zablokować siły brytyjskie od strony morza, i sojuszniczej armii francusko-amerykańskiej, która miała oblec je od strony lądu.

Po otrzymaniu potwierdzenia, że silna flota francuska wypłynęła z francuskich wysp na Morzu Karaibskim i zmierza do Wirginii, George Washington wymaszerował na czele głównych sił 21 sierpnia 1781 z okolic Nowego Jorku, gdzie blokował silny garnizon brytyjski. Pozostawiając tam tylko małe siły osłonowe, pomaszerował na południe. Flota francuska w sile 27 okrętów liniowych przybyła do zatoki Chesapeake 29 sierpnia i rozpoczęła blokadę Yorktown. 5 września stoczyła zwycięską bitwę z flotą brytyjską, która nie zdołała przerwać francuskiej blokady.

W wyniku bitwy Francuzi zdobyli panowanie na morzu w okolicach zatoki Chesapeake, odcinając Cornwallisowi zaopatrzenie i posiłki, co przesądziło wynik nadchodzącego oblężenia. Była to największa porażka Royal Navy na przestrzeni ponad trzystu pięćdziesięciu lat dzielących konflikt z hiszpańską armadą i II wojnę światową. 28 września główne amerykańskie i francuskie siły lądowe przybyły do Yorktown i rozpoczęły regularne oblężenie. Wojska sojusznicze były dwukrotnie silniejsze od brytyjskich, a ponadto były wspomagane z morza przez ogień dział okrętów francuskich. Wobec kończących się zapasów i braku perspektyw odsieczy, Cornwallis 17 października podjął negocjacje o kapitulację swojej armii, która nastąpiła 19 października. 7 tys. żołnierzy brytyjskich dostało się do niewoli.

Bitwa przypieczętowała brytyjską przegraną w wojnie. W wyniku kapitulacji Brytyjczycy stracili jedną czwartą swoich sił w teatrze działań. W Wielkiej Brytanii nie było woli politycznej, aby wysłać do Ameryki nowe posiłki, które uzupełniłyby te straty. W parlamencie brytyjskim przewagę zdobyło ugrupowanie pokojowe. Armie brytyjskie miały w swoich rękach tylko porty Nowy Jork, Charleston i Savannah. Do końca wojny nie podjęły poważniejszych prób wyjścia z tych umocnionych pozycji. Wielka Brytania skoncentrowała swoje wysiłki na wojnie morskiej przeciwko Francji, która trwała do zawarcia pokoju w 1783.


Trudno będzie te wszystkie wydarzenia tak łatwo upchać w 9 - ostatnim tomie.
Mogę się mylić w przypuszczeniach, lecz wydaje mi się, że sprawy potoczą się następująco.
Wydarzenia lat 1779-1780, będą docierały do Fraser Ridge jedynie jako pogłoski, lub opowieści w listach. Można przyjąć, że w tym czasie Fraserowie i "inne części rodziny", będą siedzieć na tyłku budując nowy dom. Co prawda w Savannah został Fergus i jego rodzina. Byłby to jednak absurd, gdyby "generał" Fraser na stare lata wylądował w kawalerii dowodzonej przez Polaka... Jamie co prawda jako jedyny dawał radę wymówić Kościuszko, więc może i z Pułaskim by jakoś poszło ;) Lecz co za dużo to nie zdrowo. Myślę, że sytuacja z 1779 roku będzie naszkicowana przez listy Marsalli do rodziców. Wieści o klęsce Horatio Gatesa pod Camden z 1780 r pewnie dotrą do Fraseów podobnie.
Być może sprawa się dopiero ruszy, gdy Daniel Morgan (ten od snajperów i 500 batów) prześle jakiś "zachęcający" liścik na jesieni 1780 r. Zmusi to Jamiego do zmierzenia się Conrwallisem w 1781 roku i udziału w bitwie pod Cowpens. Stąd już niedaleko do finałowego, rozstrzygającego oblężenia Yorktown / bitwy morskiej w zatoce Chesapeake. Gdy dodać do tego (ewentualną) obecność Greyów i Willego w Nowym Jorku, który zostanie odblokowany przez podążające pod Yorktown wojska Washingtona... Może dojsć do jakiegoś "ogólno-rodzinnego" pojednania.

W 1783 roku, o ile dożyją, Clair będzie miała 67 lat, a Jamie 62. W tym wieku można jeszcze trochę pożyć... może jeszcze się załapią na wesele Williego, bo coś chłopak nie ma szczęścia w miłości.

Herma35

Ps. Być może Lord John i jego brat Mliton będą się udzielać w brytyjskim parlamencie jako stronnicy pokoju... Nie wiadomo jak potoczy się sprawa zaginionego kuzyna Bena.

ocenił(a) serial na 8
evo_33

Dziękuję za ten wykład z historii. Rzeczywiście Diana potrafi się rozpisać. Ostatni tom jest bowiem wielowątkowy. Pierwsza część jest opowiadana przecież tylko z perspektywy Claire, potem doszedł Jamie, Briana, Roger a dalej cała reszta. Nic dziwnego, że każda kolejna część to prawie 1,5 tys. stron (przynajmniej w formie epup). I przyznam, że spięcie tej wielowątkowości w jedną spójną całość było bardzo trudnym zadaniem, zwłaszcza w ostatnich dwóch tomach. Ale to tylko zwiększa atrakcyjność całej tej opowieści, bo po prostu nie sposób się przy niej nudzić( ja przynajmniej się nie nudziłam a wręcz przeciwnie. Ostatni tom łyknęłam w ciągu paru dni. I gdybym nie była kobietą pracującą, matką, żoną i kochanką pewnie w ogóle bym się nie oderwała póki bym nie skończyła.)
Ale wracając do wątków to myślę, że na pewno coś musi się wyjaśnić w sprawie Brianny i Rogera. Uciekli przed zagrożeniem z przyszłości i podejrzewam, że to zagrożenie da o sobie znać. No i Wiliam oraz John. Jestem przekonana, że dojdzie do pojednania zwłaszcza Willego i Jamiego. Ojciec i syn powinni się w końcu dogadać choć nie będzie to łatwe zwłaszcza, że stoją po obu stronach barykady. Poczekamy zobaczymy. Niestety trochę czasu przed nami i to jest ten ból.

ocenił(a) serial na 8
evo_33

A tak z zupełnie innej beczki czy już wiadomo kto zagra Briannę i Rogera? Bo jak dotąd nigdzie nie natrafiłam na tę informację. Czyżby do samego końca nie było wiadomo kto? Trochę mnie to dziwi, bo przecież zdjęcia do drugiego sezonu już dawno się zaczęły.

ocenił(a) serial na 9
evo_33

uwaga ponizej będzie SPOILER na tych co nie czytali tomu nr 8





A kto piszczał z radości jak młoda z dziećmi i mężem wróciła do mamy i taty ? ( coś mi mówi że trochę tam posiedzą :) )


Czekamy na tom nr 9 .... Amerykanka będzie pisać o Ameryce czyli teoretycznie powinno jej pójść szyciej :) Kontarakt ma wielomilionowy i te książki się bardzo oplacają , ponowną sprzedarz nakręca serial .... więc dużą szansa że zrobi to co większośc autorów .... napisze pewnie jeszcze nr 10. Wiem że sporo osób będzie marudzić że to już nie ta sama historia ale mnie w ogóle nie przeszkaza "babcia Claire" i " dziadek Jamie" oby wszyscy mieli tak świetne babcie. To dalej ta sama kobitka tylko ma kilka zmarszczek więcej więc o co chodzi ....

Ja najbardziej czekam na porządne darcie ryja w wykonaniu synka i taty zakończone pojednaniem ( bo przecież tak będzie wszyscy to wiedzą Diana Jamiemu tego nie zrobi żeby było źle ). Konflikt jest sztucznie rozdmuchany i przeciągany żeby dalej było o czym pisać ... chłopak od dawna sie łamie .... czyli tama emocji puści w następnym tomie. A co do historii - bitwy można ciągnąć w nieskończoność bo tam w kółko co się działo ( tak jak u nas od powstania do powstania :) ) tylko ..... po co ?

Sasanka27

Może nie piszczałam, ale się ucieszyłam :D
Myślę, że Brianna sprowadzi Williego na rodziny łono, a Rog zemdleje na widok Jurka Waszyngtona... No, ale umówmy się "ucieczka w przeszłość" jako sposób schronienia się przed jakimś ustosunkowanymi ONYMI, ścigającymi ostatniego Frasera i / lub francuskie złoto... jest wątkiem mocno naciąganym. Pod tajne bractwo można też podstawić grupkę pijaczków z pubu ( jak kto woli ;)

Ciekawe czy rodzina MacKenzich przeszła bezpośrednio z roku 1739 do roku 1778 narażając się na rejs ze Szkocji przez ocean? Czy jednak wrócili do 1980 roku, wsiedli w samolot i przeszli na Ocracoke? W każdym razie nowy dom potrzebny od zaraz, bo Bobbyego Higinsa z rodziną nie można wyrzucić ze starej chałupy.

użytkownik usunięty
smil_e

Ja wiem, że Jamie zginie, a Claire wyjdzie za Johna. I wiem, że mnie zabijecie za to, że wam powiedziałem. xD Informacje ów pochodzą ze sprawdzonego źródła.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones