w końcu potulny tak jak nauczyli cię księża. nie chciałem niszczyć twojego cukierkowego świata no ale cóż stało się. Pora spojrzeć prawdzie w oczy zamiast ciągle chować się za bajeczkami.

:))

ahh jeszcze i ten szacunek do rozmówcy . Bo kto nie katol ten nie z nami. Potem się dziwicie że tworzą się stereotypy jak to wy je podtrzymujecie. Przeciągam tą 'rozmowę' by wszyscy widzieli jak przeciętny chrześcijanin reaguje na argumenty. Może kogoś przynajmniej zniechęcisz do pozostania w waszym 'cudnym' gronie pseudointelektualistów. Chociaż tyle dobrego zrobisz dla świata, że ktoś może się wyrwie z waszej ciemnoty i zacznie myśleć samodzielnie. Widzisz? Nawet ty się na coś nadasz.

XD

dokładnie to twoja jedyna odpowiedź ale jak już wspomniałem może choć raz w swoim parszywym plującym jadem życiu zrobisz rzeczywiście coś dobrego.

oO

Tak oto wyglądała rozmowa z naszym przyjacielem katolikiem, któremu zabrakło na karteczce od księdza odpowiedzi na trafne argumenty. Jeśli nie chcecie się stać tacy jak nasz przyjaciel to wybierzcie drogę samodzielnego myślenia zamiast wszystko zwalać na tego szatana, spróbujcie poszukać przyczyn danego skutku.