Serial jest bardzo ciekawy, pokazuje mechanizmy działania osób z zaburzeniami osobowości typu narcyz na granicy tutaj bym powiedziała psychopatii. Ludzie, którzy nigdy się z tym nie spotkali w realu nie zrozumieją, że takie rzeczy mają miejsce na porządku dziennym, że tego typu potwory bo inaczej tego nazwać się nie da naprawdę istnieją i manipulują ludźmi dla własnych korzyści. I jeżeli ktoś by się czepiał wykonania itp... nie... dla mnie liczy się przekaz, a tutaj ewidentnie on jest. Nawet koniec zmusza do myślenia.
Pytanie powinno brzmieć: dlaczego użyłeś liczby mnogiej i tu zacytować konkretny fragment. Ale myślę, że twoje pytanie ma na celu raczej zdegradowanie wypowiadającego się lub przerzucenie jego uwagi na samego siebie. Po co tak robisz?
Ani mi to w głowie nie postalo! Moim zdaniem serial jest - i tylko o tym chce rozmawiać i tylko to miałam na myśli- o totalnej manipulacji jednej osoby, tj. męża i tatusia, szczególnie egoistycznego i paskudnego typa.
Aaaa :). Chyba nie chciałam mówić widzowi o kogo dokładnie chodzi. Stąd ta liczna mnoga. Ale już się wydało ;p. Nawiasem mówiąc człowiek z tym zaburzeniem zachowuje się jak potwór, bo czuje się strasznie pusty w środku, jedyne emocje jakich doświadcza to gniew, zazdrość i nienawiść. Uczucia takie jak szczęście, miłość są dla niego zupełnie obce. Można więc zrozumieć skąd manipulacja i ochydne postępowanie takiej osoby wobec swojej ofiary, ale mimo wszystko takich ludzi lepiej omijać i nie dawać im pożywki do tego aby nadal mogły tak postępować. Im więcej ludzi wie i się odsuwa tym bardziej taki człowiek jest zmuszony zderzyć się z samym sobą.