Właśnie skończyłem oglądać Pacyfik,po raz drugi i ......podwyższyłem ocenę z 8 na 9 :) I teraz na świeżo mogę powiedzieć ,że wyróżniają się dwa odcinki : 7-Peleliu Hills i 9-Okinawa .W tych odcinkach jest to co tygrysy lubią najbardziej,czyli prawdziwa akcja!
Po chwilowym dylemacie stwierdzam,że nic nie przebije wysadzenia Japoneczki ubranej w pas z dynamitu na Okinawie.
Ps.(Zajebista pułapka!)

A zatem odcinek 9-OKINAWA!

Jeżeli Cię ta akcja uradowała, jesteś zwierzęciem.

Powinieneś trafić na tydzień do jakiegoś lochu bez wody i jedzenia,na koniec wrzucę ci jakieś zimne truchło i zobaczymy wtedy kim ty będziesz....Mogę się założyć ,że będziesz wpieprzał ludzkie mięsko ,aż ci się będą uszy trzęsły taki będzie z ciebie człowiek i to pełną gębą!!!
Ps.To,że lubię kino z prawdziwymi realiami nie oznacza,że jestem zwierzęciem pajacu!

Podoba mi sie 7 odcinek!

P.S Czemu w 5 odcinku na plaży są japońskie kukły zamiast prawdziwych japońców? ;/

Bo to jest film . Oni się tam tak naprawdę nie zabijają tylko udają. ;)

znaczy komputerowe rany, krew, gumowe bronie- ślepaki,itp?

A co ma się lać prawdziwa krew i powinni strzelać ostra amunicją ;))

Okinawa? Daj spokój. Klimat wojny poczułem tylko na PELELIU- o ile pamiętam aż trzy odcinki zostały temu poświęcone. I te mi się najbardziej podobały.

no piszcie dalej o swoim ulubionym odcinku przecierz po to ten temat założyłem ludzie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Popieram 3 odcinki na PELELIU najlepsze ! Okinawa i Guadacanal też fajne ale trochę gorszę.

1)9 odcinek bardzo dobry - czuc to bloto, syf, brud. bardzo godny, czuje sie takie zmeczenie razem z zolnierzami. 2)na drugim miejscu lubie odcinek 6 jak atakuja to lotnisko. 3) na trzecim miejscu daje odcinek 5 ten desant na plazy 4) czwarte miejsce to odcinek 7 ze wzgledu na swietne klika minut zdobywania bunkra/bunkru:) i jak japonczycce wyskakuja z bunkra, palac sie, czuc taki bez sens wojny i pytanie po co to walka. ostatni odcinek wbrew pozorom tez jest godny.

Najgorszy: Odcinek 3 - rodem z Mody na Sukces....

słabiutki. odcinek 3 i około 38 minut odcinka 8 to ukłon w stronę kobiet bardziej.

Nie sądzę aby to był ukłon w stronę kobiet. Ten serial powstał na podstawie książek napisanych przez uczestników walk i oni po prostu te sytuacje opisali. Była to cześć z ich wojennych przeżyć. Wojna to nie tylko siedzenie na pierwszej lini frontu. Jakby tak podliczyć to większość czasu spędzali na tyłach na szkoleniu przegrupowaniach odtwarzaniu gotowości bojowej. Patrzycie przez pryzmat kompani braci a przecież to dwie inne produkcje. Kompania braci to niejako monografia poddziału wiec skupia se bardziej na aspektach czysto bojowych a Pacyfik to wspomnienia weteranów więc skupia się bardziej na pokazaniu ich wojennych przeżyć nie tylko na froncie ale i na tyłach. Po spędzeniu kilku miesięcy w dżungli powrut do cywilizacji , pobyt w astrali był dla nich na pewno wartym zapamiętania przeżyciem.

ja wlasnie jestem daleki od patrzenia przez pryzmat ,,kompanii braci" na ,,pacyfik" - to sa dla mnie dwie odrebne produkcje zrobione przez godna marke jak jest nazwisko spilberga i hanksa. owszem to sa wspomnienia - zgoda, uzpuleniajace ten serial, wazne wspomnienia, dajace wytchnienie i ukazujace calosc tego okresu wojny w korym uczestniczyli zolnierze. ale uklonem w strone kobiet jest. napisales, ze ,,Pacyfik" skupia sie na przezyciach nie tylko na froncie ale i na tylach. zgoda! to jest wazne, zeby to ukazac. dlatego chwale sobie ta produkcje za zroznicowanie w odcinkach poszczegolnych. natomiast z ukazania tej Australii i np tego odcinka 8 i wplatania w niektore odcinki elementow takich ,,kobiecych" ( np 5 odcinek - jak kumpel tego ze szmerami w sercu przyjezdza do jego rodzicow i ta rozmowa z matka przy stole) to jest wlasnie taki uklon w strone zenskiej czesci widowni. i to nie psuje serialu - daleki jestem od tego, zeby tak to odbierac. tu sa 2 pieczenie na jednym ogniu zrobione:) 1) ukazanie tylow 2) rozbudowany ten motyw, zeby troche przyciganac plci pieknej przed tv, monitory komputerow.

A sam zaznczyles, we wczesniejszej slusznej obronie tego serialu, na zarzut kogos tam ( na marginesie zarzut bezsensowny) ze te walki na Guadalcanalu takie krotkie jakies, szybkie przeciez walki trwaly dłuzej, ktos tam sie pastwil tak - i slusznie zauwazyles, ze trzeba bylo jakos zmiescic te dzialanie wojenne na Pacyfiku w 10 odcinkach. Dlatego jakby to nie byl uklon w stone kobiet to moim zdaniem, bylyby skrocone te motywy wlasnie i krocej ale tresciwiej przez taka marke jak spilberg i hanks ukazane te tyly. natomiast jednka sporo jest poswiecone aspketom kierowanym tez do plci pieknej:)

PS a ja naleze jednak do grona tych rozsadnych osob co ,,kompanie braci" i ,,pacyfik" takraktuja jako dwa odrebne byty:) rownie dobre.

PS 2 kompania braci w ogole im starsza tym lepsza:) czas jej sluzy:)

"Dlatego jakby to nie byl uklon w stone kobiet to moim zdaniem, bylyby skrocone te motywy wlasnie i krocej ale tresciwiej ...."

No ale przecież te motywy są właśnie drugorzędne w tym serialu. na 10 odcinków to tego typu momenty stanowią jakiś tam nieduży procent całości :)

no:) czyli sumujac takie motywy to wyjda dwa odcinki z malutki hakiem. czyli akcent dla kobiet tez jest :) i wszystkie proporcje sa zachowane:) i gitara gra dla kazdego ;P

Oglądnąłem wszystkie odcinki i uważam, że świetny film! Jest wojna na Pacyfiku i oczywiście jest pokazany ogrom brutalności wojny. Te sceny z 5, 7 i 9 to jest właśnie ten absurd i zupełna abstrakcja w trakcie walki i te SCENY W ŻADNYM WYPADKU NIE SĄ PIĘKNE I PODNIECAJĄCE! A ktoś kto myśli, że rozerwane ciała to super sprawa to ma niepokolei w głowie.