I tu się raczej rozczarujesz. Brata nikt nie wrobił w gówno, brat sam był częścią gówna które zmontował sam z kolegami ze szkoły (w polskiej wersji może jakaś szkółka wojskowa zamiast wpływowego uniwersytetu). Co więcej brat sam ma też sporo krwi na rękach. Nie wiem czy zwróciłeś uwagę na pierwszą scenę - w tym domu spaliło się dziecko...

Serial jest kopia norweskiego kryminału Układ, tylko przeniesioną na polski grunt.
W miejsce kościoła w oryginale pojawia się tutaj armia. W norweskim oryginale ojciec głównego bohatera jest pastorem, co na naszym gruncie jest nierobialnie, zamienili wiec kościół na wojsko. Ciekawe jak to będzie rzutowało na całą symbolikę Abrahama, która jest mocno kościelna... W oryginale ważnym elementem był obraz, który brat bohatera podarował kościołowi. Zastanawiam się jak to ograją w Pakcie. Pewnie upakują to jakoś w spisek w wojsku.

Generalnie oceniając jako oddzielną produkcję, jest nieźle. Niestety w zderzeniu z oryginałem wypada już słabiej. Oryginał jest oszczędny w "artystyczne ozdobniki", które tutaj próbują robić za istotne elementy filmu. Niewątpliwą zaletą nie tylko norweskiej ale i całej skandynawskiej kinematografii jest umiejętność stworzenia nastroju przy bardzo oszczędnym użyciu zbędnych ozdób.
O ile do gry Dorocińskiego czy Lubaszenki nie można się przyczepić bo są jak zawsze świetni to niestety Cielecka jak zawsze drewniana. Młoda analityczka CBŚ też płaska i bezpłciowa w porównaniu do oryginału.

To co mnie uderzyło najbardziej, to wyjątkowo "głupi" sposób uśmiercenia samobójców. W oryginale brat głównego bohatera zastrzelił się. W polskiej wersji mamy wyjątkowo słabą scenę samospalenia się. Scena zupełnie niewiarygodna. Po 10 czy 15 sekundach samobójca miałby najwyżej ciężkie poparzenia skóry, nawet płuc by nie zdążył poparzyć. Nawet odzież którą miał na sobie nie spaliła się. Ludzie wychodzą z cięższych poparzeń. Szkoda że nie zostali przy oryginale. To samo z "rajdowcem". Samochód z klatką po spotkaniu z drzewem tak nie wygląda. Poza tym co tam się tak gwałtownie zapaliło? System gaśniczy, bezpieczny zbiornik paliwa czy może instalacja która odcina dopływ paliwa? Bardzo to niestety nieudolne było.

Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie, ale na razie takie naciągane cztery jak to mówią w szkole.

Mam tylko jedno pytanie. Czy ktokolwiek z twórców oficjalnie oznajmił, że jest to "kopia norweskiego serialu Układ", czy tylko wnosicie po pierwszyh scenach z filmu, że tak jest? Bardzo mnie to ciekawi, bo wydawanie tylu pieniędzy na kopię jak dla mnie mija się z celem. Zwłaszcza, że robiło je HBO. Czy HBO robiła wcześniej kopie innych seriali?

O! Good question.

Wnoszę to z migawek z całego serialu jakie pokazywali na HBO, motywu Abrahama, motywu dwóch braci, motywu dwóch samobójstw w pierwszym odcinku, motywu że żona drugiego samobójcy spała z ministrem (w oryginale motyw bardziej rozbudowany, w wersji HBO pokazali tylko zdjęcia faceta z kochanką), po motywie domu w którym spaliło się dziecko, motywie wyalienowanej agentki CBŚ której wydaje się że ktoś ją śledzi.
Generalnie odcinek jest kopią 1 do jeden norweskiego układu, jedyna zmiana tak jak pisałem to ojciec wojak zamiast ojca pastora (w Polsce to nie przejdzie, za mało mamy ewangelików). Sama ilość podobieństw z pierwszego odcinka do pierwszego odcinka oryginału już ociera się o plagiat, a nie wydaję mi się żeby HBO pozwoliło sobie na to. Jedyne wytłumaczenie to, że HBO kupiło cały format i zlokalizowało go. To nie żaden wstyd dla HBO, większym wstydem byłby plagiat.
Poza tym seriale skandynawskie kupują wszyscy, nie tylko HBO. Kupują je Amerykanie, kupują Europejczycy na kontynencie i nikt z tego nie robi problemów. Warunkiem jest tylko, że przy zakupie formatu możesz w nim wprowadzić zmiany dostosowujące go do kultury czy uwarunkowań, ale nie możesz zmienić fabuły.
Przykładów jest wiele, np duński Forbrydelsen i jego amerykański odpowiednik The Killing, duńsko-szwedzki Bron/Broen i jego amerykańsko-meksykańska kopia Na granicy i angielsko-francuska Tunel. Kolejny doński serial Zabójcy i amerykańsku remake Zabójczy instynkt. Pierwsze sezony Homeland to izraelski Prisoners of war.
Jest bardzo wiele takich seriali. O formatach komediowych już nawet nie wspominam.

Przecież już przed rozpoczęciem produkcji informowano, że będzie to serial na licencji "Mammon", więc nie wiem, o co to całe halo i straszne słowa o plagiatach...
"Pakt" obejrzałem dopiero teraz, ale wszelkie informacje śledziłem od samego początku.
Jedyne, do czego mam zastrzeżenia, to to, że wykonano praktycznie kalkę, tyle że w polskich warunkach. To, że tworzy się serial na licencji, nie obliguje do tego, żeby wszystko (prawie) stanowiło powtórzenie oryginału. Przykładem chociażby "House of cards". I z tego powodu mam pretensje do polskich twórców - dlaczego nie zrobiono czegoś bardziej autorskiego, ale w oparciu o "Mammon".

Mię te dźwięki i muzyka robią za "artystyczne ozdobniki". Czy m.in. to masz właśnie na myśli? Co do skandynawskiego kina, to się zgadza.
Te sceny są faktycznie z zawartością absurdu, ale na szczęście nauczyłem się nie zwracać uwagi na takie szczegóły. Kiedyś tak robiłem i nie potrafiłem przez to obejrzeć czegokolwiek, bo każda mała bzdura mnie zniechęcała.

Właśnie o tym mówię, te loty nad warszawą, ten widok z wnętrza studni kamienicy (chyba to kamienica na Chłodnej). Za dużo jest tego i takie to przeartyzowane...

trochę nie na temat - poleciłbyś inny skandywanwski serial/film o podobnej tematyce? :)

1. Jordskott,
2. Fortitude,
3. Forbrydelsen,
4. Most nad Sundem

Tak na szybko:
- dania: Forbrydelsen (3 sezony)
- dania/szwecja: Bron/Broen (3 sezony, rzeci aktualnie leci)
- dania: Zabójcy
- dania: Rząd (bardziej polityczny, nie wiem czy nie pierwowzór House of Cards, ale HoC jeszcze nie widziałem)
- dania/norwegia/szwecja: Orzeł (3 sezony)
- norwegia/szwecja: Jordskott - nie jest może czysty kryminał, a raczej kryminał z elementami fantasy
jeszcze z nieskandynawskich:
- wielka brytania: Upadek z G.Anderson z X-Files
- wielka brytania: Luther z Idrisem Elbą, może inny klimat ale też taki ciężki, żadne tam CSI...

Serdecznie Wam dziękuje!

Pierwowzorem HoC made USA jest HoC made GB.

to ja jeszcze dorzucę:
5. Endeavour
6. Na granicy cienia
7. Czarne lustro

a już myślałam, że tylko ja mam zastrzeżenia. Na razie nie oceniam, ale polecam wszystkim pierwowzór.