Tgo goscia sie nie da ogladac jako twardziela, smieszny jest z tymi bluzgami
Pitbul ok - ale każdemu może się zdarzyć.
Nawet Ci co lubią go przyznają mi rację, że tutaj gra nienaturalnie i słabo.
To jak sztucznie obniża głos, akcentuje w tym serialu - no ludzie tak nie mówią po prostu..
W tym tkwi sęk, że Dorociński w Pitbullu i w Pakcie jeżeli chodzi o bluzganie gra tak samo dobrze, więc zupełnie cię nie rozumiem.
Zgadzam się z Tobą. Bardzo mnie nie przekonuje jego gra tutaj, nie wiem, jak to opisać. Jakby nie wkładał serca ani w te bluzgi ani w te sceny, kiedy mówi cicho. Albo jakby jego gra nie przystawała do sytuacji, w jakiej znajduje się jego postać. W ogóle w pewnym momencie miał taki ton głosu, jakby miał za chwilę zasłabnąć (co wcale nie byłoby dziwne biorąc pod uwagę co jego bohater przeszedł), ale nic z tego nie wynikło ostatecznie i koniec końców znów zabrzmiało sztucznie.
W Pitbullu nie miałam do jego gry zastrzeżeń.
Wszystkie swoje kwestie wypowiadał na jednym tonie,rzeczywiście to komicznie wygladało w pewnym momencie pomyślałem,ze zbliżył się prawie poziomem do translatora IVONA :D
Również to zauważyłem. Momentami Dorociński gra sztucznie, jakby mu się nie chciało. Ogólnie dobry z niego aktor ale w tym serialu może nie słabo ale tak średnio bym powiedział, tak średnio.
To już prędzej podoba mi się w tym serialu gra aktora, który odgrywa postać Nawrota czy Adam Woronowicz, za którym wcześniej specjalnie nie przepadałem.