Jak oceniacie ostatni odcinek? Bo osobiście uważam, że cały serial przez ten odcinek został straszliwie spłycony! Wiele wątków po prostu zostało sobie samym, cała sprawa o Abrahamie i pakcie została wyjaśniona w 40 sekund, można tak wymieniać i wymieniać... Może czegoś nie zauważyłam po prostu?
A i jeszcze jedno, po co Nawrot przyszedł do Weroniki w przedostatnim odcinku?
Achh, czuję straszliwy zawód, myślałam, że będzie to jeden z najlepszych seriali jakich dotąd oglądałam, ale koniec kompletnie mnie rozwalił...