PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=736614}

Pakt

2015 - 2016
7,6 47 tys. ocen
7,6 10 1 46567
6,4 20 krytyków
Pakt
powrót do forum serialu Pakt

Co myślicie o zakończeniu?
Trochę mnie rozczarował ostatni odcinek. Nie bardzo to wszystko rozumiem. Z czym byli nielojalni Grodecki, Bogusz i ten trzeci-Grzegorz (nie wiem czy było podane nazwisko), że musieli sami się zabić aby nie poświęcić swoich dzieci? Chcieli odejść z Paktu (bo nie było to jasno powiedziane albo coś przeoczyłam) i wiedzieli, że czeka ich kara?

Wczoraj skończyłam oglądać norweski pierwowzór "Paktu" i tam także końcówka był pogmatwana. Jednakże fabuła różniła się znacznie od polskiego serialu.

Nephi

dla mnie też niestety całość dość pogmatwana...

ocenił(a) serial na 8
Nephi

i do tego rola ojca Piotra...
akcja była tak prowadzona, że wydawało się, że odegra w całej sprawie jedną z głównych ról ...a tak się nie stało ... a może coś przeoczyłem ?

dd7

W norweskiej wersji rola ojca była o wiele większa. Było kompletnie wyjaśnione dlaczego starszy syn "uciekł" z domu. Tutaj rzeczywiście ten ojciec niczego istotnego nie wnosił.

ocenił(a) serial na 8
Nephi

Ta cała banda prowadziła interesy, ale Nawrot zrezygnował. Więc po tym Grzegorz wymyślił, że jeżeli ktoś odejdzie lub złamie zasadę to musi zabić siebie albo własnego syna i to ich trzymało razem. Teoretycznie Nawrot to był najnormalniejszy z ich wszystkich.

WilkPls

Nie Grzegorz, tylko Daniel. Ale w takim razie, nie rozumiem po co sam sie skompromitowal (jako Sara) i potem sam sie zabil?

ocenił(a) serial na 6
Nephi

Nie kupuje tej końcówki... Już w 3 odcinku czułem, że może chodzić o zabicie dziecka jako lojalność.
Scenariusz dość chaotyczny i samo wyjaśnienie w parę minut, podobnie jak w pierwszym sezonie "Detektyw". Nie lubię czegoś takiego. Mam wrażenie, jakby czasu lub pomysłu twórcom brakło więc dali osobę, która w parę minut ma wszystko wyjaśnić.
W dodatku jak dla mnie 0 emocji w tej scenie. Sam motyw poświęcenia i nawiązania do Abrahama... myślałem, będzie ciekawiej rozwiązany.

Aktorstwo kulało czasami (zwłaszcza Dorociński), scenariusz tak samo. Odcinki to jedynie pierwszy i drugi na takie 7/10.
Daje 6/10 za dobre zdjęcia i w miarę przyzwoitą muzykę.

HanysBoy89

Jak dla mnie serial super trzymał w napięciu, akcja posuwała się naprzód w optymalnym tempie, ale końcówka bardzo słaba, niestety :( Tak, jak napisałeś, od kiedy pojawiło się hasło Abrahama oczywistym było, że chodzi o lojalność udowodnioną śmiercią swojego dziecka. Dlatego wyjawienie tego w finałowej rozmowie nie było żadnym zaskoczeniem. "Diabeł tkwi w szczegółach" i na te szczegóły czekałam na końcu. A zamiast tego dostaliśmy mnóstwo niedokończonych wątków, niejasności i nieścisłości.

ocenił(a) serial na 6
Kesti22

Podzielam Twój ból :(

Nephi

Wszystkie odcinki trzymały w napięciu, ale samo zakończenie to wielkie rozczarowanie - krótka scena, gościu znikąd. Koncówka w szpitalu z Cielecką też pasuje jak wół do karety.
Poza tym rola ministra finansów, Skalskiego, też została wyjaśniona dosłownie w 10 sekund.
Co do ojca, po co ten motyw z ostatnią spowiedzią? Myślałem, że jest on jakoś uwikłany, a on "tylko" nie kochał swojego syna Daniela.
Ja rozumiem, że Pakt jako grupa ludzi miała jakieś interesy, ale co to one były, że ludzie chcieli się potem z nich wycofać i poświęcić swoje życie? Czy to dziecko co spłonęło to było dziecko Nawrota?

Serial trzymał w napięciu, spodziewałem się jednak finału na poziomie i jakiegoś ekscytującego niedomówienia dla drugiego sezonu, a tu masz babo placek taka kicha.

renvox

Dziecko, które spłonęło nie było Nawrota. W 5 odcinku, kiedy Piotr z Ewą odtwarzają film w chatce, na nagraniu widać, że dwóch facetów w kominiarkach trzyma ojca kiedy syn płonie w domku. Ojciec w końcu się wyrywa, biegnie po syna i ginie razem z nim (przed chwilą obejrzałam dla pewności ten fragment).

Wyjaśnienia na koniec rzeczywiście są z d... strony. Ten facet z hotelu, to dla mnie jakieś nieporozumienie. Nagle on za wszystkim stoi.


ocenił(a) serial na 8
Nephi

hmm jak Ewa siedziała w pociągu to znalazła przecież artykuł o zaginięciu jednego z biznesmenów wraz z synem - tym dzieciakiem z filmiku. Nawet pokazali zdjęcie z tegoż artykułu ;)

casa_filmweb

To też prawda.

ocenił(a) serial na 8
Nephi

A to nie był ten co się pod pociąg wrzucil?

lkz

nie, dziecko z artykulu to dziecko z pierwszej sceny filmu. Potem ono jeszcze sie pojawiało pare razy, glownie w tym filmiku z pendrive i z dysku. Prawdopodobnie to dziecko jakiegoś Pawła ( Nawrot uzywa tego imienia podczas rozmowy z Dorocinskim w restauracji), ktory jest trzymany przez ochroniarzy i potem sie wyrywa by je ratowa i w rezultacie ginie.

Nephi

Rzeczywiście, ten facet z hotelu to najgorsze z możliwych rozwiązanie fabuły. Do koa byłam przekonana, że w odbiciu szyby Weronika zobaczyła profesora (Piotr Fronczewski) i to on był inicjatorem paktu jako ten, który tak naprawdę ich stworzył i miał ideową władzę nad nimi.

crazy_mary

to byłoby świetne rozwiązanie, też na to liczyłem!

ocenił(a) serial na 6
renvox

Spowiedź ojca miała chyba nam pokazać właśnie to, że nie kochał swojego syna. Dlatego też Daniel nie wiedział co to ojcowska miłość więc sam prawdopodobnie nie kochał swojego syna. Zafascynował go też motyw Abrahama, w którym ojciec dla wyższych celów chciał poświęcić syna podpisując z Bogiem swoisty pakt. To moim zdaniem jedynie wyjaśnienie postaci ojca Daniela w tym serialu.

HanysBoy89

No i faktem jest to iż Kuba, syn Daniela wgl swojego dziadka nie zna. Poznaje go dopiero jak Dorocinksi zawozi Kubę i Ewe do jego mieszkania.

ocenił(a) serial na 8
Nephi

Mnie ciekawi jedno - kim faktycznie był, i dla kogo pracował biznesmen grany przez Janusza Chabiora? W finałowej scenie opuszcza on biurowiec tuż przed Piotrem Grodeckim, jednak jego rola również (według mnie) nie została do końca wyjaśniona.

mardmo

Myślę, że kimś powiązanym z Paktem. Skoro chcieli zwerbować Skalskiego, to prawdopodobnie szukali innych tęgich umysłów do przekrętów. Zamieszana była w to przecież babka z CBŚ więc pewnie mieli jeszcze innych kretów. Nie ograniczali się swojego "kółka studenckiego".

mardmo

W mojej ocenie on pracował dla Paktu i miał za zadanie zaoferować Skalskiemu tak dobra propozycje, aby ten grzecznie odszedł ze stanowiska ministra i nie próbował dowieść swojej niewinności. Taka trochę łapówka, ale taka, żeby Skalski się nie zorientował (dal sie poznać jako uczciwy facet). Nie chcieli go zwerbować, tylko odsunąć od negocjacji.

ocenił(a) serial na 9
Nephi

Zakończenie faktycznie mocno rozczarowuje, choć sam serial poza 6 odcinkiem jak dla mnie świetny. Dużo niedomówień , dużo rzeczy które można wyjaśnić dość łatwo. Skoro wszyscy chcieli się w pewnym sensie "wypisać" z tego paktu to dlaczego zamiast popełniać samobójstwa nie sprzątnęli tego, który im groził. Przy ich "władzy" nie byłoby to pewnie zbyt trudne. Rola ojca zupełnie nic nie wnosząca, ostatnia scena w szpitalu podobnie. Do tego właściwie nie wyjaśniono czy Dorociński pozbył się zarzutu morderstwa, kto podał policji tą szefową CBŚ itd. koniec rozczarowuje

dziabulek

Zgadzam się. Super serial z marnym zakończeniem. Bardzo liczyłam, że zakończenie splecie wszystkie wątki razem. Ale właściwie nic się nie wyjaśniło.
-Czemu Daniel sam się skompromitował i potem zabił?
-Dlaczego Bogusz i Merda musieli się zabić?
-Jeżeli Daniel i Merda chcieli rozbić Pakt, nie wiem, może im nie wyszło, ale chcieli naprowadzić Piotra na trop, czemu nie podali mu informacji wprost? Zwłaszcza przed swoją śmiercią, przynajmniej wtedy nie byłaby na darmo? Zresztą nadal nie kumam, czemu się zabijali.
-Po co rozbudowywano wątek ojca (jakies historie o tym, ze Daniel wbil w niego nóż itp), żeby zakończyć to jednym zdaniem: "Nie kochałem mojego syna". Rozczarowanie :(
-Jak CBŚ rozbiło tę szajkę? Mozna wnioskowac, ze Nawrot im pomogl, ale wszystko to zostawione samo sobie...
-i skoro Piotr mogl zabic tego trzymajacego wszystko w garsci to czemu inni nie mogli? (a mieli o wiele wieksze mozliwosci!). Swoja droga bardzo malo wiarygodna byla ta scena.

Moglabym tak jeszcze wymieniac. Nadzieje mocno rozbudzone i wielkie rozczarowanie na koncu :(
-

Kesti22

Na kilka Twoich pytań odpowiedzi były w serialu albo można się domyślić:)
Daniel się zabił, ponieważ chcąc zatrzymać pozostałych współpracowników w pakcie, zainspirował się historią Abrahama, wpadł na pomysł groźby "Jeżeli odejdziesz z paktu zabijemy Ci dziecko". Jak twierdził właściciel hotelu, Daniel to tylko wymyślił, ale raczej nie miał zamiaru zabijać. W momencie, gdy jeden gościu chciał odejść, właściciel hotelu zlecił porwanie synka tego gościa i uwięził go w płonącym domu. Cały pakt widział tą scenę, a Daniel pewnie zdał sobie sprawę w tamtym momencie, że to zaszło za daleko i nie chciał być tego częścią. Zapewne w ramach zadośćuczynienia skompromitował się, a że nie mógł tak po prostu odejść, bo zabiliby mu syna (obraz), więc popełnił samobójstwo. Samego paktu chyba nie chciał rozbijać, on podał Piotrowi trop tylko do swoich przekrętów.
Merda chyba najbardziej przeżył scenę spalenia żywcem dziecka, więc chciał zakończyć to wszystko, ale tak, by podejrzenie nie padło na niego (więc nie mówił wprost), żeby on i rodzina mogli żyć dalej. Pakt dowiedział się zapewne, że Merda podrzucił Piotrowi pendrive'a, więc "zagrożono" mu poprzez spalenie lalki córeczki. Wówczas aby ocalić dzieci rzucił się pod pociąg.
Bogusz też pewnie chciał się wycofać, ale żeby ocalić synka popełnił samobójstwo.
Wątek ojca jest akurat prosty: ojciec miał schizę religijną, ale nie kochał Daniela. Daniel za pewne całe życie to czuł, stąd fascynacja Abrahamem i pomysł ze sposobem kary. Ot, wyjaśnienie pochodzenia wszędzie padającego hasła "Abraham".
CBŚ rozbiło tę szajkę, bo szefową (bohaterka Anny Radwan) wzięły wyrzuty sumienia i powiedziała Piotrowi, że wie jak to skończyć i skończyła.
A co do Piotra i pana hotelarza, to moja interpretacja jest taka, że gościu miał wybujałe ego, myślał, że Piotr nic mu już nie zrobi, nawet się na tyle wyluzował, że pozwolił sobie na żarcik, że ojciec wyprał Piotrowi i Danielowi mózg, że Piotra pewnie też to wszystko kręci, ale hotelarz się przeliczył, bo w tym momencie Piotrowi puściły nerwy.
Uważam jednak, że można było to lepiej skończyć. W norweskiej wersji ojciec D. i P. był pastorem, czemu w Polsce nie mógł nim być? Przecież żyją tu jakieś rodziny protestanckie. Można by bardziej wówczas pokazać, że ojciec chciał im wyprać mózg, więc Daniel miał trochę powykrzywianą psychikę, a mógł to właśnie wykorzystać nie kto inny jak ich profesor, który sterowałby młodymi umysłami, tak by mieć dzięki temu zyski finansowe.

ocenił(a) serial na 5
Nephi

I jeszcze główny bohater w finale poszukiwany przez policję za morderstwo śmiga sobie po Warszawie jak gdyby nigdy nic i tylko na centralnym kaptur zakłada żeby go nie poznali. Mnóstwo wątków z poprzednich odcinków okazuje się w finale niepotrzebne a to co istotne wcale nie zostaje wyjaśnione (np. czego miał dotyczyć zapis forsowany przez ministra w negocjacjach, dlaczego brat się spalił a pozostali dwaj zabili, dlaczego ktoś nagrywał ich śmierć). I jeszcze ten nieszczęsny hotelarz w finale. No żenada prawdziwa z tego wyszła. A przez 5,9 odcinka było tak fajnie...

chwiala

A czy była w serialu poruszona kwestia czego Weronika tak panicznie się bała? Być może mi to umknęło...
Niestety zakończenie mocno psuje odczucia co do całego serialu, a do 5 odcinka wg mnie było 9/10...

ocenił(a) serial na 5
rugbista94

Nie jest powiedziane czego się bała ale wszystko wskazuje na to, że mogła mieć jakieś manie prześladowcze. W ogóle nie jest też wyjaśniona jej relacja z przełożoną. Kim one dla siebie są? Czemu przełożona traktuje ją tak specyficznie? I dlaczego Grodecki mówi, że to ona nakręcała paranoje Weroniki? Przecież tam nie ma nic co by wskazywało, że tak było. Można się domyślać, że to na polecenie przełożonej Weroniki odwołano ochronę spod jej domu. Ale niech ktoś mi wytłumaczy co pod jej drzwiami robił Nawrot, który przecież nie miał w tym momencie już nic wspólnego z paktu. Ja rozumiem, że w filmie mogą występować niedomówienia ale taka ich ilość jest raczej obciachem bo wskazuje, że ktoś w trakcie kręcenia filmu pogubił się trochę.

chwiala

No zdecydowanie się pogubił...jest zbyt dużo niejasności i niewytłumaczonych wątków jak chociażby z ojcem. Pewnie większości wydawało się, że odegra on jakąś znaczącą rolę, a tutaj jak już ktoś pisał na forum "dowiedzieliśmy się tylko, że nie kochał syna" :o...wielka szkoda, bo jak pisałem do 5 odcinka miałem bardzo pozytywne wrażenia (stopniowo dozowane informacje, narastające napięcie, ciekawa muzyka, niezła gra aktorska) a tu klops...

ocenił(a) serial na 4
rugbista94

Jednym z problemów tego serialu jest, to że główny bohater nie budzi sympatii widza.Wpierw kompromituje brata, doprowadza swoją dziewczynę do depresji i w konsekwencji śmierci. Ciągle na wszystkich naskakuje, niczym oburzony szczeniak.Może się nie znam, ale w większości udanych filmów i seriali, to właśnie główny bohater wzbudza najwięcej sympatii widza.Nawet taki psychol jak Dexter miał więcej empatii w sobie, jak postać grana przez Dorocińskiego.

chwiala

Najbardziej trafne zastrzeżenie ze wszystkich - co Nawrot robił u Weroniki. Na to mało osób zwróciło uwagę, a to jest dziwne. Ona się wtedy bardzo przestraszyła, a ochrona przypadkiem zniknęła? Przecież Nawrot nie był zły, więc nie miał powodu sprzątnąć ochrony i grozić Weronice... To miało zamieszać widzowi w głowie, czy co zrobić? Bo jedyne wytłumaczenie byłoby takie, że chciał ją ostrzec - ALE- skąd by wiedział, że coś odkryła? Nie znali się. No i wtedy ochrona by była nieruszona. Bez sensu.

Drugi bezsens to Skalski, niewiele wnosi jego osoba w ogóle, a wspomniana przez Monikę sprawa, którą się zajmować i była dla kogoś niewygodna? No i co dalej z tym?

A ojciec akurat mnie nie razi, to raczej wątek poboczny, pokazujący rodzinne trudne relacje, I mógłby być pastorem, twórcy chyba nie wiedzą, że w samej Warszawie jest kilkanaście, jak nie dziesiąt zborów protestanckich.

Zakończenie BEZADZIEJNE. Podzielam wszystkie poprzednie argumenty.