Oczywiscie ze PAmietniki!

Jak dla mnie to zmierzch to zal.

Książki czy film/serial?

_________
_________
ogólnie;)
_________
_________

Witajcie:)

dużo jest już takich wątków zarówno w dziale Zmierzch jak i PV, więc jaki jest sens tworzyć kolejne??
ale skoro juz jest i to podwójnie (to samo na stronie Zmierzchu) to powtórze to co juz pisałam w podobnym temacie.

ja bym sie poważnie zastanowiła nad porównywaniem Sagi do PV. Przeczytałam wszystkie książki i jeśli chodzi o literaturę no to cóż...Saga to romans, a PV to taka mieszanka romansu, horroru i sci-fi z czego romans w Sadze jest na wyższym poziomie. (młode lata autorki i brak doświadczenia w sferze romansu dają się we znaki).

Natomiast co do filmów...
rzeczywiście PV są troszkę ciekawsze, więcej się dzieje, ale zauważmy ze PV to SERIAL a Saga to FILMY, więc w serialu są w stanie więcej zmieścić i pokazać bo jest dłuższy, jest więcej czasu (22 odc po 40 min to daje ok 15 godz, dla porównania Saga Zmierzch i NM to ok 4 godz).

poza tym chyba niewiele osób zdaje sobie sprawe z tego ze Saga jest EKRANIZACJĄ książki a PV jedynie INTERPRETACJĄ książki (jedynie czerpią detale z książki)

Pozdrawiam:)

W zasadzie mogę się na upartego;) zgodzić na to co napisałaś, oprócz dwóch punktów;)
Romans w Sadze na wyższym poziomie - Z racji czego? Bo Saga opiera się głownie na wzdychaniach i obopólnych zachwytach sobą przez parę głównych bohaterów?? Hm, troszkę kiepski argument.

Że nie powinno się porównywać ekranizacji Sagi z serialem PW? No, w sumie racja, w serialu twórcy mogą więcej zmieścić - ale nie jest to zawsze równoznaczne z tym, że wyjdzie lepiej. Czasem "kinówka" stoi na wyższym poziomie. Ja akurat tak mam, że na obecną chwilę - do obejrzenia zarówno "Twilight" jak i "New Moon" musiałabym zostać zmuszona niemalże siłą;) I nie daję gwarancji, że podczas projekcji bym nie zasnęła;) A dowolny odcinek PW nawet po ponownym obejrzeniu nic nie traci;) I nie chodzi tu absolutnie o to, że trwa 40 minut.
Niestety, taka prawda, że "Zmierzch" naprawdę wypada blado, i to nie tylko przy serialu PW ale przy praktycznie każdym klasyku z wampirami.
Czy tam nawet przy Blade'ach i Underworld'ach. Niestety, po prostu nudzi.

napisałam ze romans w Sadze jest na wyższym poziomie, a nie na najwyższym:):):)
osobiście uważam ze Meyer jako dojrzała kobieta nieco ładniej pisała o miłości niż nastoletnia Smith,no ale to tylko moje skromne zdanie:)

ja na Zmierzchu nie usnęłam:) na New Moon też nie może dlatego że przewijałam do przodu:):):)

Pamiętniki bardzo mi się podobały, a jeśli oglądałam powtórnie to głównie dlatego ze podoba mi się gra Iana:):):)

aha, dla mnie istotne jest tez to ze z racji tego ze Saga jest ekranizacją książki, wiemy co będzie w filmie,mniej więcej,a raczej więcej:) natomiast serial PV niewiele mają wspólnego z książką więc ogląda się je z większym zainteresowaniem,bo tak naprawde nie wiadomo co bedzie dalej:)

Blade'a lubię:) Underworld niespecjalnie:)

Spoko;)
Wiadomo, że każdy inaczej odbiera.
Zarówno "Twilight" jak i Vampire Diaries mogą się podobać.
Albo i nie;)
Wszystko zależy od indywidualnych zapatrywań.

Oczywiście, że Pamiętniki lepsze.
Zmierzch jest lepszy jako książka chociaż film też nie jest zły ale i tak wolę Damona <3333