Przez przypadek zacząłem oglądać go na TVN-ie wcześniej o nim nie słyszałem,ale widze że jest bardzo popularny po tylu założonych tematach na Filmwebie :P Nigdy nie interesowały mnie zbytnio "bajki" o wampirach typu "Zmierzch" , ale ten serial jest świetny!!! Obsada bardzo się podoba szczególnie grająca główną role Nina Dobrev :), jest boska ,dla męskich fanów to jeden z najlepszych argumetów by oglądać"Pamiętniki..":)
Ja kiedy zobaczyłam 1 odcinek to od razu zaczęłam oglądać na necie i już jestem przy 10 odcinku 2 sezonu :P
ale byś się naszukała, wystarczy wpisać 'vampire diaries online' i masz... wejdź w pierwszy odnośnik... nie mogę wkleić linka
Już się boję:P Mam nadzieję że nie oszpecą jej zbytnio bo szkoda by było... swoją drogą będzie trzeba ściągnąć kolejne odcinki bo raz w tygodniu w tv to za mało:)
Ależ skąd, Nina w roli Katherine wygląda ślicznie ;) Ma kręcone włosy i (co prawda) trochę pyzatą buzię, ale ogólnie wygląda bardzo seksownie ;] Zupełnie niepodobna jest wtedy do Eleny.
Ja natomiast wręcz przeciwnie.Pomyślałem: ok, nie można szufladkować czegoś, zanim się tego nie widziało. Myślałem, że cukierkowe wampiry są do strawienia, jednak już po trzecim odcinku mam nadzieję, że za chwilę na ekranie pojawi się Blade i skróci o głowę Stefana i jego braciszka, a tym samym i moje męczarnie ;).
Dodam jeszcze, że jest to strasznie przewidywalne, tzn. ktoś dzwoni do drzwi (bohaterowie sztucznie podnoszą napięcie: "ciekawe kto to" :P), a ty już wiesz kto za chwilę się pojawi i w jakiej konfiguracji ;).
Dodam jeszcze, że strasznie irytujące są sceny, w których wykorzystuje się efekty komputerowe. Błyskawiczne poruszanie się wygląda beznadziejnie (w ogóle jest "bes sęsu" :P), a chociażby moment przechwycenia piłki mógł być wykonany na 100 innych lepiej wyglądających sposobów. To taka dodatkowa uszczypliwość odnośnie tego show.
Na plus jak najbardziej śliczne aktorki, ale myślę, że nie jest to wystarczający powód, by oglądać jakiś film/serial (oprócz jednego gatunku kina ^^).
Narazie nie oceniam, bo nie wypada tego robić po obejrzeniu ułamka tego "dzieła". Mam nadzieję (choć wątpię), że będzie lepiej.
Spokojnie, prawdopodobnie jeszcze zmienisz zdanie ;) Jestem wielką fanką VD, ale pierwsze odcinki mi się nie podobały, serial zaczął się rozkręcać dopiero... właściwie dopiero przed połową pierwszej serii, tak mi się wydaje.
Wiem że ładna obsada to nie jedyny argument by oglądać jakis film czy serial,ale czasem tak jest że oglądasz np komedie romantyczną a tam główna bohaterka zamiast ślicznej blondynki to np szkaradna baba typu ( często obsadzana w takich filmach Sarah Jessica Parker :P) i podobnie nie podchodzi mi "Zmierzch" film całkiem całkiem ale nie trawie "słodkiego " Pattinsona czy nijakiej Steward. Także obsada w "Pamiętnikach.." jest super ,a film wciąga bardzo ;)
Akurat jedyna (może przesadzam, nie pamiętam ;)) komedia romantyczna, jaką trawię to seria z Bridget Jones, a tam raczej się na bóstwo nie zrobiła ;).
"Zmierzchu" nie komentuję, bo nie chcę wprowadzać kwasu :P
"Narazie nie oceniam, bo nie wypada tego robić po obejrzeniu ułamka tego "dzieła"."
I chwała ci za to ;]
Ja pamiętam jak obejrzałam pierwszy odcinek i w tego co sobie przypominam nie przekonał mnie za bardzo, ale po drugim odcinku stwierdziłam, że będę oglądać. W serialu zakochałam się hmm to był chyba 8 odcinek jak pojawiła się i zarazem zniknęła Lexi. Stadium mojej obsesji nabrało napięcia w 11 i 17 (ulubionym) odcinku i nadal trwa bez przerwy :)
serious667 jak irytuje Cię Stefan i Damon to obejrzyj sobie Czystą Krew, tam nie pomyślisz o Bladzie ;)
Ja długo nie mogłam się przemóc do obejrzenia VD po Czystej krwi. Pamiętniki wydawały się takie ułożone, cukierkowe, typowy serial dla nastolatków. Zaczęłam oglądać kiedy tvn zaczęło go puszczać i teraz nie mogę się oderwać, choć rola Iana trochę mnie nie przekonuje, jakoś nie mogę dostrzeć tej jego ciemnej strony, nie to co Eric ;) Polecam oba seriale
Faktycznie, żeńska obsada Pamiętników jest ujmujące za... serducho xP
Nina Dobrev to cudo jako Elena już mi się spodobała, zarówno osobowość bohaterki jak i wygląd, a w roli Katherine mhmm cud miód normalnie xD
Ale najładniejszą istotką poruszającą się w tym serialu jest Candice Accola czyli serialowa Caroline :-) a jak zostaje wampirzycą...ojjj tętno przy niej bije szybciej, rewelacyjna dziewczyna!!!!! Chociaż na początku jako głupiutka laleczka też jest urocza he he xP
No i nie można zapomnieć o pięknej <moim zdaniem> Arielle Kebbel czyli serialowej Lexi, super dziewczyna, szkoda tylko, że krótko grała :-/
ja tylko żałuje, że dają z lektorem, że nie ma już filmów z napisami, nie lubię lektorów i dubbingów, bo przez to nie rozpoznaję głosów aktorów i wgl...
to nie oglądaj i po problemie:/ ile razy można narzekać... widzieliście kiedyś w TVN-ie napisy?? bo ja nie.
OK. Obejrzałem cały sezon. Moja ocena niestety się nie zmieniła. To tak: aktorzy grają nie za ciekawie, są przewidywalni, intryga jest niekomplikowana i również łatwo "wywróżyć" rozwinięcie akcji. Dodam jeszcze te same monologi przewijające się przez sezon i fochy głównej bohaterki, które jak nic innego, mnie irytowały (serialowi Lost za monologi Jacka i Kate również obniżyłem ocenę - choć była to tylko jedna ze składowych). Serial oceniam przez pryzmat show, które podczas mojej krótkiej egzystencji zobaczyłem. Z drugiej strony to też nie za bardzo mój gust, no ale skoro serial ma tak wysoką ocenę, myślałem, że coś musi być na rzeczy (a DOBRE filmy/seriale z gatunków, które rzadko łykam, naprawdę czasami na takie oceny zasługują- chociażby urzekło mnie "United States of Tara", choć z reguły takie filmy/seriale mnie średnio interesują). Daję 5/10
PS: tylko proszę o nie komentowanie tego "Jak się nie podobało, było trzeba nie oglądać/nie oceniać", bo nie o to chodzi w ocenianiu "dzieła".
Ja zaczęłam oglądać Pamiętniki w tamtym roku, kiedy serial miał dopiero 10 odcinków. Szczerze mówiąc, nie pamiętam swojego pierwszego wrażenia, ale końcówka sezonu podobała mi się najbardziej. Wiadomo, że nie jest idealnie, a niektóre błędy czy niedociągnięcia wręcz rażą w oczy, aczkolwiek ogółem nie było źle - patrząc na całokształt. 2 sezon... Tu się zaczyna akcja. Jakoś bardziej przypadł mi do gustu - wreszcie pojawia się Katherine, jest też Mason w roli wilkołaka, no i oczywiście Elijah z 'czarownikami', ale to trochę później. Z kolei strasznie zaczęła mnie ********* **** ***** [miejsce na niecenzuralne słowa :>] Elena. Jest taka 'och, och, jeśli mam wybierać pomiędzy śmiercią moich bliskich (i to tak po angielsku powtarza, doprowadzając do białej gorączki "people that I love"-,-) a swoją, nie mam wyboru' i ble ble ble. Ja nie widzę problemu = niech zamienią ją w wampira i po krzyku. Mniejsza, nie o tym miałam mówić. Bonnie stała się też taką zimną su*ką, ale na szczęście w 13, 14 i 15 odcinku, nie jest tak źle. Dobra, wszyscy mnie wkurzyli w 15. -.- Mniejsza po raz drugi. W każdym razie serial tak naprawdę rozkręca się w drugim sezonie. To jest moje i tylko moje zdanie, także..