wysoka ocena zachęciła mnie do obejrzenia pilota i... że to delikatnie ujmę
"rozczarował mnie" ten "kultowy" serial... toż to gossip girl z wampirami...
Oż kurde, a ja cała czas byłam przekonana, że to "wampirze Beverly Hills 90210"...
Moje życie już nigdy nie będzie takie samo...
Ten pilot był chociaż przystojny?
Czy tylko tak zerknąłeś, nie przypatrując się specjalnie?
bo piloty w 99% przypadkach są tragiczne. sama dałam pilotowi z 2 lub 3 w skali na 10 :]
w sumie masz racje... ale co was tak w tym filmie urzekło? nie czuje powiewu świeżości i wyjątkowości tego serialu - jest wtórny, ma słabe efekty specjalne, słabą grę aktorską (w wiekszosci) i ogólnie nie wyróżnia się z tłumu filmów dla nastolatek... no choćby nie wiem co kojarzy mi się gossip girl... Czy tak wysoka ocena wynika z mody na metroseksualne wampiry? tym bardziej ze ten caly Stefcio ma chyba z 30 lat i gra licealiste... to jest kpienie troche z widza - no bo że co? że nie zauważymy? że bedziemy udawać ze to dzieciak? nie mogli znalezc na castingu bardziej podobnego do edwarda wiec wzieli starucha... a jak chcieli zeby byl dojrzaly to nie mogli ten jeden raz nie osadzac tego w realiach liceum?
Skubnąłeś jeno kawałeczek.
Może po kilku odcinkach by Ci jednak zasmakowało;)
Mnie też prawie żaden z seriali, które uwielbiam, po pierwszym epizodzie nie zachwyciło, ba - nawet niespecjalnie mi się chciało ruszać z koksem;) dalej...
Może prócz " The Tudors' i "Generation Kill" ;)
Jednak często jest tak, że im dalej się zagłębiasz w fabułę, tym ta pustawa na pierwszy rzut oka otoczka opada. Tworzą się zawiłości i jest ciekawiej.
I potem by może stwierdzisz - "No, wcale nie jest to takie złe"...
Stefek to taki podrobiony patisonek - tak samo niestrawny. Laska - wcale nie laska - imho, i na początku gra jak kawałek drewna, potem jest lepiej. Zestaw standardowy - dwa wampiry i belcia. Do wyrzygania. ALE... Fabuła jest zgrabnie dopracowana (o dziwo) i na prawdę warto trochę się w nią zagłębić bo nie jest głupia i wciąga. Ścieżka dźwiękowa też bardzo dobra. Jak na tematykę na prawdę nie jest tak źle...
Jak nie chcesz "metroseksualnych wampirków" to może lepiej sięgnąć po "True Blood";)
Tam od groma tych typów ma mordy nieciekaweXD
I nie ma motywu L.O.
Serial zyskuje w kolejnych odcinkach, jak chyba każdy. Jeszcze nie widziałam serialu który spodobał by mi się na samym początku.
Oczywiście kto nie lubi takiej tematyki czy wątków miłosnych tym serialem się nie naje.
zgadzam się pierwszy odcinek nie była najlepszy. następne to już co innego. polecam obejrzeć jeszcze kilka odcinków i ocenić. bo po jednym odcinku nie ma co,
Odcinek 8 zdecydowanie wymiata, ciągle trzyma w napięciu. W odcinkach 1-7 nie ma tyle akcji co w 8. Znajdujemy odpowiedzi na nurtujące nas pytania, wiele się wyjaśnia, mimo wszystko pojawiają się nowe zagadki... Można powiedzieć, że odcinek 8 jest nagrodą dla wytrwałych. Serial nie zawiódł moich oczekiwań. Nie są to "flaki z olejem" jak "Zmierzch". Pozdrawiam.
może faktycznie spodziewalem sie po prostu nie tego po tym serialu - myślałem że będzie bardziej wampirzy a mniej miłosny. a co do seriali które spodobały sie od pierwszego odcinku to faktycznie raczej ciężko, ale np. Breaking bad, Big bang theory, Dexter i Prison break nieźle wciągały już od początku.
a co to znaczy "bardziej wampirzy"? wampiry miały hasać po lesie przez 22 odcinki użynać głowy ludziom?
Gatunek filmu wyraźnie wskazuje czego możemy się spodziewać Fantasy,romans,horror,dramat i wszystko to jest serial wciąga ale mogę się zgodzić z przedmówcą nie od pierwszego odcinka.moja ocena 8/10 a propos Breaking bad Rewelacja 9/10
WhiteDamon: O miło znaleźć na stronce VD fankę The Tudors!:) Ja Tudorsów namiętnie pochłaniałam do samego końca. Dobry serial!
Nie wiem czemu się tak ludzie zachwycają Tudorsami... Poza fajną realizacją nie ma tam nic godnego uwagi. Historia znana od wieków i już można się, za przeproszeniem porzygać na kolejną ekranizacje. Sorry za offa :P
wciągały na początku, ale za to po 5 odcinku zaczynały nudzić, a kolejne sezony były już nie do oglądnięcia :) Wolę kiedy akcja rozwija się od początku po mały, a nie tak jak w przypadku prisona, bum na początku a później koniec akcji
Czego się spodziewałeś? więcej krwi? to zobacz Czystą krew... pełno krwi, sexu, a po za tym nie ma nic :P wg. mnie PW są nieco bardziej ambitne (o ile można to tak nazwać)
dla mnie to głupota po jednym odcinku wyrwanym z całości oceniać cały serial no ale cóż są ludzie i .. piloty?
Spodziewałeś się, że serial będzie bardziej "wampirzy"? I jest, tylko nie od razu. Polecam Ci oglądać dalej. Ja też nie byłam zachwycona pilotem, z ledwością obejrzałam 3 kolejne odcinki i dałam sobie spokój, bo w ogóle mi się nie podobały (nie lubię typowych seriali młodzieżowych - ale jak się okazało ten takim absolutnie nie jest!!). Wróciłam po roku do oglądania i bardzo mi się spodobał. Im dalej tym lepiej.
dokladnie.. zagadzam sie.. po obejrzeniu pierwszych trzech odcinkow mialam wrazenie jakbym ogladała zmierzch 2. film był mdły i nudny.. po recenzjach zauważyłam ze wszyscy sobie jednak chwala ten serial i postanowiłam ogladac dalej.. teraz sledze nowe odcinki na bierząco i mam zamiar przeczytać książke. pozdrawiam
Zgadzam się w 1000% z użytkownikiem "kathrynn". Miałem tak samo... teraz nie mogę się doczekać kolejnych odc a początkowe odcinki mi sie nie podobały...
Ja tez się z wami zgadzam na poczatku, też czułam ten zmierzchowy klimacik, ale że akurat miałam torchę wolnego czasu, to przebrnęłam przez kilka pierwszych odcinków i moim zdaniem dalej było już coraz lepiej, mroczniej i ciekawiej. Dużym plusem tego serialu jest fabuła i nie przeładowanie wątków, a uważam że 2 sezon jest już naprawde dobry i z pewnościa wart obejrzenia.
Czy 19 oznacza wiek? Wątpię. Raczej 12 lat temu gasili twoją kołyskę łopatą<poziom humoru podobny do twojego, więc bez pyskowania>. Napisał opinię. Zbyt krótką i lakoniczną, OK. Więc po Ch** wyjazdy osobiste?
To jest serial młodzieżowy z elementami horroru.
The Vampire Diaries są przypisane do gatunku: dramat, horror, fantasy, romans + dla młodzieży.
Jest tu na stronie to podkreślone.
Nikt tu nie robi z TVD serialowego odpowiednika „Damy z łasiczką”;)
Macie chyba moi drodzy krytykanci świadomość za co się bierzecie.
Nie kupujecie kota w worku.
Tak przynajmniej mniemam, po komentarzach typu:
„Zachęcony pozytywnymi opiniami i wysoką oceną na FW sięgnąłem po pierwszy odcinek tegoż serialu….
Rozczarowałem się. To jest bardzo kiepskie. Oceniam na 1.”
I zdziwko, że się wkurzamy.
Inny kolega, który podobnie zjechał TVD jest obrażony, że my z nim tu jakiś zakichany, regularny Dżihad prowadzimy. No ludzie, a czego wy się spodziewacie?
Piszecie, że żal, badziewie syf.
Za chwilę przyznajecie, iż zapoznaliście się tylko z pilotem. Są jeszcze lepsze asy, które piszą, że wyłączyli w połowie pierwszego epizodu. Czyli tak naprawdę nie wiecie i nie wdzieliście nic;)
Na koniec dodajecie – „Daję 1/10, bo na więcej ten kicz dla nastolatków nie zasługuje”...
Tak więc ja Was ludzie nie rozumiem wcale.
Czego wy oczekujecie, pytam ponownie??
Najwyraźniej śni Wam się wykwintna uczta a la Kurosawa – jeno że w odcinakach;)
Wypisujecie tu inwektywy na temat TVD, jasno dając nam fanom tegoż do zrozumienia, że „jarają nas żałosne, badziewne serialiki słitaśne”…
Podczas gdy tak naprawdę sami jedynie „liznęliście czubek tortu i krzyczycie na całe gardło, że zakalec, ja tego kurde nie zamawiałem!”;)
Bardzo to powierzchowne.
A później oburzenie wielkie, że czego się Was czepiamy, wy tylko wydaliście opinię.
Opinia bez żadnych argumentów ciężko nazwać opinią, zwłaszcza tak negatywną.
Chcielibyśmy wiedzieć więcej, czemu się nie podoba.
Bronimy tylko coś co lubimy, a wy właśnie wyrzuciliście to do śmieci z kpiarskim uśmieszkiem, nie poznawszy tego.
Czy to takie dziwne?
To tak jakby ja teraz stąd wjechała na forum np. „Dextera” z identiko komentarzem:
„Obejrzałam jeden odcinek, ale to głupie jest i naiwne. Daję jeden, szkoda czasu na ten syf”.
Zero argumentów, zero uzasadnienia.
Wyleją mi fani na łeb pomyje?
Wyleją!
Dostanę po łbie?
Dostanę;) na stówę.
Więc nie róbcie oczu jak żarówki, że możecie zostać rozszarpani.
To że właśnie nam w TVD „wilki” wybyły – nie znaczy, że ich ducha nie ma tutaj;)
PS. Ale rzeczywiście, TVNowy lektor umie zabić klimat „Pamiętników” dość skutecznie;)
Błagam, nie oglądajcie tego na TVNie! Popełniłam ten błąd ściągając sobie "Masquerade" (2x7) z Torrentów. Tłumaczenie sceny z Katherine było tak spieprzone, że nie dało się tego oglądać. Nie mówiąc o totalnym zabiciu klimatu.
po pierwszym odcinku też nie byłam zachwycona ale gdzies po 3-4 mnie wciągnęło jak się rozkręciło.