to byłoby jedyne sensowne wyjście, serio ;d

Odcinek obejrzany i... Znowu zawód.
- Enzo jakoś nic nie pokazał ciekawego ( a miałam wobec niego ogromne nadzieje),
- Deleną (jak i wiszącą w powietrzu zapowiedzią Steleny)jak zawsze rzygam...
- No i śmierć Katherine. Będzie to dziwne, jeśli nagle zostanie uśmiercona. Pewnie zostanie z powrotem zamieniona w wampira, albo przywrócona w jakikolwiek inny bzdurny sposób. Bez niej będzie jeszcze bardziej nudno :(

Pozostaje czekać na dalszy rozwój wydarzeń.

Tak mi się wydaje, że lek zabrany przez Aarona z laboratorium spowoduje powrót do życia Katheriny.

Nadia też miała dziecko, więc i ono oraz jej potomkowie mogą pojawiać się bez końca...

ja pragne powrotu Katherine jako wampira.:D

Coś mi się wydaję, że Kathrine będzie chciała wejść jako podróżnik w ciało Eleny. W końcu sama powiedziała, że nie będzie wchodzić w kogoś innego ciało, bo Stefanowi podoba się TO konkretne. No i tak się składa, że Elena wygląda identycznie :D Chociaż mam nadzieję, że tego nie zrobią, bo przecież Kathrine nie jest głupia i to oczywiste, że Stefanowi taki obrót spraw nie spodobałby się zbytnio :)

Co do Aarona to czy on nie wziął tej strzykawki, w której była substancja mająca zamienić Elene w morderce wampirów? Jeśli tak, i jeśli kapnie się co właśnie dostało się w jego ręce to chyba dosyć oczywiste na kim będzie chciał to użyć jako zemstę, to byłby ciekawy wątek :)

Pomyślałam o tym samym jak Katherine powiedziała , że Stefanowi podoba się jej ciało , a że ona i Elena są identyczne to problem rozwiązany :D Jednakże wiadomo , że Stefan nigdy by nie wybaczył Katherine gdyby to zrobiła .

Tak Aaron wziął strzykawke z tą substancją zaraz po tym jak przywalił Wesowi . I znowu dokładnie tak jak ty pomyślałam , że pewnie jej użyje na Damonie . Idealna zemsta - Damon zabił osoby , które kochał Aaron , a wstrzykując mu tą substancję Damon sam będzie chciał zabić tych na których mu najbardziej zależy .:)

no odnosnie tej miksturki zgadzam sie z wami ; tez o tym pomyslalem i to by bylo zajebiste, powrot do korzeni kiedy to damon byl jednym z czarnych charakterow

Tylko Aaron o tym co robi to serum jeszcze chyba nie wie. Pewnie odkryje to w najbliższych odcinkach a co sie stanie z tą strzykawką jeszcze zobaczymy, cure wędrowął z rąk do rąk.

Elena jest strasznie cielakowata. Mogła zrobić wszystko podczas przemowy Damona, a ona powiedziała I love you i spaliła zeszycik. Nigdy nie zrozumiem tych filmowych/serialowych scen w stylu "nie jestem ciebie godzien". Czy prawdziwi ludzie tak się zachowują? Skąd oni to biorą? I czemu wszyscy uważają Damona za potwora? Katherine robiła dużo gorsze rzeczy przez tyle lat, a Stefan idzie z nią do łóżka. Mini-Wes pieprzy do Stefana o Damonie, a Stefan przy obcym ciulu gani swojego brata. I ta reakcja Stefana na opowiadanie Damona, czemu widzą same najgorsze rzeczy? Czemu nie widzą, że Damon przez 5 lat był torturowany i że to go zmieniło? Stefan powinien być bardziej wyrozumiały, Damon jest jego bratem, powinien go kochać bez względu na wszystko. Damon powinien wyjechać z MF i zostawić to wszystko. Skoro zakończyli jego związek z Eleną to byłoby logiczne, nic go już tu nie trzyma.

Zgadzam się z Tobą, jeśli już koniecznie chcą zrobić przeszkode w związku to niech chociaż wymyślą stosowne problemy, bo to co pokazuja teraz w glowie sie nie miesci.

Zgadam się w 100 % :) ten tekst Stefana "Nie wszyscy są tacy jam mój brat " no poprostu cios poniżej pasa. Chyba zapomniał o swojej przeszłości jak przez dekady mordował i urywał głowy obcym niewinnym ludziom. Najwyraźniej wyleciało mu to z głowy :/ żaden z nich nie jest idealny ale Damon ma chociaż tego świadomość i nie wypiera się tego kim był i kim jest.

Odpisze i tobie i dwóm osobą na górze:)

"Stefan powinien być bardziej wyrozumiały, Damon jest jego bratem, powinien go kochać bez względu na wszystko. "
no kurfa:D Jakby Stefan wcale nie chciał tysiąc razy oddać za niego życia. Jakby Stefan nie zrezygnował z Eleny, z calego swojego życia byleby tylko dać lekarstwo Damonowi =zgodził się odjechać z Klausem. Pragnął zawsze jego szczęścia, nawet w retrospekcjach jak Stefan i Damon ratują Katherine, Damon zostaje postrzelony - on zostawia Kath, biegnie do Damona. Jak sam też umierał - ostatni wzrok - wzrok na Damona. Pomimo, że go to bolało - chciał aby Damon był szczęśliwy z Eleną. Wymieniać bym mogła jeszcze sporo.
Don't get me wrong - Nie hejtuję Damona, tylko wypowiedź, że "Stefan powinien kochać Damona bez względu na wszystko" - bo jest pełno sytuacji gdzie jest pokazane, że dla Stefana jego brat jest najważniejszy. Damon także pokazał wiele razy, ze Stefan dla niego wiele znaczy. Bracia Salvatore razem są genialni, to się dla mnie nie zmieni :)

Widziałam już gify i opinie tego na tumblrze, gdzie ludzie doskonale tłumaczyli ten tekst Stefana.
"Nie wszyscy są tacy jam mój brat" - zostalo to wplecione celowo w scenariusz, bo Plec lubi pokazywać różnicę pomiędzy Damonem a Stefanem.
Stefan zabijał ludzi - i wierz mi, on to pamięta. Był "Rozpruwaczem", nie umie sobie radzić z ludzką krwią, walczył ze sobą wiele. Ile było sytuacji w sezonie 3 (?) gdy Stefan wrócił z Klausem do Mystic Falls, gdzie mówił Elenie, że jeśli znów włączy swoje człowieczeństwo to jedyne co będzie czuł to ból i odrzucał ją. Stefan nie chce ranić ludzi, ma problem w krwią i próbuje temu zaradzić.
A Damon - teraz już wiemy dlaczego wyłączył swoje człowieczeństwo - zabija ludzi. Oni go nie obchodzą. Fakt jest dobry dla Eleny bo ją naprawdę kocha - ale cała reszta go nie obchodzi. Jeżeli ktoś mu wejdzie w droge to on zabije tę osobę, beż żadnego ale i dla niego wszystko jest okej. Powtarzam - ale niego wszystko jest okej.

Różnica - Stefanowi zależy na ludziach, nie chce aby komuś się stała krzywda - w tym przypadku chodziło o Elene. Damon mógłby zabić każdego byleby tylko uratować Elene i dla niego to nie jest problem.

" Damon powinien wyjechać z MF i zostawić to wszystko." Zgadzam się, tak samo jak Stefan dawno temu gdyby go Silas nie wkopał:D

Niestety, film nie rządzi się prawami logiki.

jak zwykle, zgadzam się z Tobą :D
a podobało Ci się Steferine?
swoją drogą, co za idiotyzm z tym siwieniem Katherine, o mój boże... tak jakby starość nie miała innych objawów.

Nie wiem. Niby fajnie, że Stefan czymś się zajął, Katherine jest zabawna w tym swoim umieraniu, ale kurde, serio? Po tym wszystkim Stefan ma słodkie scenki z Katherine? Przez 2 sezony wpajał Damonowi jakie to głupie kochać Katherine i krytykował go za wszystko z nią związane, a teraz co? Wkurza mnie, że Stefan coś zrobi i można mu to wybaczyć. Damon zrobi to samo i jest najgorszym potworem. Czy Stefan przypadkiem nie wymordował przodków Eleny? Zaraz wyjdzie na to, że rodzice Eleny zginęli przez Damona. Damon mścił się za ludziach odpowiedzialnych za wyłączenie jego człowieczeństwa, widać jakie to było dla niego ważne po tym jak rozmawiał o tym z Enzo. Damon postąpił głupio zrywając z Eleną. Ona jednak powiedziała, że mimo wszystko go kocha. Może to z czasem zmieniłoby się, ale tego nikt nie wie. Miał kogoś kto jeśli go nie rozumiał to przynajmniej nie potępiał. Na brata w tej kwestii liczyć nie może. Stefan już się Damona wyrzekł, pomógł mu bo chodziło o Elenę. Damon nawet w swoim najgorszym momencie w 1 sezonie troszczył się o Stefana.

dokładnie. Co więcej, gdyby sytuacja była odwrotna - Stefan byłby z Eleną, a Damon zbliżył się do Katherine, to Stefan mieszałby go z blotem za to, że zbliżył się do kobiety, która zniszczyła mu życie, doprowadziła do ich śmierci (nie bezpośrednio, bo sami chcieli ją ratować, ale wiesz o co mi chodzi), zabiła Jera, Caroline, próbowała zabić Elenę etc etc.. Ale Stefanowi wolno. Nie mam nic przeciwko SK, lubię ich razem, ale gdyby sytuacja była odwrotna to leciałyby obelgi.. Kolejna sprawa to to, że Katherine pragnie tylko odkupienia w oczach Stefana. Po części to rozumiem, ale Damonowi również spieprzyła życie- nawet bardziej niż Stefanowi, bo to on jej obsesyjnie przez kilkadziesiąt lat szukał, Stefan jakoś zapomniał.. jakieś 'przepraszam' nie byłoby przecież wielkim wysiłkiem.. Stefan i to "not all of us are like my brother" to chyba najdurniejsze zdanie, jakie padło w tvd. Damon wymordował te rodziny, bo taka była jego zemsta po 5 LATACH tortur, a Stefan jaki miał powód mordowania tych tysięcy ludzi, których nazwiska pozapisywał na ścianach? hipokryzja.
Wiesz, Stefanowi nie można odmówić tego, że nie troszczy się o życie brata, ale ma go za największego potwora chodzącego na Ziemi, a siebie jednocześnie za wampira idealnego. Zawsze tak było, zaczynając od tej sceny: http://www.youtube.com/watch?v=xw_dEZM8PqI do teraz. Nic się nie zmienia.. to przykre. Szczególnie, że już wie, dlaczego Damon wyłączył swoje człowieczeństwo. A przecież Defan potrafi(ł) mieć ładne sceny.

Racja, podpisuję się rękami i nogami.

A tak w ogole,to na przestrzeni tych lat w ogole nie widac tej obsesji Damona na punkcie Kat, ani w czasie Rippera, ani w czasie wojny, pozniej byl w lochu, pozniej sie mscil, az tu nagle spotykamy go jak chce sie zemscic na Steffie za przemiane w wampira i ratowac Kath.. To sie kupy nie trzyma.

już pisałam wyzej, nie chce się kłócić ale się nie zgadzam w ogóle:D

Damon i Katherine są podobni. Mogą zabijać ludzi - i im to w ogóle nie przeszkadza. Nie mówię,że ich nie lubię - bo uwielbiam dwie postacie te za ten charakter. Ale powtórzę - Im nie przeszkadza, że zabiją człowieka. A Damon nie zabijał tylko i wyłącznie tych rodzin przez które był torturowany - innych też zabijał. znów powtórzę - DLA NIEGO JEST TO OK.
Oczywiście, Stefan - nie miał powodu do mordowania tysiąca ludzi, ale też nigdy nie był z tego w żaden sposób dumny - Ma problem z krwią człowieka, przez co wyłączył swoje człowieczeństwo, zabił wiele ludzi - ale w końcu chciał z tym walczyć, bo nienawidzi tego w sobie.
Plec lubi pokazywać różnice między Stefan a Damonem i tekst Stefana miał tylko takie znaczenie. Nie aby jakoś "skrzywdzić" Damona, bo to, że go kocha - to jest pewne - pomimo, że nie ma dobrych scen Defanowych już racja.

A najgłupsze zdanie to chyba było wypowiedziane przez Elenę - http://24.media.tumblr.com/e3ff213ad49fda279c9ad8386033fe02/tumblr_mwp4elCtgW1qd oecso3_r1_250.gif
i to ta sama osoba co wcześniej mówiła to:
http://25.media.tumblr.com/c93cf11d3006485d586a3837bd78f83b/tumblr_mwp4elCtgW1qd oecso5_r1_250.gif
enjoy:D

Musieliby wlozyc wiecej w charakteryzacje :D Benjamina Buttona raczej z niej nie zrobia.. No i wlosy nie siwieja pasmami....

To samo pytanie co ostatnio - jaki tytuł ma piosenka z początku odcinka, sprzed napisów? Bo mi w ucho wpadła.

Yeah Yeah Yeahs - Slave

Dzięks, już znalazłem. Dobra jest.

Nie sądziłam że napiszę to jeszcze kiedyś o TVD...jeden z lepszych odcinków, które widziałam. Na pewno najlepszy z 5 serii, choć ostatni też był b.dobry. W końcu coś się działo :) Może druga połowa udowodni, że TVD nie stacza się po równi pochyłej w dół...

Jeśli zginie, zrobię imprezę ze szczęścia, bo nie znoszę tej kobiety.

Będę mogła wpaść?:D

Tylko jeśli też będziesz się radować ze zgonu :)

Oj uwierz mi, będę;) Nigdy za nią specjalnie nie przepadałam, od 4 sezonu jej nie znosiłam, ale w tym to już po prostu działa mi na nerwy. Niech ją wreszcie uśmiercą i będzie spokój. I tak nic nie robi oprócz zbierania po sobie siwych kudłów.

Obstawiam, że Katherine nauczy się magii i wejdzie w Elenę i przez następne ileśtam odcinków będą kombinowali jak pozbyć się Kath z Eleny.

No wlasnie albo dostanie ta strzykawka, i Kath zacznie wpieprzac wszystkie wampiry i na powrot stanie sie zla i silna i bedzie ich najwiekszym wrogiem, ktorego beda musieli pokonac xD

Edit: Albo i nie! Ten shit ze strzykawki moze dosta chyba tylko wampir? Wes tlumaczyl to z biologicznego puntku widzenia, cos tam takiego bylo.

Tak, to sprawia że wampiry zaczynają łaknąć krwi wampirów. Przecież Kath powiedziała że chce swoje ciało, a tak się składa że ciało Eleny wygląda tak samo, więc na stówe Nadia nauczy ją tej magii a ona użyje tego żeby wejśc w Elenę.

Chyba że się okaże że surowica, która powoduje u wampirów łaknięcie wampirzej krwi "wyleczy" Katherine to odrzucanie wampirzej krwi dzięki czemu będzie mogła się przemienić. Ale obstawiam Elenę.

Pierwsza scena - Kath uciekająca z łózka i sypialni - aż się zaśmiałam :D
Enzo - myślałam, że będzie więcej akcji a tak jakoś się rozesżło po tym odcinku...
Elena - wraca do ślamazarności...
Ian - chyba jakiś chory był lub coś, bo taki inny głos, czy mi się wydawało...?
Steferine - całkiem, całkiem, ale jeszcze trochę musi minąć, bo trochę lat minęło... Stefan nie jest głupi a i Kath zdaje sobie z tego sprawę, mimo że umiera.

A poza tym - jak ja nienawidzę bieżących seriali!! Miałam przerwę chyba z miesiąc czasu... I teraz obejrzałam 9 odcinek, później 10 i chcę więcej... I znowu czekaj miesiąc i później rzygną po odcinku na tydzień... masakra... :/