Dokładnie, Elena "I DON'T CARE" Gilbert ...

Generalnie to serial od 4 sezonu przestaje być tym serialem, który tak bardzo uwielbiałam. O ile w 4 sezonie dostaliśmy w końcu Delene to Plec oczywiście musiała ją spierniczyć i była jaka była. No i oczywiście Damon, który ostatnio zrobiłby niemal wszystko żeby Bon-Bon wrociła do życia ze względu na Elene i Jera teraz grozi im w ten sposób....mało prawdopodobne i nie wiem czy scenarzyści zdają sobie sprawę z tego, że my to widzimy. Oni po prostu myślą, że bezmozgowce oglądaja ten serial i się nie kapną, ze coś jest nie tak.

Dokładnie . Ja od początku kibicowałam Damonowi żeby zdobył Elenę i jak się to stało - spierniczyli to !! 4 sezon ( a właściwie jego pierwsza połowa) powinien być ostatnim bo robią teraz odcinki na siłę i dla kasy!! Niszcząc super serial !!!

Dokladnie tak jest, nie ma już tej swieżosci i robią cokolwiek tylko po to żeby serial miał kolejny sezon i myśle, ze na tym się nie skończy, bo jak to już zazwyczaj bywa kiedy serial się utrzymuje długo to chcą z niego wycisnąć jak najwięcej kosztem niestety fabuły, watków itp więc na pewno będzie sezon 6, a w nim juz naprawdę nie wiem co zobaczymy. Pewnie jeszcze większe głupoty.

Odcinek średni
-zawsze uwielbiałam Kath ale to ubieganie się o Stefana jest naprawdę żałosne i ani trochę nie wychodzi jej dobrze udawanie Eleny co i raz się odwraca i robi te swoje minki ( ktore lubie no ale nie w takich sytuacjach)
-Damon , ciekawie zakończono ten odcinek i ta jego twarz cała we krwi :)
-Stefana lubie ale jakby teraz zaczął kręcić coś do "Eleny" to byłoby nieco dziwne :/
-Tayler w sumie nie irytował
--Carolina znowu jakieś bale i zwracanie innym uwagi co mają robić
-Nadia lubie ją ale staje się jakimś popychadłem Kath
-Enzo , mam nadzieję ze zostanie na dłużej :)

Odcinek sredni Damon najlepszy Katrin nawet znosna Bonni i Jerr nuda Carol jest nie logiczna i nie konsekwentna
na cho mi ku kwakwa odcinke z napisami

"Stefana lubie ale jakby teraz zaczął kręcić coś do "Eleny" to byłoby nieco dziwne :/"??
O co ci chodzi?? Przecież to ona cały odcinek za nim latała! a on co miał biedny zrobić? przecież wiadomo że nadal ją kocha i nie potrafi jej odtrącić... I tak zaczął kręcić co do "Eleny" mówiąc jej że chce odzyskać brata...-,-

Nie mówię że ZACZĄŁ ale GDYBY ZACZĄŁ to było by dziwne po tym wszystkim co było między nimi i jak to się zakończyło. Nie wiem jak ty ale ja jakoś już nie potrafie sobie wyobrazić ponownie Steleny razem , scenarzyści za bardzo już u nich namieszali.

Ja sb nie wyobrażam ani Eleny ze Stefanem ani z Damonem już...Wgl powinni to zakończyć śmiercią Eleny albo wszystkich na raz.

Buhahha w Oryginalsach zabiją wszystkich pierwotnych i będzie koniec obu seriali. xDDD

Ja nie mogę spokojnie obejrzeć:P strasznie mnie wkurza Kat w ciele Eleny. Jakkolwiek lubię jej postać, tak teraz po prostu nie mogę obejrzeć odcinka do końca:D i szkoda mi Damona, jak już wcześniej kilka osób wspomniało, zrobili z niego potwora do potęgi;p Czekam z niecierpliwością na moment kiedy wszyscy się dowiedzą, że Elena to nie Elena, mam nadzieję, że nastąpi to w miarę szybko;p Najśmieszniejsze jest to, że jak wcześniej Kat robiła akcje z udawaniem Eleny jako sobowtór to wszyscy od razu na to wpadali, a teraz jakby nigdy nic wszystkich zaślepiło. Trochę to naciągane, że Bonnie nie widziała Katherine przechodzącej na other side...

Czy będzie może 6 sezon serialu?;)

właśnie o tym mówię - "strasznie mnie wkurza Kat w ciele Eleny. jakkolwiek lubię jej postać.."
Uwielbiam Katherine, zawsze moja ulubiona postać (nie licząc Klausa). Pomimo, że jestem jej wielką fanką - to w aktualnym odcinku chciałam ją zabić - i to właśnie co Plec robi. Chce się pozbyć Katherine bo jej nie lubi, nie lubi Steferine - ale robi to w taki sposób aby fani Katherine znienawidzili za to co robi, aby mogła charakter uśmiercić. Skoro i tak chciała śmierci kath to dlaczego nie pozwolili jej umrzeć jako człowiekowi? Gdy było jej naprawdę przykro za wszystko, gdy przyznała, że kocha Stefana i swoją córkę, gdy żałowała. Nie - robią z nią chorą idiotkę, która w ciele Eleny oszukuje Stefana aby z nim być.

I też to jest głupie - w 1/2 sezonie Stefan zorientował się w 2 sekundy, że Elena to nie Elena tylko Katherine. A teraz, po tym jak długo je obie zna i ile z nimi przebywał - robią z niego idiote.

Chciałam Steferine jako endgame, ale Plec musiała ich zj.ebać w 2 odcinkach. Fu.ck u:D

Nawet, nawet. Mam pytanie nawiązujące do pierwszego sezonu. Gdzie podziała się damonowska mgła i ten damonowski kruk? :>>>

No właśnie nadal nie wyjaśnili o co z tym chodzi.

Mgła zaginęła i to w połowie pierwszego sezonu niestety...

A co do odcinka kurcze naprawdę mi się podobał coś się działo trochę wyczułam klimat wcześniejszych sezonów. Podobała mi się Kath - kompletne inne oblicze, baba się pogubiła w ciele Elki i kompletnie nastawiła na true love ze Steffciem i tylko to ją interesuje. Nina fakt gra ją inaczej niż wcześniej ale przecież musi być jakaś różnica no Kath jest w ciele Elki ( wiem były identyczne no ale nie były dokładnie tym samym ciałem hahahha i duchem ) - przyznaje to troche poryte moim zdaniem prawdziwa Kath umarła po tym jak została człowiekiem i od tamtej pory lata tylko za Stefanem.
Zaloty Kath są śmieszne i nie w jej stylu ani Eleny. - a on jeszcze się biedak nie kapnął....

Caroline niszcząca taki piękny rysunek..... może to była kopia? ... a tak serio to ona była zazdrosna o Stefana SERIO?????? dziwnie kombinują zawsze uważałam że pragnie ona Stefana z Elką forever! No i następna co się jeszcze nie pokapowała....

Nowa czarownica jest interesującym wątkiem + Bonnie nauczycielka

Podobał mi się Enzo ( jaki głos!!!!) aż miałam ciarki ... xD

No i fani dostali bad Deamona .... kurcze oni naprawdę go z niszczyli w ciągu tych kilkudziesięciu minutach albo wynajdą znowu jakieś magiczne lekarstwo na wampira żywiącego się wampirami albo chłopaka czeka tragiczny koniec.

śmierci Arona i porawania Jeremiego nawet nie skomentuje bo to ciągnie Deamona do zgonu tak uważam, a podróżnicy kurcze niby nie czarownicy a powalić wampiry umieją ....

a Elki w sumie nie widzę już z żadnym z braci .... jak dziewczyna odzyska swoje ciało i dowie się co Kath narobiła to sfiksuje :D

dla mnie Mat i Taylor to bohaterowie odcinka jedyni coś kumają baaaa Matt rozwiązuje zagadkę w 100%!!!!!!!!

teraz pozostaje nam czekać do 27 ... aby zobaczyć Kath dającą dupy (Eleny dupy) Stefanowi i pogrążanie Demona totalnie....

szczerze mimo iż jestem fanką serialu i oglądam każdy odcinek oraz wciągają mnie nowe poryte z deka nie logiczne wątki , dla scenarzystów i dla jakości całego serial powinien się skończyć na trzecim sezonie kiedy Elka dokonuje wyboru i ginie - miało to baardzo dobry poziom epicki można powiedzieć

a tak od czwartego sezonu mamy tylko wygląd naszych ukochanych postaci ..... Mimo tego wszystkiego co napisałam odcinek był jeden z lepszych w tym sezonie.

Podróżnicy przecież są czarownikami. Silas był z resztą z tego co pamiętam podróżnikiem, a był poteżnym czarodziejem.
Jezeli chodzi o Dmaona to myślę, że go się zdecydują nie leczyć tylko pewnie nauczy się kontrolować i albo będzie pił krew ludzi znowu i tylko jak pojawi się jakiś zły wampir to jego krew, albo będzie pił krew Eleny.

no faktycznie wyleciało mi z głowy o tych podróżnikach ! kurcze robi się takie eldorado że nie zdziwię się jak wprowadzą lisołaki i tym podobne i Carolain zaliczy Stefana po czym okaże się że do jej błąd życia i ucieknie do Orleanu....

o wątku Silasa kompletnie zapomniałam .... dobija mnie to jak niszczą ten serial ...

To z Podóznikami to w oóle nie ma sensu, bo jeżeli Kath jest czarownicą bo jej dziadek był podróżnikiem, to znaczy że Elena też jest podróżnikiem bo jest jej potomkiem. To samo jak się nie mylę dotyczy Damona i Stefana (pochodzą od Silasa), więc generalnie wszystkie postaci w TVD są czarodziejami. ^^

Młahahhaa wszystko sprowadza się do wiedźm xD

Ogólnie uważam, że Pelc chyba pisze scenariusze kolejnych odcinków nie zwracając uwagi na to co napisała w poprzednim. Takie totalne zapomnienie o Silasie i innych i brak wyjaśnień jakichkolwiek niektórych zdarzeń, także tego o tych dopenglerach czy czymś... Nic nie wyjaśniła. Wbija nowe bezsensowne postacie i historie, niszczy postacie obecne... No Dameon tak dobrze rokował! Stefan to samo... Kalorine miała swoje dobre momenty gdzie zachowywała się rozsądnie i silnie a nie jak rozpieszczona nastolatka, nastawiona na facetów i imprezy... A teraz co? Masakra jednym słowem.

Damon i Stefan pochodzą od Originalsów:) Silas nie był wampirem, był po prostu tylko nieśmiertelny;p

Silas jest przodkiem Stefana a co za tym idzie i Damona..

No tak. Masz rację, że Stefan też jest przecież tym sobowtórem:) ale jeśli chodzi o Damona to nie wiem jak to rozpatrywać;p aczkolwiek słuszna uwaga:)

Damon jest przecież bratem Stefana, czyli też pochodzi od Silasa.

Poza tym podróżnicy nie mają sensu, bo Bonnie tez robiła zaklęcia podmiany ciała a nie jest Podróżnikiem. (co prawda to były zaklęcia na kimś, ale myślę, że na sobie też by potrafiła)

Podpisuję się pod Twoją wypowiedzią rękami i nogami kristin87!!! Tak, serial mógł się skończyć po śmierci Elki - tamten odcinek im się naprawdę udał, nie pamiętam kiedy tak płakałam przy VD :) Mieliby epicki koniec, wątek pozostałby z drobnym niedopowiedzeniem i każdy mógłby snuć już swoje dywagacje na temat co się działo potem i jakby to było, gdyby Elena przeżyła... </3 :) A serial dzięki tak mocnej ostatniej scenie przeszedłby to historii. No, ale trzeba robić kasę dalej. Serial oglądam dalej z ciekawości i dla ulubionych bohaterów. Czasem się emocjonuję, zwłaszcza w kwestiach biednego Damona. Niektóre odcinki bywają jeszcze dobre, ale większość to jakaś lipa. A najbardziej denerwująca jest niekonsekwencja scenarzystów, brak jakiegoś konkretnego planu na akcję i ta masa błędów! Wstydziliby się....

podpisuje się pod twoją wypowiedzią rękami i nogami, tylko coś błędy w imionach mnie raziły XD
Taylor- Tayler ; Deamona,Demon- Damon
Rozwalił mnie kawałek: "teraz pozostaje nam czekać do 27 ... aby zobaczyć Kath dającą dupy (Eleny dupy) Stefanowi" Pozdrowienia z podłogi XD

Katherine była kiedyś wyrafinowana, enigmatyczna, uwodzicielska i perswazyjna. Była mądra. Była samolubna, ale była mądra, więc te głupie miny (np. przy ratowaniu Jeremiego) moim zdaniem są żałosne. To ogólnie wyglądało na jedną wielką parodię serialu, na prawdę. Próbują z tego zrobić komedię? Tutaj jeden wielki groźny wampir nawala jednego, a Katherine w tym czasie wybrzydza jakby była trzyletnim dzieckiem. Żałosne.

Albo Damon. Była wielka miłość i mam uwierzyć w to, że w jeden dzień zmieniła się cała jego dotychczasowa osobowość? Już nic d Eleny nie czuje? Widział jak dostała od Enza i nawet mu powieka nie drgnęła. To równiez było żałosne. I jeszcze to, że Damon porwał Jeremiego. Nigdy by tego nie zrobił. Nawet nie dla samej Eleny, ale po co miałby ranić kogoś z kim się w sumie... do kogo się w sumie całkiem przywiązał. Czy sprawia mu radość maltretowanie swoich znajomych? Nie sądze, żenada.

Co do Steroline. Ja tutaj niczego takiego nie widzę. Oni się przyjaźnią i nie było mowy o żadnej miłości. Caroline się o Stefana po prostu martwi, więc nie wiem czemu wszyscy piszą komentarze typu "niech oni nie będą razem".

Matt. Uwielbiam go i jest on moją jedyną nadzieją na ocalenie Eleny, na ocalenie związku jej z Damonem i na ocalenie serialu. Mogliby mu jakąś dobrą dupe znaleźć bo nie lubię córki Katherine.

TVD się stacza, ale będę się ranić oglądając go dalej z nadzieją.

Nasze (fanów) pomysły są tak genialne, tak logiczne i mądre, że aż czasem smucę się czemu nikt z nas nie mógłby pisać dalej odcinków, albo lepiej cofnąć czas, pociągnąć dalej i zakończyć ten serial odpowiednio (serial musi mieć założony z góry koniec!). A jeśli nie ekranizacja to zadowoliłabym się dobrą książką (o dobre fanfiction też ciężko - jest takie które kontynuuje serial od wybranego momentu?). Bo książkowy cykl "Pamiętniki Wampirów" jest po prostu żałosny i zupełnie różny od serialu. Przeczytałam pół tomu i odepchnęłam daleko.

Tego się nie da oglądać !,nienawidzę Katherine,ona ma jakieś tam serce w tej swojej klatce ? reanimacja Jeremego,co to kurr miało być,to jakiś żart.Odkąd ta głupia Katherine weszła w Elenę coraz gorsze te odcinki są dla mnie...

Patrząc na to co piszecie, to ten serial (który skończyłam oglądać dokladnie gdzieś na 4 sezonie) to teraz jedno wielkie gówno. Nie mogę uwierzyć, że scenarzyści wprowadzają takie wątki o jakich piszecie. Ehh, tęsknię za 1 i 2 sezonem... to były czasy... Szczerze to mogliby już zakończyć ten beznadziejny serial i zająć się jakimś nowym, a nie ciągną te kretyńskie wątki i trójkącik w nieskończoność. No ale to moje zdanie :)

zgadzam się prawie ze wszystkim - wszystko jest żałosne a tak cudowne moje ulubione postacie jak Stefana, katherine - plec niszczy. Katherine to tylko prowadzi do śmierci - ale jak pisałam wyżej - chce ona ją uśmiercić w taki sposób aby fani ją też znienawidzili i sie z tego cieszyli. A nie jak byla człowiekiem - bo wtedy fani by się zbulwersowali.

Nie masz racji co do Steroline - Plec od dawna ich próbuje zesfatać, ale w tym odcinku to pokazała perfidnie. Ale pożyjemy dalej zobaczymy:D

Doskonale to wszystko opisałaś zgadzam się w 100% zniszczyli doszczętnie wszystkie postaci. Nawet Stefana nie oszczędziła Plec, a tak go polubiłam odkąd rozstał się z Eleną, wydoroślał i ruszył do przodu a teraz znowu robi tą zbolałą minę i co chwila przytula Elenę/Kath. Damon tragedia, chyba Plec powoli myśli o eliminacji tej postaci z TVD bo po tym co nawyczyniał jest spalony u wszystkich, a przecież taki nigdy nie był - MŚCIWY!!! Tak jakby jego celem było zranić Elenę, odgryźć się za zerwanie, doprowadzić żeby ona i Stefan go znienawidzili. Zero uczuć, nikt i nic dla niego się nie liczyło przez ten cały czas w MF oprócz miłości Eleny? Scena odbicia Jeremiego i to jak przyglądał się tylko co wyczynia Enzo utwierdziła mnie tylko w przekonaniu, że już więcej nie zobaczymy Deleny, bo tego co zrobił Damon nie da się wymazać i zwalić na Katherine.
Do tego wszystkiego wszędzie nawciskano głupkowatą blondi, której znienawidziłam za zniszczenie rysunku od Klausa!!! I szykuje się wątek Steroline bleeee.
Jedynie Matt trzyma poziom i szczerze od dłuższego czasu tylko on zachowuje się dojrzale. Nadia jak ktoś napisał wcześniej staje się popychadłem Kath. Czy ona naprawdę nie ma swojego życia tylko zamierza żyć życiem matki?

To dziwne, że jeszcze nikt nie zauważył, że Elena zachowuje się jak nie ona i dlaczego Bonnie nie zastanawia się nad tym, że Katherine przez nią nie przeniknęła i jeszcze fakt, że wszyscy wiedzieli, że Nadia chce uczynić Katherine pasażerem w czyimś ciele i uwierzyli, że się nie udało.

Ja tam uwielbiam takiego bezuczuciowego Damona xd Ale już chyba na siłę próbują coś dalej zrobić. Oby to był ostatni sezon. A Katherine też uwielbiam, ale tu mnie troszkę wkurza. W tym odcinku na serio było widać, że to tak średnio Elena, więc dziwię się, że oni tego nie zauważyli. Damon żywiący się wampirami - to może być ciekawe ^^ Niech tego nie spierniczą...

PLUSY:
1. Matt i Tyler- oni jako jedyni coś rozumieją z tego wszystkiego. Wielki plus dla nich
2. Stefan- Zaczyna być taki bardziej... Przebojowy? Zły? Odważny?
3. Nadia- nie wiem dlaczego ale lubię tę postać. Haha i ten komentarz Katherine ,,jestem pewna że patrzenie na słodkie oczka Matta to dla ciebie przyjemność"
4. Tyler, Matt, Nadia- nie nacieszyłam się ich ,,przyjaźnią" za długo ale fajnie było patrzeć jak razem piją
5. Stelena/ Stefanire - to będzie ciekawe
MINUSY:
1. Brak Eleny- NIGDY W ZYCIU NIE SĄDZIŁAM ŻE BĘDZIE MI JEJ BRAKOWAĆ
2. Caroline- nie dość że podarła zdjęcia swoich byłych (którzy swoją drogą bardzo się o nią troszczyli) to jeszcze JAK MOŻNA BYĆ TAK ŚLEPYM ! Przecież ona powinna najbardziej widzieć że coś jest nie tak. Seriously Caroline ;) ?
3. Katherine- nadal ją lubię ale... nie wiem dlaczego po prostu wolę żeby była dalej w swoim ciele. A najbardziej to bym chciała żeby nigdy nie była człowiekiem.
4. Damon- Czuję się jakby producenci powiedzieli; ,,chciecie złego damona? Macie złego Damona" Tylko ze trochę nie o to chodziło
5. Enzo- nienawidzę go. Jeszcze w 10 odc. był spoko ale teraz.....
6. Dziwna przemiana Damona- czy tylko ja się czuje jakby oni chcieli nas zaskoczyć na siłę? Może i nie spodziewałam się tego ale nie zaskoczyło mnie to jakoś bardzo.
7. Augustine- niech już z nimi wreszcie skończą! Mam ich dosyć
8. Steroline- Tu musze powiedzieć że KOCHAM ICH PRZYJAŹŃ ale nie chce żeby byli parą

Całkowicie zgadzam się co do 1 w minusach ;)
Jakby mi ktoś powiedział, że Elena zniknie, a mi jej będzie brakować to chyba bym mu tylko powiedziała: "Ta, chyba kpisz" O.o

Wyjaśni mi ktoś co się dzieję między Caroline a Stefanem?? Proszę o szczegóły, bo nie oglądałam zbyt uważnie, więc proszę.

Nic się nie dzieje. Sceny w serialu są tak pokazane jakoby Caroline miała problem z tym, że Kath jako Elena zarywa ewidentnie do Stefana. No i jakby była zazdrosna się zachowuje. A skąd jej się to nagle urwało to nikt nie ma pojęcia :D

znaczy są przyjaciółmi, ale pojawiają się fani tej "pary", więc Placek może wpaść na genialny pomysł i zrobić im jakieś "love story together", a to, że postacie z serialu zaczynają się zastanawiać czy Caro czegoś nie czuje do Stefa nie wróży dobrze przynajmniej tym, którzy chcą by zostali przyjaciółmi ;/

A ja znów nie zauważyłam nic takiego oglądając ten odcinek. Według mnie Caro przyglądała się temu wszystkiemu jak to Caro i ja tam żadnej zazdrości nie widziałam tylko troskę o Stefana, że Elena na nim chce odreagować zerwanie z Damonem. Tyle. Albo to po prostu było wprowadzenie do tego, że Caro tak przygląda się Elenie, że w następnym odc to ona ogarnie co jest nie tak z Eleną, a raczej Kath ;)

No właśnie może jak Caro pierwsza ogarnęła te całe sire bond to też odkryje, że Elenka to Elenka ?
Będzie detektyw Caro- spec od mistycznych zagadek Mystic Falls XD

Mam mieszane uczucia co do tego odcinka. Było i czasami dobrze, a czasami żałośnie do bólu.
Już się przyzwyczaiłam, że to już nie to samo co sezon 1 i 2, tak więc odcinki mnie tak bardzo nie rozczarowują. Z kolei nie jest to też sezon 4, w którym chyba wszystko było zje.bane.
Coś czuję, że się rozpiszę:
1. Jak ci idioci mogą się nie zorientować, że Elka to nie Elka ? Błagam niech ktoś zajrzy do jej pamiętniczka czy telefonu, na którym ma tapetę ze Stefciem <btw jak Kat może być tak głupia, żeby kasować zdjęcia Damona i Eleny, a później ustawiać sobie Stefa na tapecie?> Ci kretyni mają tyle wskazówek, że coś jest nie tak ! A) Nadia chciała przenieść Kat do czyjegoś ciała (o czym wie przynajmniej Damon) B) Kat jest próżna (co wiedzą wszyscy) więc nie chciałaby czyjegoś niedoskonałego ciała, kiedy w zasięgu jest ktoś kto wygląda tak samo jak ona C) Przerażona Elenka wbiega w ramiona Damona, jest wyraźnie szczęśliwa, że go znalazła, odczuwa wręcz ulgę na jego widok, a później z nim zrywa ? Nie, o oczywiście to nie jest podejrzane ! D) Elena nie jest przygnębiona po zerwaniu z Damonem E) Wręcz promieniuje radością i podwala się do Stefa, a wiadomo, że Kat naprawdę kochała Stefcia F) Elena zachowuje się po prostu nie jak ona: próbuje olać Caro kiedy ta mówi jej, że zrobiła coś złego, waha się przed ratowaniem Jera, a później zamiast najnormalniej w świecie go reanimować to się krzywi i wali w niego pięciami (dziwne, że ożył tak btw), nie martwi się o Damona, ani o to co mógł zrobić
2. Moja pierwsza myśl jak zauważyłam samochód Damona, "wjechany" w dom Salvatorów, no i z Aaronem w bagażniku: NIE! Przecież Damon tak lubił swój samochód!
3. Damon badass, podoba mi się, ale sądzę, że aż przesadzili, jakby D miał wyłączone emocje albo gorzej, bo to jest nawet gorsze od tego co robił w latach 70. jak miał wyłączone. Zrobili z niego jakiegoś zupełnego potwora i jak cieszyłam się, że wróci stary Damon to teraz uważam, że przesadzili. Idealnie to powiedział Stef: "Elena zrywa z tobą, a twoim pierwszym odruchem jest wpadnięcie w morderczy szał. Czy możesz być bardziej przewidywalny?" + ten grinchowy uśmiech Damona jak mówił, że porywa Jera- rozwalił mnie, no i jeszcze tekst o piosence country XD
4. Katherine jest po prostu żałosna w próbach odzyskania Stefana.
5. Aż mi miejscami szkoda Nadii. Robi wszystko dla swojej matki, a ona ją wykorzystuje. + Czy mi się tylko wydaje czy Nadia jest mądrzejsza i sprytniejsza od Katherine? Wgl czy Kat po tej zamianie ciał gdzieś po drodze nie zgubiła mózgu?
6. Wrócił walnięty Wes! Nie tęskniłam. Ale nawet ciekawy wątek z kanibalem Damonem, choć nieco przewidywalny. Tylko interesuje mnie jak go uratują ?
7. Team Denzo... Może być choć trochę przesadzają w zabijaniu wszystkiego co się rusza. Tęsknię za Alarickiem ;C On umiałby dotrzeć do Damona.
8. Podobała mi się nawet scena w barze pomiędzy Tylerem, Mattem i Nadią jak obrabiali tyłki swoim matkom. Przeboskie teksty ;D + brawka dla Tylera i Matta za przebłyski geniuszu i zauważenie, że może jednak coś jest nie tak z Eleną
9. Steroline... Błagam niech pozostaną przyjaciółmi! Nie róbcie z nich pary, zniszczycie ich relacje. + Zauważyliście, że Plec jakby stworzyła kolejny trójkąt? Caroline-Stefan-Katherine -.-
10. Scena jak Stefan powiedział Damonowi, żeby nie wracał... Ciekawe jak się dowiedzą o tym, że Damon ma chrapkę na Enzo i wiem ze zwiastunu, że bd chcieli go uratować, co oznacza, że przynajmniej Stefowi jeszcze na nim zależy, z czego się cieszę ^^
11. To jak Stef mówił na końcu o Damonie... Kocham tę scenę *o* Tylko Eleno-Katherina wszystko psuła -,-
12. Czy tylko mi tak bardzo spodobała się scena na końcu, umazanego krwią Damona? Mam na myśli wizualnie ^^
13. Widział ktoś zwiastun? Moim zdaniem do niczego i już z miejsca jestem sceptycznie nastawiona do odcinka no i jeszcze tekst Katherino-Eleny "Może weźmiemy pokój w motelu?" -.-

Z Damonem przegięli - miał być ponownie zły, ale bez przesady...
Zastanawiają mnie 3 sprawy :
1) Czy Damon wyłączył człowieczeństwo ?
2) W jaki sposób "wyleczą" jego apetyt na wampirzą krew ?
3) Czy starszy Salvatore może żywić się krwią hybrydy (Tylera)?

A co do Tylera - Damon powinien wykończyć go w pierwszej kolejności, biorąc pod uwagę jakim zagrożeniem dla wampirów jest jego ukąszenie. Tym bardziej, że jedyne antidotum, czyli dobry wujaszek Klaus hasa gdzieś po Nowym Orleanie :)

O łał nie dowierzam ile hejtu na Damona a pamiętam jak jeszcze się wykłócałam z delenowcami :) Jak dla mnie odcinek fajny-trzyma poziom. Natomiast wasze komentarze są trochę bez sensu piszecie, że ile będzie się ciągnęło wejście kat w Elene.. o.o ciągnie się aż dwa odcinki... więc to nie tak dużo już nie przesadzajcie. W tym odc wkurzał mnie tylko Damon z Enzo( tak nawiasem mówiąc mało trafiony aktor do tej roli ;) )

A kto byłby lepszy w roli Enzo?:P Ma ładnie wyglądać i robić groźną minę;P A hejt jest nie tyle na Damona co na brak konsekwencji w prowadzeniu jego postaci.

Wydaje mi się, że właśnie dobrze trafiony aktor. W jego wykonaniu Enzo jest taki uroczo bezczelny i naprawdę mega diabelsko zły (a nie taki p.i.z.d.o.w.a.t.y jak jego kolega) - taka dużo lepsza wersja Damona :D

Całkiem zabawny odcinek. Deamon wyzwolił się spod pantofla Eleny i nie musi już starać się być lepszy/dobry, nie musi udawać, że jest dobry więc skoro wszyscy mają go za potwora to on swoim postępowaniem chce ich utwierdzić w tym przekonaniu. Ponieważ ukochana kobieta o którą ta długo walczył (od 1 sezonu do 3 sezonu) go oficjalnie odrzuciła- pomimo, że wybrał być dobry i jak sam powiedział "ona jest dobrem w jego życiu a jak jej nie ma to jest ciemność" postanowił oddać się akcie zemsty na człowieku, który lubił eksperymentować na wampirach (ciekawie wpleciony wątek narodzenia przyjaźni z Enzo w niewoli oraz przedstawienie, że człowiek potrafi być potworem właśnie w imię nauki, poznania tajemnicy nieśmiertelności potrafi eksperymentować na istocie, która odczuwa. Świetny wątek, że to ojciec czy dziadek świętej Eleny był pomysłodawcą eksperymentów na wampirach.

Co do Katherine, która teraz poświęca się by być z miłością swojego życia to nie zapominajmy, że przez ostatnie 500 lat spędziła na ciągłym uciekaniu i ukrywaniu się przed Klausem a jej związki z mężczyznami były powierzchowne. Ostatni odcinek w którym na początku Katherine pisze w pamiętniku, że w końcu ma to co najbardziej chciała- przedstawia zachowanie kobiety, która dostała drugą szansę i która świadoma, że zmarnowała życie(bawiąc się uczuciami innych, wiele wycierpiała, nie miała dzieciństwa, całe życie udawała uczucia itd) teraz chce je przeżyć na nowo z czystą kartą- a mając w pamięci opowieść o bratnich duszach i kolejnych wcieleniach Amary i Siliasa, którzy są sobie przeznaczeni i nawet ich sobowtóry są sobie przeznaczone to wydaje mi się, że ona w końcu nie chce uciekac przed miłością i dlatego tak bardzo stara się odzyskać Stefana, którego jako jedynego kochała ( a to nie jest nowość bo już wiele razy podkreślała, że to jego wybrała zamiast Damona). Katherine jest nadal egoistką ale nie jest nią w stosunku do spraw związanych ze Stefanem i moim zdaniem to urocze ( pamiętny tekst Damona do Eleny (chyba z 1 sezonu)że nie potrafi przy niej być samolubny), że obiecała pomóc Stefanowi by mógł odzyskac brata (ktory może się zatracić w udowadnianiu innym, że jest potworem).

Jak dla mnie odcinek pozytywny i jestem ciekawa jak dalej potocza się losy tych bohaterów. Nina jest świetną aktorką a najlepszym dowodem są skrajne emocje jakie budzą wykreowane przez nią postacie Katherine czy Eleny.

Co do przechodzenia przez Bonnie to czy nie było sceny w którym Katherine ma przez nia przejśc ale ucieka?

Moim zdaniem 5 sezon nie jest aż taki tragiczny a, że sama Julie się pogubiła w tym co chciała przekazać...no cóż to serial o wampirach, wilkołakach, hybrydach, czarownicach i podróżnikach ciężko wymagać od nich by coś było zgodne z logiką. No ale z drugiej strony w True Blood tez mamy różnorodnosc postaci ale logikę i spójność zachowali. Ale co tu porównywać produkcja HBO musi trzymać poziom w przeciwieństwie do produkcji innych stacji- jak CW ( od których dostalismy przedłużony do potęgi "Gossip Girl" czy "One Tree Hill").
Takie już przekleństwo CW.