Jak wrażenia?
Wreszcie się coś zaczęło dziać. Fajnie, że zabili Julka.
Trochę szkoda mi Caroline.
Ta dziunia co rzuciła Damonowi ten badyl wydaje się być całkiem spoko. Trochę mi przypomina Isobel i przez chwilę myślałam, że to jest ta prawdziwa łowczyni.
Matt tak jakby trochę wyprzystojniał.
Fajnie, że pojawił się Enzo.
Ta łowczyni faktycznie trochę przypomina Elenę.
Valerie też jest spoko!
Najciekawszy był moment jak poznaliśmy tajemnicę mocy łowczyni (że trzeba spalić jej ciało, żeby odrodziła się z popiołów jak feniks).
Mam nadzieję, że Elena jest martwa na dobre.
Ciekawe jaki interes miał Enzo w tym, żeby przywrócić łowczyni młodość? Chyba za dobrze na tym nie wyszedł.
Policjantka zginie, ale wcześniej ona i Matt zostaną parą, także jemu będzie potem strasznie przykro.
I fajnie, że Julian nareszcie zabity.
Dziwne, że jeszcze nie zniszczyli tego kamienia. Zwłaszcza teraz gdy nadchodzi łowczyni. Myślę, że wtedy straciłaby swoją moc, bo musi być w jakiś sposób od niego zależna.
Też za nią nie przepadam, ale przecież na zakończenie Delena musi się stać, bo inaczej będzie koniec świata. Na pewno wróci.
Mi się wydaje, że działalność Enzo odnośnie przemiany łowczyni nie miała większego celu. To pewnie jakaś forma jego gry. Może chciał jej po prostu pokazać swoją chwilową wyższość nad nią. Ta scena pewnie była tylko tak o na pokaz, aby widzowie mogli poznać oficjalnie naszą wspaniałą Raynę.
Tak myślałam, że ta policjantka będzie potencjalną dziewczyną Matt'a. Chłopak ma pecha do tych dziewczyn ;c Pewnie zginie i Donovan będzie o to obwiniał swoich przyjaciół dlatego na końcu widzimy, że współpracuje z Rayną.
Są tylko dwa wyjścia na powrót Eleny - Damon wciąż ma halucynacje i nadal jest w kamieniu, albo Elena nie może umrzeć, dopóki żyje Bonnie, ponieważ obie są związane zaklęciem.
W scenie z przyszłości było, że Matt pomaga łowczyni, bo chce się zemścić na Stefanie, za śmierć swojej dziewczyny. Zakładam, że chodzi o policjantkę.
Enzo może miał nadzieję, że pomoże mu pozbyć się heretyków? Albo to jakaś jego była czy coś xD
Z tym drugim wyjściem to nie bardzo, bo ciało zostało spalone. Więc jak Bonnie umrze to raczej nie będzie miało się co obudzić :) Chyba, że zastąpią Ninę jakąś inną aktorką, tak jak Rebekah w TO.
Co do Enzo to może chce z nią zawrzeć jakiś układ. Ten facet jest bardzo tajemniczy ostatnimi czasami.
A może dopóki działa zaklęcie, to ciało Eleny nie może zostać zniszczone? Także zawsze mogło nie spłonąć.
A łowczyni to chyba na razie oszukała Enzo i skopała mu tyłek zaraz po tym, jak jej pomógł.
BTW wyczytałem, że Enzo pracuje dla jakiejś organizacji stojącej za łowczynią. I to oni kazali mu ją reaktywować :P
Właśnie jeśli dobrze pamiętam Enzo został przez kogoś schwytany, a nie pamiętam by było pokazane, że im uciekł.
Oglądałam z taką uwagą, że nawet nie zauważyłam, że zabili Julka. Ale w sumie nie płaczę z tego powodu, dobrze, że go usunęli, pytanie... na jak długo?
Łowczyni bardzo podobna :)
Enzo i Bonnie - jest chemia!
Caroline mi szkoda jak zawsze ;)
Valerie nie znoszę za jej sepleniący sposób mówienia.
serio? :D mi się głos Valerie od początku podobał ;p Uważam, że z Caroline mają najmilsze dla ucha głosy. Na razie jest po stronie tych dobrych, ale coś mam wrażenie, że to się może zmienić.
Nie zwróciłam uwagi na jej głos, bo drażni mnie jej akcent i seplenienie. A Caroline uwielbiam, zarówno postać, jak i aktorkę - jest strasznie ładna i faktycznie ma świetny głos. W zasadzie chyba tylko dla niej jeszcze oglądam ten serial, bo Damon już dawno przestał mnie kręcić :P A swoją drogą muszę przyznać, że w tym sezonie bardzo ładnie wygląda Bonnie i ma ciekawszą rolę, niż wcześniej. Czekam na jej połączenie z Enzo <3
Oj, tak Bonnie jest śliczna w tym sezonie. Co do Caroline to nigdy nie potrafiłam zrozumieć tych zachwytów nad jej wyglądem, bo dla mnie jest przeciętna (chyba mam inny gust, niż większość ludzi). Tak czy inaczej ma w sobie taką iskrę, że nie można oderwać od niej wzroku. Być może swoim wyglądem mnie nie zachwyca ze względu na swoją figurę, ale dla mnie nawet z twarzy jest taka po prostu nijaka. Ale swoją rolę odgrywa świetnie i w ogóle Caro jest taka kochana.
Jakby tak obiektywnie spojrzeć, to masz rację, że twarz ma raczej przeciętną, ale myślę, że przez to, że cała jest taka urocza, to wszyscy ją lubią :)
Tak, ma w sobie to coś :) Emanuje z niej takie ciepło. Miło się na nią patrzy. Chociaż Elena była ładniejsza to na nią milej mi się patrzy :)
Elena była śliczna mniej więcej do 3 sezonu, później też stała się bardzo przeciętna, przynajmniej według mnie ;p
Ja przez cały odcinek myslałam, że to może ta nowa policjantka jest tą łowczynia i dlatego Matt jej pomaga, a na samym końcu przeżyłam chwilowy szok, bo w pewnej chwili pomyślałam, że to Elena, faktycznie bardzo podobne :p