"Ded"? Nie sądzę, żeby go uśmiercili, pewnie pod koniec sezonu uda się komuś przywrócić go do życia, a tak będą pokazywali z nim jakieś sceny z przeszłości. Eleny nie ma, heretyków też już nie ma, Łowczyni nie ma broni ani kamienia... Została tylko ta cała zbrojownia i nowa broń przeciwko czarownicom (tabletki z krwi Łowczyni).
Swoją drogą, nie ogarniam tego, co się tam teraz dzieje. Decyzje bohaterów mają coraz mniej sensu.
Zwiastun kolejnego odcinka mnie zabił, w tym serialu to już wszystko mieli się piąty raz... Teraz jeszcze doszedł wątek "pigułek po". Ten odcinek był tak pokręcony, że zastanawiałam się czy widziałam ostatnie 3, bo nie mogłam zrozumiec o co tam chodzi. Scena Thelby i Louise wcale nie była dobra. Podobno ma byc kolejny sezon, aż się boję.