Oglądam ostatnio odcinki od nowa i miedzy Caro i Stefanem byly juz jakies sceny w czasie tych podroznikow, smazyli mu mozg, ona probowala dla niego zabic sobowtora ale nie dala rady, a on i tak ja docenial, razem lezeli, byly juz jakies romantica w powietrzu
Dlatego moze sie wydaje ze to watek z czapy, bo sie juz nie pamieta tego
Dokładnie, chociaż tak naprawdę nawet wcześniej było mnóstwo odnośników do ich potencjalnego związku, tak jakby producenci nie byli pewni, czy chcą iść w tym kierunku, ale zostawili sobie otwarte drzwi na wszelki wypadek. Nie licząc wielu ich typowo przyjacielskich pięknych scen:
1x01 - Caroline była nim wyraźnie zainteresowana, Stefan "Caroline ty i ja nigdy nic z tego nie będzie"
4x16 - Caroline mówi Stefanowi, żeby dobrze się bawił, on spośród wszystkich dziewczyn wybiera właśnie ją i zabiera na parkiet
4x19 - tańczą razem, Caroline do Stefana " Someday you'll find someone new and you'll have move on without even realitizing", ich spojrzenia
4x22 - Lexi rozmawia ze Stefanem o Caroline
5x04 - pijany Stefan do Caroline "you're so much hotter in person"
5x05 - Stefan prosi do tańca Caroline, Tyler dziwnie się na niego patrzy
5x09 - Katherine wypytuje Caroline czy coś ją łączy ze Stefanem
5x22 - kolejny raz Lexi rozmawia z nim o Caroline
Także było naprawdę bardzo dużo odniesień do nich jako przyszłej pary przed sezonem 6 oprócz ich wielu przyjacielskich scen.
Chociaż ze swojej strony dodam, że zaskoczyło mnie trochę w jaki sposób zaczęli ich związek - chodzi mi o zauroczoną Caroline i Stefana, który niczego się nie domyślał. To śmieszne, bo w wywiadach o ile pamiętam, to Candice była zawsze zdystansowana wobec nich, a Paul kilka razy mówił, że jest fanem Steroline. Poza tym, w 4x19 oboje się dziwnie na siebie popatrzyli, a Lexi kilka razy rzucała mu podtekstami, więc naprawdę nie wiem jak Stefan mógł niczego się nie domyślić :P
A kto może mi wytłumaczyć to, że Caroline była wielce zakochana w Tylerze, później powiedziała Klausowi, że coś do niego czuje i się z nim przespała:).... Następnie było zerwanie, of course. Tyler taaaaki załamany, że odkochał się w 5 sekund - i Caro z resztą również! Następnie scenarzyści zaczęli budować napięcie między Enzo a Caroline, była jakaś chemia między nimi, przynajmniej tak się widzom zdawało... A tu nagle z dupy ona mówi Setafonowi, że coś do niego czuje od dawna. Czyżby robili z niej, za przeproszeniem, dziwkę?
Nie jestem za Steroline. To wszytko jest zbyt naciągane, zniszczyli jedną z moich ulubionych postaci. Teraz od Caro wolę Bonnie, serio.
Przepraszam, że tak chaotycznie napisałam, ale się spieszę. Mam nadzieję, że zrozumieliście, o co mi mniej więcej chodzi!
No wlasnie, to tez mnie dziwi, bo bylo jak piszesz. Wlasciwie nie wiadomo o co w koncu chodzilo bo wszystko bylo poplatane, ale zaczelo sie jednak troche wczesniej i po prostu ustalo na chwile. Tez nie jestem fanka steroline, sztuczne to jakies ;d