Dlaczego niby ta głupia Elena na końcu jest happy z Damonem, a tak cudowna para jak Caroline&Stefan musiała się pożegnać na dobre ? Oni naprawdę zasługiwali na szczęście. Dla mnie tym zakończeniem przekreślili wszystkie dobre uczucia jakie miałam dla tego serialu :(
Wiesz, słowo "happy" ma swój polski odpowiednik. Takie wtrącanie na siłę angielskich słówek do polskich zdań ostro zajeżdża cebulą.
Caroline i Stefan musieli się pożegnać, bo Plec wie, ilu fanów czeka na Caroline i Klausa. Poza tym, ten "cudowny" Stefan co chwilę kogoś zabijał, a w przerwach zgrywał dobrego i rzucał moralizatorskimi tekstami w stylu "jacy to inni są źli a ja dobry". Zabiciem Enzo po prostu przegiął, później oczywiście zgrywał pokrzywdzonego. Nie zasłużył na szczęśliwe zakończenie i dlatego go nie dostał.