Ta cała gadka, że jedynym sposobem na zabicie Klausa jest użycie magii jest strasznie naciągana. Tak samo to, że pierwotnego można zabić tylko za pomocą tego sztyletu i popiołu. No bo prawdą jest, że najprostszym sposobem na zabicie potwora jest odcięcie mu głowy. Niezależnie od siły wampira i jego wieku, żaden nie ma możliwości przyklejenia sobie głowy z powrotem.
No i właśnie to mnie drażni w tym serialu. Czy Ci wszyscy bohaterowie są takimi kretynami, że pozapominali, że mimo wszystko wampiry i wilkołaki mają głowy?
Może i kiepskie szanse, żeby im się udało odciąć głowę Klausa czy pierwotnego, ale nie wliczanie tego sposobu jest dla mnie straszną luką.
Przykład:
Sprawa wilkołaka. Damon nie mógł znaleźć sposoby na zabicie wilkołaka gdy srebrny nóż okazał się niewypałem.
Rozumiem, że nie chcą puszczać w serialu dla nastolatków odcinanych głów, ale czy musi na tym cierpieć logika serialu?