Chodzi mi o to, że nie jestem ani 15latką ani Emo i te historyjki miłosne gówno mnie obchodzą. Wolałbym raczej coś bardziej politycznego jak Wampir:Maskarada, klany, rywalizacja, więcej akcji mniej pieprzenia (tego co to potrzebuje 2 osób), jest coś takiego? Bardziej Underworld czy Blade...