ja coraz bardziej lubię Stefana;) I pasowałby mi z .... Caroline ;)

Noo.. ; ]

A ja jednak myślę ze kocha Sefana ale zależu jej również na Damonie. Nie da sie tego ukryc widać jak na niego patrzy a może pamięta że wyznał jej miłośc? WIem że to serial ale w książce kocjała ich obydu. Pozdrawiam

niee

Też im kibicuję. Choć Stefek mógłby być też Kat, a Car z Tylerem :D

ja mam nadzieję, że będzie ze Stefanem... a z Damonem to tylko przyjaźń i troska. ;)

dokladnie :)
Gdyby teraz elena byla z damonem ... to byloby kompletne nieporozumienie.

Nieporozumienie? Nie bez powodu dostajemy tyle Delenowych scen! Z tego MUSI coś wyjść. Myślę, że w TVD wszystko jest możliwe. Poza tym zauważyłam, że Paul ma o wiele więcej chemii z Candice niż z Niną. Uśmiechałam się, oglądając ich razem. W pewnym momencie Stefan patrzył na Caroline conajmniej tak, jakby był w niej zakochany. Jestem pewna, że każdy to widział, ale fani Steleny po prostu nie chcą tego zaakceptować. Rozumiem to, bo, jako fanka Deleny, również odczuwam tego typu niezadowolenie, gdy Damonowi zaczyna zależeć na kimś innym (np. Rose). Myślę, że jeśli twórcy postanowią w przyszłości iść w tym kierunku (może w 3 sezonie?), to powinniśmy dać szansę Steroline i Delenie. Nawet jeśli teraz ktoś tego nie widzi (ja WIDZĘ, oba te paringi mają tyle potencjału, ahhh), to może uda mu się to dostrzec, gdy już będą razem.

Bo się robi moda na sukces... Stefan i Caroline, .. uwielbiam ich razem bo widać, że są świetnymi przyjaciółmi, ale nic poza tym. Paul może nieświadomie wykonał takie spojrzenie, napewno nie było tak w scenariuszu xD
Co do wzroku Eleny... ja już nie będę sobie wmawiać, że to było spojrzenie zazdrości, ale jedno wiem. Gdyby nic się nie miało wydarzyć w kwestii Deleny, po co w każdym odcinku zamieszczaliby ich wspólne sceny, aluzje, wyznania i tak dalej...

nie zauwazylam jakies " zarzylosci" pomiedzy stefanem a caroline.

Nie jestem fanką ani Steleny, ani Deleny. Obiektywnie rzecz biorąc, gdybym była scenarzystką, to żeby było ciekawie pod koniec uśmierciłabym Stefana i wtedy dopiero Elena mogłaby być z Damonem. A Caroline z Tylerem.

Dobrze gadasz :)))

To będzie dziwne jak Stefana sparują z Caroline ;( Ponad 30 odcinków był z Eleną!! Zresztą moim zdaniem Stefek pasuje do Eleny. Tylko dla podpuchy dają "zazdrosne spojrzenia" Eleny i Demona.... A Stefano jest dobry dla wszystkich i przez to może się wydawac , że się w kimś zakochał. On ma takie spojrzenie ;) W 14 odcinku Elena i Stefff wyjadą w romantyczną podróż ;)

Elena jest za nudna dla Damona, niech sobie będzie ze Stefanem ;) a Caroline musi być z Tylerem więc nawet nie próbujcie jej swatać ze Stefanem ;P

dokladnie. mi w ogole nie pasuje stefan z caroline.
jak juz stefan jest z elena od poczatku to niech tak zostanie. a damon niech sie wkoncu zmieni w lepszego "czlowieka" i znajdzie jakas inna wolną dupe xD

jakąs fajną wolną dupę ;]

Niech ona sobie będzie ze Stefanem(Tak na marginesie ja go lubię) do Damona ona po prostu nie pasuje.Gdyby byli razem na pewno chciałaby zrobić z niego potulnego chłoptasia a Damon jest fajny taki jaki jest.

Ja osobiście ubóstwiam Damona :P i chciałabym aby był szczęśliwy z Eleną, ale faktycznie ona do niego nie pasuje. Ze Stefanem tworzą świetną parę nudziarzy (tak słodką, że aż mdli). Jednak skoro czeka nas więcej sezonów niż 2, musi pojawić się chociaż jakiś drobny romansik między D i E (na który nieustannie czekam) bo serial będzie trącił nudą.
Jeżeli chodzi o Caroline to mam nadzieję, że będzie z Mattem. Jest przesłodki i im gorąco kibicuję :D. Przyjaźń z Tylerem na pewno odżyje i chłopak otrząśnie się z "wilczej sekty" :P
Podsumowując chciałabym aby pojawiła się nowa zadziorna i seksowna kotka dla Damona ;)

Nie zgadzam się, że Elena nie pasuje do Damona. Pasuje IDEALNIE, bo przeciwieństwa się przyciągają. Ona by go trochę okiełznała, a on by ją ożywił. W odcinku 1x11 mogliśmy zobaczyć, jak dobrze się dogadywali i bawili. Jak można z góry zakładać, że do siebie nie pasują? W książkach sama L.J.Smith prawdopodobnie chciała sparować Elenę właśnie z Damonem, bo to jej prawdziwa miłość ( teraz wybuchł niemały skandal odnośnie tego). Poza tym ciągła miłość Steleny rzeczywiście trąca nudą jak cholera. Chcecie żeby przez wszystkie sezony ciągle się miziali? Dołujące. Nie zgadzam się też ze stwierdzeniem, że z Pamiętników zrobiłaby się Moda na Sukces, gdyby Stefan zainteresował się Caroline. Idąc takim tokiem rozumowania możnaby wywnioskować, że TVD już jest takie jak Moda, bo Caroline czuje coś do Matta i Tylera, Bonnie kręci z Jerem, a Elena kocha Stefa, ale interesuje się Damonem. Paring Steroline byłby swoją drogą niezłą ironią, bo Stef w pilocie powiedział do Caro, że "that will never happen" ;). Pomyślmy logicznie: jeśli Elena wybierze Damona, to Stefan ma zostać na lodzie albo iść do Katherine, która go wykorzystała, bawiła się nim i jego bratem i tak naprawdę kocha tylko samą siebie? Ja nie chcę takiej przyszłości dla naszego Sztefka. Całe szczęście, to nie my jesteśmy twórcami i pozostaje nam tylko czekać na to, co Kevin i Julie wymyślą. Ja nie mam zamiaru marudzić, bo uwielbiam Pamiętniki takie, jakie są. Jeśli jest się prawdziwym fanem, to zaakceptuje się wszystko. Irytujące są gadki typu "Jeśli Elena będzie z Damonem, to przestanę oglądać".
Odnośnie 13 odcinka, to Elena nie miała żadnego powodu, żeby patrzeć na Damona. Scenarzyści wcale nie musieli nam tego pokazywać, a więc jasnym jest, że te spojrzenia musiały coś znaczyć. Elka patrzyła na nich z ciekawością, a potem jej wzrok zmienił się na "Czy Damon przyjmie jej ofertę? Mam nadzieję, że nie".

Zauważyłam także, że w większości to nastolatki lubią Stelene, bo nie wiedzą, co to dojrzała, pełna pasji i poświęcenia miłość. Wolą ciągłe mizianie i szeptanie "Kocham Cię", bo uważają to za słodkie. Zresztą tak właśnie każdy opisuje związek S/E - słodki. Aż za bardzo. Aż mnie mdli :).

Stelena to nie tylko mizianie i szeptanie czułości;)
Dziwne, że dopiero teraz to zauważyłam...
Są razem słodcy - ale to nie wszystko.
Mogą na sobie polegać w każdej sytuacji.
Elena wie, że ma w Stefie oparcie, cokolwiek by się nie działo.

Dobra.
Przechodzę na stronę Steleny;)
Stefciu jest słodki i zrobi wszystko dla Elenki.
Ona jest dla niego najważniejsza.
Niech będą razem.
A starszy braciszek zaczyna mnie drażnić, ot co;)
Damon się miota jak rybka w sieci, i chyba rzeczywiście nie nadaje się na faceta Gilbertówny.
Ona nie będzie z kimś kto - gdy tylko wiatr zawieje, sprzątnie pół osiedla;)
Ciężko mi jedynie przegryźć ten Stefkowy wampiryzm, bo w tym chłopaku prócz kiełków ni ma nic wampirzego.
A to jest zgrzyt nieziemski, bo tak nazywają go...
Zróbcie z niego ludzia i będzie superancko;)

A ja właśnie zauważyłam, po ostatnich dwóch odcinkach, że Stefcio się od Eleny oddala. Do tej pory zawsze był przy niej, z oka jej nie spuszczał, a teraz gdzieś sobie fruwa i szuka jej ojczulka, potem zostawia go z nią i ma głęboko gdzieś, że jego obecność ją drażni ;)
Gdyby nie ten romantic weekend to bym pomyślała, że scenarzyści specjalnie tak robią.
Doczekasz się wampirzego Stefana, ale w retrospekcjach ;] Innej opcji nie ma niestety;d

a gdzie można obejrzeć 13 odcinek, bo na torrentach nie ma ;(

tak trudno wpisać w wyszukiwarkę: "vampire diaries daddy issues online" ? Takież to skomplikowane?

Tak właściwie... to dlaczego by nie mieć ich obu? :D

Elena I Stefan pasują do siebie ,ufają sobie i mogą na sobie polegać ,kochają się takimi jacy są i dla mnie to jest dojrzały związek więc nie zgadzam się z tobą Maureen 220.Damon nie jest w stanie spełnić oczekiwań Eleny ani ona jego.Nie ma sensu żeby zmieniać się na siłę dla drugiej osoby ani próbować zmienić kogoś .Na dłuższą metę to może tylko unieszczęśliwić .Damon nie chce się zmieniać a Elana nie jest w stanie zaakceptować go takiego jakim jest teraz.Być może kiedyś Damon się zmieni ale lepiej żeby to zrobił samego siebie i z właściwych powodów a nie z chęci przypodobania się panience.

Na Torrentach jest 13 odcinek.

Ja osobiście jest za Delena :)) na poczatku serialu bylam za Stelena lecz szybko zmnieniłam zdanie. Mam nadzieję, że sezonów tego serialu będzie jeszcze dużo, ale liczę na coś fajnego z Damonem i Elena. Stefan mogłby byc z Caroline :) a Jeremy z Boonie :) Elena owszem jest nudna, ale moim zdaniem to zasługa Stefana. Czasami potrafi pokazać pazur. Tak więc pasuje do Damona :))

Widzę, że i tak Was nie przegadam, nie wiem, jakie argumenty bym podała. Jak dla mnie Stefan i Elena do siebie właśnie nie pasują i zdanie to będę utrzymywać. Zobaczymy, co wymyślą scenarzyści i wtedy będziemy dyskutować. Tak naprawdę to nie mamy żadnego wpływu na akcję, możemy się tylko sprzeczać, kto do kogo pasuje, podczas gdy wszystko leży w rękach twórców i oni zrobią to tak, jak tylko im się zamarzy. Biorąc pod uwagę to, że producentem wykonawczym jest Kevin Williamson, który pisał również scenariusze do Jeziora Marzeń, gdzie Joey związała się ostatecznie z Paceyem, choć na początku była z Dawsonem. W ich relacjach też było mnóstwo zawirowań ;). Jeśli Elena zostanie na końcu ze Stefanem, a Damon będzie tylko tym, którego kocha, ale mniej (zupełnie jak relacje Edward-Jacob-Bella), to nie będzie to zakończenie zbyt oryginalne. Zawsze dobra dziewczyna idzie do dobrego chłopaka - trzeba to zmienić! Poza tym, okej, ufają sobie i w ogóle, ale chyba każdy związek się tym cechuje, jeśli się kogoś kocha? To nie jest żadne wytłumaczenie.

Dokładnie, zgadzam się z Tobą :)
Ja myślę, że Elena nadal będzie próbowała zmienić Damona, a skoro on tak bardzo ją kocha to jednak coraz bardziej będzie jej ulegać. Ona go zmieni i wtedy go doceni. (Choć dawno już powinna to zrobić :)

Jestem z Tobą całym sercem :) i z Deleną też. No i nie sądzę, żebym kiedyś zmieniła zdanie - ten wątek totalnie kupił moje serce. Niegrzeczny chłopiec (który stara się być grzeczny) i grzeczna dziewczynka (która czasem stara się nie być taka grzeczna) - mi to pasuje. No i uważam, że oni też do siebie pasują. Między nimi jest niesamowita chemia ale przede wszystkim - jakaś niewytłumaczalna nić porozumienia i coś co jednak ich do siebie zawsze przyciąga. Stefana bardzo lubię ale Stelena jak dla mnie jest najnudniejszym wątkiem w serialu - naprawdę. Jest tak słodko, że aż zęby się psują. Oni niby tak się kochają ale ja się pytam kiedy tak się w sobie zakochali? Bo parą są praktycznie od początku serialu i także praktycznie od początku wyznawali sobie miłość. Miłość od pierwszego wejrzenia? Czy Stefan zakochał się w Elenie jak ją obserwował ZANIM jeszcze ją w ogóle poznał? Tak naprawdę poznał. Ja tego nie kupuje. Znacznie bardziej wiarygodne wydaje mi się uczcie Damona i Eleny, które budowane jest powoli i zaczęło się od przyjaźni - co jest moim zdaniem mocnym fundamentem. No nieważne zresztą - większość i tak się pewnie ze mną nie zgodzi ale ja jestem całym sercem przy Delenie i już (chociaż wątpię, że serial pójdzie w tym kierunku. Obawiam się, że wybiorą oklepane zakończenie, czyli 'grzeczna dziewczynka i grzeczny chłopiec' bo 'tak trzeba') :/ Ja tam bym znalazła dla Stefcia kogoś innego, Damon do Eleny! A Caroline do Tylera, a Bonnie niech będzie z Jeremym (to może być fajna para).
No ale pożyjemy, zobaczymy, myślę, że TVD jeszcze nie raz nas zaskoczy! No i mam nadzieję, że dostaną dużo kolejnych sezonów, bo warto aby serial był kontynuowany (oby tylko go nie popsuli gdzieś po drodze).

Nie wiem czy Elena pasuje do damona ale nie patrzę na to z tej strony tylko- gdybym była na jej miejscu nie wahałabym sie ani chwili tylko wybrałabym Damona, czy pasują do siebie czy nie. Stefek się tylko tajemniczo uśmiecha i przypomina mi edwarda ze zmierzchu ktorego nie mogę znieśc:P A Damon to takie zło wcielone co mięknie jak się zakocha:D Scena na ganku gdzie myślał, że mówi do Eleny i potem ją pocałowal, a następnego dnia ta łajza powiedziała mu że ona by go nie pocałowała. scena u niej w pokoju. Szkoda tego Damona bo jest uroczy:) mam 21 lat a gadam jakbym miała 12:P Serial mi się po prostu podoba i uważam że Damon to najciekawsza postac, jakos sie zmienia ze złego w dobrego z dobrego znowu w złego a Stefek cały czas taki sam. zaczynam jutro oglądac drugi sezon i jestem ciekawa co tam się wydarzy

hehe nom, ja też jestem już 'starawa' jak na ten serial ale oglądam jak głupia :P I także uważam,że Damon to zdecydowanie najlepsza postać serii. Jest bardzo skomplikowany i niejednoznaczny, no i przede wszystkim się rozwija, a to właśnie lubię w postaciach...

niby sie rozwija ale i tak zawsze kogos musi skrzywdzic ( urzrec ) :D

Robią dużo delenowych scen, zeby podtrzymać napięcie, to typowy czysto komercyjny chwyt. Osobiście nie wierzę w zaistnienie związku Damona i Eleny, byloby to niepoprawne, skoro najwyraźniej z założenia Elena ma być ze Stefanem. Sceny z deleną maja po prostu podtrzymywac u widza poczucie niepewnosci co do perypetii miłosnych głównych bohaterów, w bardzo wielu różnych filmach jest główna para kochanków i ten trzeci, który wprowadza trochę zamieszania, po to tylko żeby na końcu przeznaczeni sobie od poczatku fabuły zostali ze sobą na zawsze- tak jest np. w Pearl Harbor, podobny zabieg wykonany był w Piratach z Karaibów.
Nie sądzę również, żeby Damonowi znaleziono nowy obiekt westchnień, bo zadeklarowal on milość do Eleny, więc trudno wyobrazić sobie, że nagle mu się odwidzi. Chyba że byłaby to osoba, którą znał przed laty, być może za swojego ludzkiego życia, to brzmi dla mnie jescze dość realnie. Oczywiście, można założyć, ze Damon w końcu pogodzi się z sytuacją i po prostu zechce sobie ułozyć życie tak jak Stefan, niemniej odnoszę wrażenie, że Damon należy do tego specyficznego typu bohaterów, którzy powinni pozostać wolnymi strzelcami, bo milość odbiera im ich urok. Patrząc na to jak w 2. sezonie miłość do Eleny zmieniła Damona, myślę, że mam rację. Damon z pierwszego sezonu był co prawda owładnięty sentymentalną obsesją na punkcie Katherine, ale ponieważ była poza zasięgiem, był on daleki od robienia tęsknych spojrzeń, tkliwych zwierzeń i wszystkich innych rzeczy, które są charakterystyczne dla ludzi zakochanych. Czy naprawdę wierzycie, że Delena tak bardzo rózniłaby się od Steleny biorąc pod uwagę to ile uroku osobistego JUŻ zabrało Damonowi uczucie do Eleny? Być może gdyby teraz Bonnie zapytała go o ulubiona książkę wybrałby Goethe'go zamiast Landona, bo robi się z niego godny następca Wertera.