Różnice między książką i serialem są bardzo duże. W sumie takie same są jedynie imiona (w dodatku nie wszystkie, nawet nazwiska są inne niż w książce, dajmy takiego Tylera, Bonnie czy Vicky) i historia.
Elena w serialu ma brata, a nie siostrę, ale to akurat dla mnie nie robi różnicy.
Mi osobiście podoba się, że serial jest inny od książki, ale każdy może mieć inne zdanie...

No właśnie z jednej strony to fajnie bo oglądając serial nie wie się co zaraz może się stać, ale z drugiej strony jeśli coś jest ekranizacją książki to wymaga się nie zmieniania nadto fabuły. Czy producenci tego filmu rozmawiali z autorką książki...?

popieram to co wyżej :)
nawet nazwa miasta się różni
ale w sumie miło oglądać serial nie wiedząc tak dokładnie co się stanie (
już po przeczytaniu książki) , na początku różnice też mnie dobijały ale
potem się przyzwyczaiłam , a Damon jest bardziej seksowny niż sobie to
wyobrażałam ;)

Mnie to ciągle męczy... Bardzo chciałam porównać swoje wyobrażenia z ekranizacją, a w tej sytuacji nie bardzo jest to możliwe. Moim zdaniem książki są lepsze, serial jest w każdym najmniejszym calu taki amerykański, a to mi jakoś nie pasuje. Damon jest mniej seksowny niż sobie wyobrażałam, ale to już kwestia tylko i wyłącznie gustu:P Nie mówię, że serial to gniot, który do oglądania się nie nadaje, ale... po prostu nie tego się spodziewałam.

a czego się spodziewałaś? że Elena rzeczywiście będzie człowiekiem, potem wampirem, duchem, aniołem, a potem nie wiadomo czym jeszcze? te "książki" powinny być zakazane, autorka chyba nie ma pojęcia o pisaniu. bohaterowie nie postępują konsekwentnie, wydarzenia są totalnie nieprawdopodobne (i nie chodzi mi tu o fantastyczne postacie!), akcja nie trzyma się kupy. całe szczęście że serial jest zupełnie inny, na podstawie książek można zrobić co najwyżej bajkę animowaną dla dzieci do lat 5.

Serial różni się od książki ponieważ jest on INTERPRETACJĄ a nie EKRANIZACJĄ książki. To wypowiedź Iana Somerhaldera.

czytałam gdzieś, że Kevin i Julie (od scenariuszu i dialogów) tylko zaczerpnęli temat od książek, nie wzorują się dokładnie na ich fabule.

Właśnie czytam(od paru tygodni już) szóstą część i jestem zawiedziona. Pierwsze 4 części były super, a te ostatnie przerodziły się w jakąś bajkę. Nie cierpię czegoś takiego. Jakieś duchy, ciemne moce i to wszystko takie nudne... Mam nadzieję, że serial mnie nie zawiedzie!

serial jest naprawdę spoko, jednak rzeczywiście po 4 części książki to jeden wielki shit, jak dla mnie ;/ i serial mi się bardziej podoba xD