musi się zemścić i tyle, już i tak w tym odcinku byłam zawiedziona, że nic jej nie zrobił, bo Mason gdy tylko coś wspomniał o uczuciu do Katheriny, to Damon go torturował, a tutaj Jules zabija Rose a on taki spokojny, mam nadzieje, że powracający Damon nie zapomni o tym co się stało i Jules długo nie pożyje