W sumie nie pamietam szczegółów w jakich powalał Damona czy miał wtedy magie czy nie ale Elene to chyba jakimś kijem załatwił ? :D W tym serialu często są tego typu sytuacje, czyli jak się lepiej zastanowisz to nic nie jest logiczne. Połowa bohaterów ma jakieś moce ale kompletnie z nich nie korzystają i nie są one zauważalne. Oni są wampirami chyba tylko z nazwy bo krwi już też nie piją a jak ją widzą to nawet się nie "wzdrygną" jak to było w pierwszym sezonie . Najlepsza tego typu sytuacja była jak zły Alaric gonił Caroline a ona zamiast uciekać wampirzą prędkością to pobiegła do samochodu i szukała kluczyków.
A Kai ? Nie dość ze powala wampiry bez problemowo to dodatkowo wszystkie wampiry, wiedźmy i wgl każdy trześie się przed nim ze strachu choć jest to chłopak bez własnej magii (oczywiście zanim pochłonął tą magie z zaklęcia rzuconego na miasteczko ). Nie mogli by np. zwyczajnie go zastrzelić wtedy nie musieliby się nawet za specjalnie do niego zbliżyć.

A kto to jest, mogę wiedzieć? Czy on chce zawładnąć światem, MF, czy ogólnie o co mu chodzi, jakie ma priorytety w życiu?