Szczerze, by mnie to nie zdziwiło... Świetny serial wyewoluował w operę mydlaną pokroju Klanu. Nudne wątki, naciągane wtrącanie postaci, także czekam na to aż wymyślą sposób na ożywienie Katherine. :)

Nie głupi pomysł i byłoby naprawdę super, gdyby tak się stało, bo TVD bez Katherine to dno, ale Plec wyraźnie powiedziała, że koniec z sobowtórami i że zamknęła ten rozdział na zawsze :/
Mam nadzieję, że jednak zmieni zdanie :D

Ta i jeszcze zabije Elenę *-* Niestety obawiam się, że raczej już jej nie przywrócą ;-; (a szkoda, bo im częściej pokazują Elenę, tym bardziej za nią tęsknię i żałuję, że nie zrobiła jej krzywdy ;-;)

No mogą ja przywrócic skoro lekarstwo wzialby teraz kto inny, a zniknelo w 1994 to Katherina nie mogłaby wziąć go później.

Właśnie nie potrzebnie mieszają wątek więziennych światów z podróżami w czasie. Przecież to powinien być całkowicie wyimaginowany świat stworzony tylko na wzór rzeczywistości. A tak to mamy Back to the Future a przecież wiadomo, że każda zmiana w przeszłości oddziałuje na przyszłość. Tylko czekać aż scenarzyści sami się zamieszają w tych paradoksach czasowych.

Przecież te alternatywne światy są KOPIAMI świata z przeszłości. Tzn, tamten świat to idealna kopia całego świata z tego jednego dnia, ale bez ludzi. Więc to, że wyciągnie się cure z tamtego swiata nie wpływa na przeszłość z głównego świata. Tak samo jak miś Bonnie którego wysłała z więziennego świata jest teraz w realnym świecie, a "prawdziwy" miś Bonnie którego Caroline zakopała w lesie ciągle był zakopany. Nie podróżują w czasie, podróżują do alternatywnego świata, który jest kopią świata z przeszłości.

Wolałbym żeby darowali sobie to wskrzeszanie, ale jak już kogoś to Katherine. Jedna z lepszych bohaterek, a dostała w serialu idiotyczne zakończenie.

Niech lexi wróci :)

Aktorka zbyt zbrzydła i zgrubła aby grać piękną seksowną zadziorną Kath ;

Fajnie by było. Katherine nie trafiła na drugą stronę, tylko do piekła, możliwe że chodzi właśnie o takie piekło.