Właśnie czytam książkę pierwszą księgę Pamiętników wampirów i szczerze jestem rozczarowana.... To jak zupełnie inna opowieść do tego płytka. Nie lubię książkowej Eleny jest zadufaną w sobie małolatą skoncentrowaną na własnym wyglądzie. Wiele faktów (ważnych) jest zupełnie innych. Wiem, że serial został stworzony na podstawie książki, ale dzięki Bogu pozmieniali go na lepsze - serial jest 1000 razy lepszy i ciekawszy!!!! Czyli jest zupełnie na odwrót niż z Sagą zmierzch, bo książki były o wiele fajniejsze i ciekawsze od filmów.
Jeśli przeczytałaś tylko pierwszą cześć to miałąm podobne odczucia. Ale asz w tym momęcie za małe rozeznanie. Ja dostałąm odczucia dobrze, ze reżyserzy robią książke o upełnie czymś innym jak przeczyłałam dusze cieni.W tej części zrobiło się głupio. Wcześniejsze części byłe według mnie fajne. Od czwartej troche nieprawdopodobne, no ale to jest o wampirach, czarownicach itp. Zdenerwwowało mnie to, że np. zmienili, ze Elena ma brata w ksiżce jest 6 letnia siostra, i tam Katrine byłą tak mimo wszytko fajniejsza. W trzeciej seri serialu wydaje mi się, że ze wszystkich chcą zrobić niewiodomo jakie skrzywdzone dusze, które by się ratować są złę (Klaus, Katrine) Jeśli robią, że ktoś jest zły to jest zły a nie. Przyznam, że Katrine w książce podobałą mi się dużo bardziej. Była bardziej zła, manipulująca, podstępna, zadufaa w sobie. No i nie było dupelgendera. Teraz robią z tego takie zawiłe historie niedługo sami zaczną się gubić.
Elena w książce jast rzeczywiście zadufana, ale według mnie troche źle, że nie było tego w serialu. I taki wątek, że Damon coś czuje do Bonni jest w książce interesujący. W książce jest według mnie ciekawiej opisany Damon. I w serialu tez n.ie było źle lubie Somelhadera, ale ze Stefana w serialu zrobili niewiadomo co.
Jeśli cię uraziłąm czy coś to sorry, ale spójrz na to, że niektózy mają wąty do serialu (z tym rodzeństwem lub samo to, że w książce Elena ma blond włosy a w serialu jest brunetką). Więc weź to pod uwagę
Nie nie, nie uraziłaś mnie, a wręcz przeciwnie dziękuję Ci za wyczerpującą odpowiedź :) Mimo wszystko będę czytać dalej.
nienawidzę jak ktoś komuś zwraca uwagę na gramatykę ale z całym szacunkiem, nie zrozumiałam słowa z twojej wypowiedzi :(
czego bardzo żałuję bo zaczęłam oglądać serial i nawet mi się spodobał (szok!szok!szok!). zastanawiałam się nad książkami ale jako że tanie nie są (a jest ich mnóstwo) to bardzo zainteresował mnie wątek z porównaniem jednego i drugiego. Czyli dalej nie wiem czy warto właściwie brać się za lekturę.
właśnie zastanawiam się jak z nudnych książek jakimi są PW zrobili dobry serial, który trzyma widza w napięciu:D.
Jeśli chodzi o książki to spasowałam na 5 części nie mogłam dużej fabuła jak dla 13-latek pomysł jak na tamte czasy ciekawy ale fabuła to chyba pomyłka. I to chyba w większości książek tej autorki (może za wyjątkiem świata nocy).
Jestem w trakcie czytania TSC i mam nadzieję, że serial będzie lepszy bo książka jest nudna i tu również pomysł ciekawy ale tak jak napisała L J Smith to w pewnym momencie myślę jakbym czytała pamiętnik 13-latki która pierwszy raz się zakochała i nie wie co ma począć. Zarówno postacie w PW jak i TSC są płytkie mało wyraziste ( może za wyjątkiem Faye w TSC) TO MOJE ZDANIE :D
TSC rozkręciło się w czwartym odcinku, mam nadzieję, że piąty będzie tak samo świetny...
no ja się gubię w tych wszystkich wampirzych czy nadnaturalnych powieściach. od czasu zmierzchu tyle się ich pojawia że nie da się tego ogarnąć :P zwłaszcza ze w sumie fanką wielką tej tematyki nie jestem. Przyznam że zmierzch lubiłam ale tylko w wersji książkowej, w oryginale. Wiem że historia jest tak przesłodzona i banalna że aż strach ale jakoś tak mi się to miło czyta (może ze względu na banał językowy nawet nie zauważam wyrazów których nie znam i dzięki temu moje ego rośnie :P ) ale Zmierzch to zmierzch - jedna taka książka w życiu mi w zupełności wystarczy
Za Pamiętniki miałam się nie brać ale jakoś tak dziwnym trafem wyszło. Serial jest naprawdę bardzo przyjemny i wciągający. Dlatego z jednej strony chciałabym przeczytać książkę bo zwykle jest tak że w porównaniu z ekranizacją dużo lepiej wychodzi (serię o Sookie uwielbiam ale serialu za nic nie zamierzam tknąć). Tylko czytam różnych wersji że już sama nie wiem czy w te książki inwestować i czas i kasę.
na początku to ja byłam nawet gotowa do przeczytania wszystkich książek o wampirach, ale stwierdziłam później, że to tylko szkoda czasu bo tematyka jest oklepana on nieśmiertelny ona śmiertelniczka itp NUDA
nie wiem co zrobiłam ale przez pomyłkę nie dokończyłam mojej wypowiedzi.
Zazwyczaj dana książka nie składa się z jednej części tylko jest ich co najmniej z 6 (jak dla mnie to za dużo) a później robi się nudno i nie ma ciekawych wątków przykład PW więc ja czytam trylogię :) jeśli chodzi o zmierzch to nie czytałam raczej oglądałam.
Deddlith ja Ci nie polecam książek PW jak już będziesz chciała przeczytać to ściągnij z neta albo wypożycz z biblioteki w pewnym momencie nie dałam rady czytać bo pojawiły się lisy (bliźnicy) malaki, bohaterowie są mało wyraziści, Elena uważa się za piękność szkolną, która jak tylko zobaczyła Stefana chciała go mieć dla siebie za wszelką cenę. Bonnie boi się wszystkiego jest takim dużym dzieckiem Demon ratuje ją z każdej opresji, CAroline jest wrogiem dziewczyn i odkrywa w książce czarny charakter.
Ja rozumiem, że każdy ma wyobraźnie, ale wyobraźnia autorki przeszła wszelkie granice.
A co do Sookie to ja czytałam książki do póki znalazłam w bibliotece bo jakoś na komputerze nie potrafię i faktycznie podobały mi się bohaterowie nie są tak bardzo irrytujący jak w serialu. Przykład Tara o wiele bardziej podobała mi się w książce niz w serialu. Cały serial jest zupełnie inny, ale nie będę się rozpisywać :).
Ja nie kupuje książek tylko wypożyczam szkoda mi na nie kasy
Ja kupiłam sobie pierwszą trylogię, a potem stwierdziłam, że nie warto inwestować w resztę. Pamiętniki Wampirów to książka, którą można przeczytać raz i o której się później zapomina, w której historia nie wbija się w pamięć. Dlatego pobrałam sobie tą powieść w wersji PDF z chomika bo byłam ciekawa zakończenia i czytałam to tylko i wyłącznie ze względu na interesującą postać Damona :P mroczną, intrygującą i skomplikowaną jak na taką opowiastkę. Dwa ostatnie tomy wyszukałam w bibliotece. Jako taka przyjemna opowiastka na zabicie czasu (np. nudna podróż pociągiem) nadaje się idealnie. Ale wnosi poza tym nic wartościowego. Jeśli nie jesteś pewna co do tego, radzę Ci ściągnąć e-booka, a jeśli nie lubisz takiej formy czytania, poszukaj Pamiętników gdzieś w bibliotece.
no właśnie problem z bibliotekami jest taki że mają książki tylko w wersji polskiej, a ja wychodzę z założenia że skoro sama powieść nie jest zbyt budująca to niech chociaż do poćwiczenia języka się nada :P
ale skoro mówicie że szału nie ma to chyba faktycznie podziałam z tymi ebookami. nie lubię tej formy czytania ale opowiadania w tym przypadku nie są jakoś zatrważająco długie (a książki jak na taką jakość są naprawdę drogie)
a tak od siebie nawiążę jeszcze tylko o serii Sookie. książki nie są może wielkim intelektualnym wyzwaniem. to taka seria którą raczej czyta się gdzieś w tramwaju itp ale są naprawdę fajnie napisane i nie przekombinowane. w sumie już się tych tomów trochę porobiło ale lubię sobie czasem, w ramach poprawy humoru do nich wrócić. a na następne części czekam obgryzając paznokcie :) o
Ściągnęłam sobie 8 tomów serii o Sookie właśnie w formie e-booków, ponieważ u mnie w bibliotece nie ma tego nawet w wersji polskiej. I przeczytałam pierwszą część, ale do reszty jakoś nie mogę się przybrać. Polecasz? Dodam, że serial bardzo mi się podoba i pierwszy sezon z książką był dosyć zgodny. Reszta też jest taka?
Ksiazka to jest zalamka. Skierowana jest do amerykanskich nastolatkow, mi przypomina serie z Harlekin czy jakos tak ktora byla swego czasu w Polsce bardzo popularna a nie wnosila zupelnie nic a nic - beznadziejne romansidla. Jak czytalam te pamietniki wampirow to zastanawialam sie jak mozna byc autorka i tak plytko pisac? Ale pozniej stwierdzilam ze to amerykanka wiec nic dziwnego ze pisala specjalnie dla nastolatkow. Polecam Kroniki Wampirow Anne Rice, jezyk ciekawszy czasem nawet dosc trudny do zrozumienia, opisy ciekawe. Ale dla nastolatkow Pamietniki sa Ok, latwo sie czyta, wszystko szybko sie dzieje. Cool. :):):)