Najpierw Elena podała go Katherine, potem Silas z niej go wyssał a ona się zestarzała. Następnie Elena wzięła lekarstwo (jeszcze przed ślubem Jo i Alarica. Potem zapadła w śpiączkę. Po prawie 4 latach Bonnie wzięła go od niej trochę i wstrzyknęła Stefanowi żeby go powstrzymać od zabicia Eleny. W finałowym odcinku Stefan wstrzyknął je Damonowi. Więc finalnie ludźmi są Elena i Damon :)

Wybacz, że tak chaotycznie, ale jestem dość zmęczona i pełna wrażeń po finałowym odcinku :)

Skąd lekarstwo miała Elena? Z Silasa? To brzmi prawie jak zabawa w głuchy telefon :D

Tak, z Silasa. Tak mi się przynajmniej wydaje. Jeśli jestem w błędzie to niech mnie ktoś poprawi, bo przyznam się bez bicia, że przez te 8 lat mi sporo szczegółów wyleciało z pamięci :)

Elena miała lekarstwo, bo Bonnie przyniosła je z "Magicznego Świata" Kaia z 1994 roku

Ja też nie oglądałam od 4 sezonu więc pozwolę sobie przy okazji spytać po co Stefan to zrobił? Damon musiał na gwałt stać się człowiekiem czy jak?

Żeby zniszczyć piekło ktoś musiał zabić Katherine w momencie gdy leciała fala ognia piekielnego. Damon chciał się poświęcić, ale Stefan też nalegał by to on mógł to zrobić, żeby odpokutować zabicie Enzo. Damon zauroczyl Stefana, żeby odszedł, bo nie chciał go narażać, ale nie wiedział, że ten bierze werbene. Stefan pobrał z siebie lekarstwo i niespodziewanie wstrzyknął je Damonowi. W ten sposób w płomieniach zginęli tylko on i Katherine.
Chciał dać Damonowi życie o którym on marzył od kiedy stali się wampirami. Zobaczył w nim znów tego dobrego chłopaka z przed przemiany i chciał, żeby Elena też miała szansę go poznać

Ahaaa, czyli jakieś piekło im się tam waliło na łeb, dzięki za odpowiedź ;)

No w skrócie to tak :) Piekło, syreny- czego tam nie było :D