Jednak nie wszyscy fani są zadowoleni faktem, że coś zacznie kwitnąć
pomiędzy Bonnie i Jamiem, sama Julie Plec napisała na swoim Twitterze:
''Kochani fani Bonnie! Wolelibyście aby piękna,
silna Bonnie była z wampirem i mordercą Kol'em?''
to bylo wiadome , ze nie chciała bys ich razem ;p
widziałaś :
http://fyeahnathanielbuzolic.tumblr.com/post/19588995938
niektórych nie widziałam :P dzięki Madame :* już leci do mych zakładem.
ja po prostu uważam, że Kol nie pasuje do bycia z kimkolwiek, wolałabym go jako podrywacza ruchacza, takiego złego chłopca :)
a w sumie w tym odc. miał byc poruszony wątek amon i Kola , i co , dupa ;/
buhaha xD
No właśnie wiem, że oni się znali ponoć wcześniej dlatego ponoć Kol zlał go na bibie :) i byłam ciekawa jak to rozwiążą, a tu dupa :(
ja tak samo..;/ jak oni mogli...
a wiesz , że Kola nie bedzie w finale sezonu ?
A Elena niby z kim była? LOL
Ale dobrze, bo ten cały ship Bonnie&Kol jest śmieszny.
"The Departed: My Theory
I keep seeing theories of Damon departing for the finale…but honestly I think everything absolutely points towards Elena turning into a Vampire. All these flashbacks - her parents, their death, Jenna coming back….it’s like the saying goes - when you die your “life flashes before your eyes”. And I do think that findmysoulasigohome.tumblr is right when they said that the finale is leading towards an “I love Damon”.
I think when Elena wakes from her slumber and has turned into a vampire - she will have flashback of her former life and one of the last things she’ll remember is Damon’s confession and compellment. She’ll wake hopefully realize that she does love Damon and that now as a Vampire - that feeling is even more enhanced. (I just hope to God that the writers DO NOT sire her to him because however that might seem like a good idea - it would only cheapen their love story IMO). Her confession should be completely genuine and true. "
OMG, genialne :D
Co za bullshit. Ten ktoś za to jest ostatnią osobą, która może oceniać "całe życie" Damona. Zwłaszcza, że jak dostanie już epizod o swojej przeszłości, to tak naprawdę jest to odcinek o jego braciszku.
właśnie. cały odcinek miał się kręcić wokół Damona, a wyszło co? Biedny Sztefcio zmuszany do bycia rippah. :)
akurat się z tym zgadzam, Dziewuszki obejrzyjcie wreszcie Buffy, tam jest Spike, the best vampire ever :)
A ja uważam, że ten kto to pisał powinien wrzucić na luz :] Czasem w realnym życiu ludzie się dowcipnie przezywają. Matko, ile ja już postaci FIKCYJNYCH obraziłam... :o
145 odcinków, o, jak mało. Zaczynam od zaraz :D
Zaczynaj, pokochasz Spajka, gwarantuję. http://www.youtube.com/watch?v=P_FIuNjyZWw masz na zachętę :P
To była ironia :p W życiu się za to nie zabiorę jeśli ma tyle odcinków. Poza tym teraz oglądam PLL.
obiecuję, że nie pożałujesz :) zresztą, jeśli postać Damona była chociaż w małym stopniu wzorowana na S. to warto byłoby sprawdzić źrodło :)
no nie wydaję mi się aby Quinn była panną młodą, to za proste :P poza tym zawsze kibicowałam żeby Barney był z Robin. A wątek Ted i Robin jest naciągany i odgrzewany niepotrzebnie moim zdanie a poza tym uważam odc za jeden z lepszych w sezonie :) a u Cie?
Marshalll mnie rozwala jak zawsze z resztą xD
no jak Quinn powiedziała, że malżeństwo , to tak trochę uwierzyłam , ze to może byc jednak ona , ale tak jak Ty uważam , żę to by było za proste ' ja widze Barney'a tylko z Robin <3
a co do Teda i Robin..popieram Twoje zdanie - naciągane i to strasznie , beda sie kłocili przez niewiadoma ilość odc o.O
znaczy teraz wrócili niby do normalności, ale i tak nie bedą się odzywać do siebie czy utrzymywać kontaktu. Kurde, skoro Ted ją kochał to czemu najpierw pozwolił jej być z Barneyem a potem z Donem, a potem z Kevinem? I wtedy wszystko było wporzo a teraz nagle go olśniło "o kurde ja ją kocham".
i szczerze powiedziawszy ciesze się ze nie ma już Kevina, bo mnie wkurzał bardzo.
ja tak samo ciesze sie , że nie ma Nory...nie przepadaam za jej akcentem ;p
no skoro Ted na kńcu powiedział , że nie będa się widzieli za jakiś czas.
nie rozumiem ich o.O
myślę, że oni sami siebie nie rozumieją :) skor Ted po pięciu latach i po dwóch poważnych związkach porobinowych, w tym jednym prawie zakończonym slubem, nadal kocha Robin a Robin po zerwaniu zaręczyn przez ponoć najmilszego chłopaka na ziemi całuje swojego przyjaciela w ten sam dzień, no kurde, no wiadomo że z przyjaciólmi się nie leci w tango bo nic nie będzie takie samo.