Dobra dziewczyny, dzisiaj chyba sobie daruję oglądanie na żywo... nieźle mnie zdołowały te wszystkie spoilery.

Nie będzie tak chyba źle...chyba ;D

Zdjęcie dnia - czyi to tyłek? http://26.media.tumblr.com/tumblr_m31t1itZqi1qepos9o1_500.jpg ;PPPP

Józek lub Ian :)

Trafilas ;P To Józek ;P Zdjecie zostalo zrobione na lotnisku w Budapeszcie.

Ian'a :)))

Ja chyba też sobie daruję:/

Jest tu jakiś Delenowiec, który poużala się ze mną nad 3x20? -_-

Jestem Aduś :****

Kaaaaaate :******** :(
Czy to możliwe, że Elena się nagle przestawi i wpadnie Stefowi w ramiona i wcale nie dlatego, że mówi mu "goodbye", tylko dlatego, że ich związek jest mocniejszy niż wcześniej? Jak? NO JAK TAK MOŻNA BAWIĆ SIĘ NAMI?
Daj mi Twój optymizm :D

Jesteście :*
Tumblr dodaje mi nadziei.
Słucham ciągle pięknego "Medicine", płaczę, bo jest takie piękne i przeczytałam świetną teorię do sceny z tą piosenką. Więc... jest lepiej.

Blushek :***
Jaką teorię?
A piosenka jest piękna. Mam łzy w oczach jak ją słucham :(

http://delena-only-you-can-save-me.tumblr.com/post/21824618522/stelena-thoughts- on-3x20-song-anyalization

This^

:***
Piękna ta piosenka, słucham jej od godziny :(

:*************
Jak przeczytałam, to co Carina napisała, to normalnie mnie zamurowało.
Ale żadnej Steleny nie będzie. Odcinek 3x19 mi to udowodnił na 100%. Elena nigdy tak nie PACZYŁA na Stefa, nigdy tak nie reagowała na DOTYK Sztefa i nigdy się tak z nim nie CAŁOWAŁA. Więc dla mnie sprawa jest jasna. Stelena dla mnie nie istnieje. Nawet jeśli jakimś cudem Elena do niego wróci, to będzie to pewnie dlatego, że się boi co pomyślą o niej inni, że woli sobie nie komplikować życia. A nie dlatego, że Sztefa kocha, bo to nieprawda. Dobra, może i go kocha na swój sposób, ale to na pewno nie jest prawdziwa miłość.

:************* puszczamy się? :D
Ha, teraz Stefan pewnie będzie tym świętym, który kocha Elenę tak bardzo, że wybacza jej Denver, będzie na nią czekał całe lata, nigdy nie przestanie jej kochać. Bo on przecież taki miły, uroczy i łaskawy.
Nie no, ja się wzruszyłam.
Co do 3x19, to myślę tak samo, Elena nigdy nie była taka przy Stefanie, ale te spoilery mi zaburzają mój Delenowy świat -_-

We'll survive. We always survive.

I hope so :)

:)

:********* Pewnie :D
Właśnie. Teraz będzie znowu robił z siebie męczennika, będzie chciał wrócić do Eleny itp. Nie wiem, jak ja to zniosę.
Oj tak, wielki święty Stef łaskawie pozwolił Elenie na podróż z Damonem. A co to ona jest jego własnością? Nie! Dziewczyną - też nie! Więc naprawdę nie rozumiem, co on ma tu doo gadania w tej sprawie. Miał wszystko i wszystkich w du pie, liczyła się tylko zemsta na Klausie. A teraz jak już mu przeszło i zorientował się, że Elena się zakochała w Damonie, to on nagle zaczyna działać i mącić. No sorry...

Właśnie w tym problem. Stefan mógł wrócić do Eleny w każdej chwili i wiedział, że ona go kocha, że nie byłoby z tym problemu. Ale nie "I don't care" i jedziemy z mostu.

nie, nie, nie, niech nie będzie tak, że zrobili nam nadzieję, a teraz nara... toż Stefan jej powiedział, że nie chce z nią być, to niech teraz spada :( Kate, masz rację, bardziej chodzi o to, co inni powiedzą, Stefan to takie BMW, bierny mierny ale wierny, na dłuższą metę nie sprawdzili by się jako para (moim zdaniem) - on - wielki rippah na emeryturze, co się tylko marszczy, paczy w okno, pisze pamiętniczek i żałuje za grzechy nie pasuje do młodej dziewczyny, która jest na progu życia, ma prawo do szaleństw, popełniania błędów, przeżywania namiętności i w ogóle... dla mnie Stefan jest dziwaczną postacią, gdy jest "zły" jakoś bardziej do mnie przemawia, jako wstrzemięźliwy i wiecznie się kontrolujący jest głównie ciężarem, no ale Plec umie zaskoczyć, zazwyczaj w pozytywnym sensie, więc myślę, że i tak do końca nie przewidzimy jej planów

omg, this :DDDDDDDDDDDDDDDDDDD
zgadza się, Stefan to taka pierwsza, na pozór idealna miłość, którą zapamiętasz na zawsze. "Stefan is different. His love is pure." - i tu się zgadza. zawsze będzie dla niej DOBRY.
Ale Damon to miłość o której nigdy nie zapominasz, ta jedyna, wielka, ta o której piszą piosenki itp itd ;p THE BEST THING FOR HER OR THE WORST. Nie GOOD. The best.
Kocham Rose. I wcale nie po tym odcinku. zawsze ją uwielbiałam :D

Będzie dla niej dobry do następnego czasu, gdy zachce mu się na kimś zemścić wykorzystując do tego Elenę :)))))

no to też jest znamienne, że Stefcio taka ciepła kluska, a jak już uruchamia emocje, to w tak głupi sposób, że idź i nie wracaj... ta jego zemsta pod tytułem "a teraz wezmę trumienki i myk, myk" była żałosna, raz że wszystkich naraził, a dwa, że nie wiem co niby chciał osiągnąć, skoro Klaus i tak dał mu wolność... oczekiwał, że Klaus zaproponuje swoje samobójstwo? doprawdy nie mam pojęcia na co liczył wkurzając Klausa kradzieżą Pierwotnych... jego nagła zazdrość, po tym jak ze 20 razy wysłał Elenę do diabła i był zajęty bieganiem po MF z trumienkami, by zauważyć, że jego brat od połowy 1 sezonu odwala za niego czarną robotę... do du py z takimi emocjami, niech już sobie zostanie tą męczydupą, to mimo wszystko jest mniej żałosne :P

Też zawsze kochałam Rose :))))

sceny z nią z 2x12 są przepiękne :(

Uwielbiam :(

no właśnie... myślę, że jakbym była z 8-10 lat młodsza, to też bym była za Stefanem - to takie młodzieńcze wyobrażenie miłości - czymanie się za rączkę, cimkanie, always & forever, on ma swój okres buntu ale ona czeka, on kiedyś był zły ale to było dawno i bardzo żałuje, jest słodkim misiaczkiem aż do porzygu, no chyba że jest zazdrosny, wtedy zgrywa tragicznego superhero - taka typowa pierwsza miłość, która na dłuższą metę się nie sprawdza, bo szybko się okazuje, że wiele jej brakuje do ideału, a na pewno nie jest na całe życie... poza tym Stef i Elena byli ze sobą "jak normalna para" w sumie bardzo krótko i myślę, że wciąż trzymają się wspomnienia o tych fajnych beztroskich momentach z początku. Natomiast Damon i Elena to proces, oni właściwie cały czas dojrzewali, ich relacja dojrzewała, wszystko jest dużo bardziej skomplikowane, ale przez to prawdziwsze i trwalsze, bo tak wygląda prawdziwe życie i prawdziwa miłość... no albo ja jestem jakaś dziwna i zaślepiona xD

Uwielbiam Cię :D
"czymanie się za rączkę, cimkanie, always & forever, on ma swój okres buntu ale ona czeka, on kiedyś był zły ale to było dawno i bardzo żałuje, jest słodkim misiaczkiem aż do porzygu, no chyba że jest zazdrosny, wtedy zgrywa tragicznego superhero" :DDD

This^ Całkowicie się zgadzam :)

Kochana, limit 15 postów dziennie nieźle Ci służy, teraz musisz pisać więcej, żeby się nie zmarnowało :P zgadzam się ze wszystkim, no oprocz tego, ze 8-10 lat temu miałam circa 13 lat i byłam młoda I mroczna i juz wtedy mnie źli chłopcy pociagali :) więc myślę, że 12 lat temu biegałabym za Sztefem z wywalonym jęzorem :)

kurde ja już nie oglądam GG przez B&D a jak mi tu zrobią że stefcio i elena będą razem to chyba padnę. co oni mają w tych głowach !!! i tak jak napisała Kate 123 "Elena nigdy tak nie PACZYŁA na Stefa, nigdy tak nie reagowała na DOTYK Sztefa i nigdy się tak z nim nie CAŁOWAŁA. Więc dla mnie sprawa jest jasna. Stelena dla mnie nie istnieje. " To jest to !!!!

Ja też przestałam oglądać GG przez nich :P Z TVD byłoby o wiele ciężej, ale nie jest to niemożliwe. Najwyżej nadrobiłabym sobie cały sezon w wakacje.

poczekajmy do finału !!! oby wyszło tak jak chcemy :D

Dokładnie :) Świetnie to napisałaś :)
Stefo niech sobie inną znajdzie i zostawi Elkę w spokoju.

Nawet Paul chce takie rozwiązanie :D
Z Reb by mi się może nawet podobał:D

Z Reb może być :D Tylko niech się już odczepi od Eleny.

to jest nawet dobry pomysł, oboje w pewnych chwilach mają umysły 12-latków, większość życia zmarnowali na szarpanie się ze swoim wampiryzmem, teraz mogliby razem jakoś naprostować to wszystko i "żyć jak normalni ludzie", bo chyba ta dwójka tego chce najbardziej.

Szkoda Reb dla niego

no ale kogoś trzeba mu dać, bo sam będzie jeszcze bardziej nie do zniesienia ^^ najlepiej pasowałby do Bonnie, ale wtedy trzeba by przewijać ich wspólne sceny, bo nikt by nie zniósł takiego nagromadzenia smętów xD

O tak, dwie moje ulubione postacie razem, byłoby epicko :D

Stonnie ?:DDDDD A co z Balonem ? :(((

Oj ;( Ale to byłoby sprawiedliwe - Damon przecież ciągle kradnie dziewczyny Stefka, więc Sztefyn może odbić mu ukochaną Bonnie :)

<3

I już widzę Stelenowców, którzy za chwilę bedą krzyczeć, że nie warto bo i tak Damon będzie chciał ją odbić :P

już tak krzyczeli o Reb. :P
Bo przecież to Stefan był z nią pierwszy, to Damon też musiał się z nią przespać.

http://media.tumblr.com/tumblr_m2fxfcEugF1qkw40y.gif

haha ! mega gif

w koooooooońcu, 100 followersów