Ah, oczywiście, bo jak już nie ma cycków i nagości, to serialu oglądać w ogóle nie warto! Przecież liczy się tylko seks!
Nie rozumiem takiego toku rozumowania.
Nie bardzo rozumiem pytanie.
Jest w PW mnóstwo cycków, co druga istota tam je posiadaXD
I właśnie na tym polega fenomen TB, piersi i seks ściagają fanów.
Niestety, brak tam naprawdę ładnych kobiet. Ze dwie w porządku się znajdą. Może 3 licząc wszystkie sezony.
W VD urody u kobiet nie brak, ale niektórzy stawiają cycki powyżej.
Zresztą, nie o to chodzi w serialu. Niemniej jednak śliczne aktorki są świetnym dodatkiem :D
"I właśnie na tym polega fenomen TB, piersi i seks ściagają fanów. "
Proszę Cię;)
Patrzysz chyba na TB bardzo powierzchownie.
Jeśli myślisz, że serial Balla ma fanów tylko z takich powodów, to się mylisz;)
Oglądam TB. Jako serial jest niezły i w jakimś stopniu wciąga, ale strasznie głupawy. IMO.
Jeden ze słabszych seriali HBO <nie, że słaby - bo jak pisalem wyżej jest niezły, tylko słaby jak na HBO>. Nijak się ma porównując do innych produkcji tej stacji, np. ostatnio Boardwalk Empire. Klasa sama w sobie.
TB to nie jest zły serial, choć jak dla mnie sposób, w jaki jest tam przedstawiony seks... Cóż, nie wątpię, że tamtejsza erotyka w pełni zadowala panów, ale mnie, jako kobietę - obrzydza. Poza tym zgadzam się ze stwierdzeniem, że jest strasznie głupawy, a czasem nawet wręcz nielogiczny. Babcia Sookie umiera, a ta, po seksie z Billem, mówi, że jest najszczęśliwszą kobietą na świecie (okeeej, zakochała się, no ale bez przesady - naprawdę trzeba mieć wyczucie czasu...-.-) Sookie atakuje potwór z głową byka (jeszcze nie wiem kto to, jak na razie utknęłam na drugim odcinku 2 sezonu), dziewczyna o mały włos nie umiera, ale pod koniec dnia wszyscy zachowują się tak, jak gdyby nigdy nic... Grrrr, to mnie denerwuje najbardziej. Muszę jednak przyznać, że serial ma w sobie "to coś", bo mimo wszystko nie mogę przestać go oglądać ;)
Już ktoś kiedyś o tym pisał- pastisz, tam nawet nie ma specjalnie miejsca na logikę i realizm, ja TrueBlood uwielbiam, tylko szkoda, że z odcinka na odcinek jest coraz więcej elementów komediowych niż powodującyh napięcie, szkoda..
Nie ma, więc nie warto oglądać ;) ale chociaż jakby cycki jak ktoś tam wyżej napisał "wylewały się z bluzek" to również nie było by wart tego oglądać ;) Ciągle zastanawiam się dlaczego ten ckliwy serial robi taką furorę? Moim zdaniem trzeba mieć naprawdę tupet, by podciągać go pod gatunek horroru ;)
Ckliwy? To właśnie magia tego serialu - rozwój osobisty bohaterów. Nie da się "dorosnąć" bez chociażby odrobiny ckliwości, a pod tym względem Pamiętniki są raczej subtelne; to nie M jak Miłość czy Moda na Sukces ;). Horror to oczywiście nie jest i nigdy nie będzie, ale czy skreśla go to, że nie ma w nim pokazanej dosłownie przelewającej się krwi bądź bebrania we flakach? To już kwestia wrażliwości, ja wolę delikatne przedstawianie pewnych treści. Wszędzie powinien być umiar.
Co do podciągania TVD do horroru: ja nie rozumiem też tego, że "Zmierzch"jest zaliczany do tej kategori, ja bym tą produkcję uznała raczej za komedię romantyczną.
Może i to jest magia tego serialu, ale ja jednak nie przepadam za ckliwymi i romantycznymi scenami ;) I wcale nie widzę konieczności umieszczania w nim scen, ukazujących odcinanie głów, rąk itp. Tylko nie rozumiem, dlaczego jeśli w serialu filmie padnie słowo wampir to już uważane jest to za horror ;) Dokładnie tak jak w "Zmierzchu" i z tym zdecydowanie się z Tobą zgadzam :)
To też kwestia gustu ;). Ja lubię romantyczne sceny, o ile nie są PRZESŁODZONE. Cukierkowatość to już zupełnie inna bajka, tego nigdy nie będę mogła "strawić".
Jak dla mnie nawet TB nie da się zaliczyć do horroru, a jednak w takiej kategorii się pojawia ;)
Ja również lubię romantyczne sceny, rzekłabym że sama jestem romantyczką;) Ale nie na takiej zasadzie, że przez cały film bądź sezon serialu para się mizia i ciumka.
Mam wrażenie Justynooo, że nie obejrzałaś nawet połowy sezonu. Wyprowadź mnie z błędu jeśli się mylę;)
Nie wyprowadzę Cię z błędu, bo masz rację ;) Obejrzałam jakoś z 4 odcinki ;) Przestałam ponieważ nie odpowiada moim gustom, ale rozumiem, dlaczego Wam się podoba ;)
Tak myślałam;) Więc naprawdę przyznam ci rację, że na początku to całe zakochiwanie się Stefcia w Elenie i vice versa może być nudne tudzież ckliwe, ale potem naprawdę wszystko się rozkręca i pomimo tego wątku miłosnego Steleny i innych to serial trzyma w napięciu i nie jest nudny ;]