Zgadzam się w 100%. Pamiętniki wampirów zaczęlam czytać rok temu, w ekscytacji po przyjemności jaką w jesienne wieczory przynosi smętny, romantyczny "Zmierzch" i wyjątkowo się rozczarowalam. Po serialu spodziewalam sie tego samego, a tu mile zaskoczenie, chociaż oczekiwania nie byly zbyt wygórowane, ale fakt, że w serialu jest coś takiego jak AKCJA ( w przeciwienstwie do książki)powalilo mnie na kolana.

Z jednym się nie zgodzę, Pamiętniki Wampirów, nie są dobrą rozrywką, owszem, nie zmuszają do myślenie, ale przy tej nudzie, suchocie literackiej i absolutnym braku polotu, akcji ani czegokolwiek to "Zmierzch", np. wydaje się być pretendentem do Nobla w kategorii literatura.

Naturalnie to tylko moje zdanie, przekonajcie sie sami.

serial o niebo lepszy od książki
ja przeczytam z ciekawości 1 tom i dalej nie mam ochoty, jakoś takie nudne :P na szczęście było juz po premierze 2 odcinków więc się nie zraziłam do serialu

ja przeczytałam wszystkie czesci i bardzo mi sie pododbaly, pierwsza jest moze troche nudna ale pozniej akcja sie rokreca;-)

Książką...1 część jest beznadziejna, Elena to płytka i głupia blondynka. To duży minus, bo niestety może zrazić do czytania dalszych tomów. Ja się zmusiłam i nie żałuję. Dalsze części są dużo ciekawsze i bardziej interesujące, a Elena przestaje być głupia i nawet da się ją zdzierżyć. Do tej pory przeczytałam 3 części i stwierdzam, że da się poczytać, a nawet momentami wciąga. Rzeczywiście jednak, lektura nie wymaga intensywnego wysiłku intelektualnego.
Serial...sama zaczęłam od niego właśnie. Naprawdę dobrze zrobiony, dobre zdjęcia, dobra gra aktorska i ciekawie przedstawiona historia. Mimo tego iż powstał na bazie książki, nie czerpie tylko z niej, lecz tworzy zupełnie inne rozwiązania i wątki poboczne - bądź całkowicie zmienia pewne elementy, co wychodzi niesamowicie dobrze.

Polecam i jedno i drugie, ale oceniać trzeba osobno:)

Zgadzam się, że książka jest infantylna, przeczytałam 3 tomy i nie dam rady ani strony więcej, książka jest marna, bez polotu, płytka i nudna ... moim zdaniem nie warto czytać. Serial jest zdecydowanie lepszy. Na długie zimowe wieczory polecam wybrać jakąś inną literaturę, na "Pamiętniki" szkoda czasu....

Ja osobiście sięgnęłam po książkę tylko ze względu na serial. U mnie ciekawość bierze górę i doczytam wszystkie tomy.

ja rowniez po obejrzeniu serialu postanowilam przeczytac ksiazki...
przed chwila skonczylam druga czesc i powiem ze serial jest zdecydowanie lepszy od ksiazki !

chociaz i tak przeczytam kolejne czesci.. bo jestem ciekawa co sie stanie... (mimo tego ze czytajac ja ciagle denerwuje mnie sposob w jaki jest napisana....;/)

Ja zaczęłam czytać 1 tom jeszcze w zeszłym roku. I byłam na tyle znudzona ,że nie doczytałam do końca, po prostu ani trochę nie zaciekawila mnie ta książka. Gdy dowiedziałam sie ,że ma powstac serial pomyślałam ,że to bedzie dno. Na szczęście miło się rozczarowałam. Serial bardzo mi sie podoba.

Przeczytałam wszystkie dostępne tomy "Pamiętników Wampirów" i nie mogę się poczekać ostatnich 2 książek. Serial zaczęłam oglądam ze względu na książki, zastanawiałam się czy będzie tak samo interesujący. I nie zawiodłam się ;D Narazie nie opuściłam żadnego odcinka ;p

Ja wczoraj całkiem przypadkiem natknęłam się na baner reklamujący ten serial, postanowiłam sprawdzić o co tyle hałasu. Najpierw obejrzałam zwiastun na youtube, potem jednym tchem dziesięć odcinków. Faaaaaaajny. Tylko szkoda, że kolejny odcinek dopiero w styczniu :(

A ja teraz w ogóle dowiedziałam się,że ten serial istnieje.Po wielkim szumie 'Zmierzchu'wszyscy zaczęli fascynować się wampirami.Moja koleżanka także.Kupiła sobie pierwszą część 'Pamiętników Wampirów',po skończeniu mi pożyczyła.Przeczytałam,ale bez żadnej rewelacji.Z tego co widzę serial musi być lepszy i też może zacznę oglądać ;)

Tak tak trzeba przyznać że serial jest ciekawszy od książek :) Ale teraz kolejny odcinek dopiero w styczniu :(((

Mi się osobiście serial bardzo podoba,o książce się nie wypowiem, ponieważ dopiero jutro wybiorę się do Empiku,by ją kupić ;P

szkoda pieniędzy na zakup-idź do biblioteki!

podejrzewam, że wiekowo jestem najstarsza, albo przynajmniej w czołówce, ale zakochałam się "Zmierzchu", który jest zupełnie różny od moich pozycji literackich (Patterson, Gerritsen, Coben)
a jednak wracam do całej sagi najchętniej
TVD zaczęłam oglądać zgodnie z premierą i stwierdzam, że jest rewelacyjny
w książki zainwestowałam i kupiłam cały pakiet - może nawet lepiej, bo będę miała motywację, żeby przeczytać
gdybym miała kupować tom po tomie, to chyba bym sobie darowała po pierwszym, nawet go nie kończąc
scenarzyści nie wysilali się za bardzo nad Caroline, bo z tego, co widzę, to istna książkowa Elena ;]
książkowy Stefano jest mdły i nudny jak flaki z olejem, Bonnie (z założenia Irlandka ha h ah a) jakaś nieciekawa, Matt lalusiowaty i w ogóle jak na razie jeden wielki kit
mistrzostwo, wyciągnąć z czegoś takiego serial, który zasługuje na najwyższe noty
i jeżeli komuś przyjdzie do głowy zjechać go tylko dlatego, że wampiry są takie, a nie inne (tak jak często jadą po Twiglight), to od razu mówię, że przejadły mi się wampiry rodem z Miasteczka Salem lub Draculli
i na tym właśnie polega sukces

hymmm, widzę, że miałam niezłą wenę :D

1 część rzeczywiście jest nudna. Ale następne są świetne. Naprawde polecam. Nie rezygnuj z książek. Mi się podoba szczególnie 2, 5 i 6. Ostatnie 2, bo nie ma Stefano:)

Ja najpierw obejrzałam serial i bardzo mi się spodobał, więc sięgnęłam po książki. Obecnie kończę drugą część i uważam że są beznadziejne. Elena naprawdę jest tam przedstawiona jako głupia, plastikowa blondynka!! Pierwszy raz w życiu uważam że ekranizacja jest lepsza od literackiego pierwowzoru. Te książki to zwykła szmira, czyta się je szybko i łatwo- to jedyne zalety. Oczywiście skończę całą serię żebym mogła dalej TO krytykować:)