Kibicowalam Delenie od samego poczatku, jaralam sie kazdym ich wspolnym momentem w serialu, ale gdy juz oficjalnie sa razem jakos mnie to nudzi, a nawet momentami irytuje. A tak poza tym zaczelam tesknic za Stelena, mam nadzieje, ze w 6 sezonie wykombinuja cos by byli razem.
Ja należę do Team Damon od ''Hello, brother'' ;) I myślę, że nawet kiedy byli razem to nie można było ich często razem oglądać, a potem wprowadzono spięcia, rozstanie i tak się to potoczyło, że mogę być tylko coraz większą zwolenniczką Damona i Eleny :)
Amen ;) Mimo, że to nigdy już nie będzie to samo to nadal jestem za Deleną, ale tylko ze względu na to, że Damon pragnie być z Eleną, gdyby nagle zakochał się w kimś innym ten związek też bym pokochała (tak samo jak z Klausem, nie ważne z kim go swatają Caroline, Heyley, Camille lubię go w każdym związku, choć najbardziej w Klaroline). Bo bądźmy szczerzy, tu nie chodzi wcale o Elenę.
Od początku gdy obejrzałam pierwszy odcinek, wiedziałam że będę kibicować Damonowi. Lubie takie charaktery. Stefan nie był zły ale nie mój typ jak był z Eleną były wzloty i upadki i to robiło się irytujące. A co do Damona i Eleny lepiej nie było bo jak mieli zamiar zamieścić sceny łóżkowe w związku Deleny i nagłe kłótnie po tym to zaczynało mnie to przynudzać. Jednakże nie żałuje że w ogóle obejrzałam ten serial. 5x22 u mnie to był wyciskacz łez jeszcze jazda tym samochodem zużyłam chyba trzy paczki chusteczek. I bądź tu wrażliwa. Myśle że teraz jest troche tajemniczości kogo wybierze w końcu Elena niby wsiadając z nim do auta dała do zrozumienia,że chyba jego Kocha. Chociaż sama nie wiem za ta dziewczyną trudno nadążyć. Troche nie przepadam za jej nastawieniem do braci. Ale i tak TEAM DELENA :)
Przez pierwszy sezon, do 19 odcinka byłam za Steleną, ale później już cały czas Delena. <3