Jes tyle filmów o wampirach, ja sama jestem ich fanką ale... czy miłość dziewczyna-wampir nie znudziła się Wam?? Czytajć książkę miałam wrażenie, że to powtórka ze Zmierzchu nieco trochę skomplikowana bo dziewczyna kompletnie nie wie czego chce... Czy to tylko moje spostrzeżenia??
A Bella zawsze wiedziała czego chciała? :) Książkowe "Pamiętniki.." niestety nie należą do wybitnych dzieł literatury (mówiąc grzecznie), więc nie dziwie się, że doszłaś do tego typu wniosków ;p Serialowa Elena ma natomiast wyznaczone cele do których spełnienia dość konsekwentnie zmierza. Ich marysueistyczność (uratować świat, poświęcić się dla dobra bliskich etc.) to niestety zupełnie inna para kaloszy. Pomimo (niezliczonych) epickich rozstań i powrotów dziewczyna cały czas pozostaje wierna Stefanowi. Nie jest ponadto tą miłością zaślepiona, bo ze Stefanem zerwała między innymi dlatego, że chciała się skupić na swojej rodzinie (Bella takiej decyzji nie byłaby w stanie podjąć).
Ja sama wampirzo-ludzkimi związkami nie jestem znudzona, gdyż tak naprawdę motyw jest dość stary. Wszystko sprowadza się przecież do "zakazanej" miłości, seksownych facetów, młodości, zjawisk paranormalnych.. Czyli motywy znane z chociażby legend arturiańskich.
coś tu sporo ludzi wąskozakresowych
z moich własnych spostrzeżeń wynika że średnia wieku widzów tego serialu wynosi 15/16 lat
owa tematyka mnie nie nudzi, bo lubię fantastykę czy sci-fi
czytałam książki na ługo przed powstaniem tego serialu i również od początku skojarzyły mi się ze sagą Zmierzch, która najlepszym czytadłem nie jest szczerze mówiąc.
w VD nie widze niczego specjalnego, gra aktorska nie ma czym zaskoczyć, fabuła oparta na książkach
czytałam ostatnio sagę Wampirów z Morganville, jakaś wytwórnia filmowa kupiła już prawa do ekranizacji i czekam z niecierpliwością, bo to jak dotąd najlepsza opowieść trzech wyżej wymienionych
z czystym sumieniem serial oceniam na średni
Fabuła serialu VD oparta na książce?
Nie sądzę... to znaczy nie czytałam, ale co mi wiadomo, to wydarzenia w serialu niewiele mają do wydarzeń w książce...
Jak Wikipedia mowi, 'The series was originally a trilogy published in 1991, but pressure from readers led Smith to write a fourth volume, Dark Reunion, which was released the following year.' czyli seria zostala napisana w 91-92. 3 ksiazki z serii 'The Return' zostaly wydane 09-11. no i zostaly 3 ksiazki z serii 'The Hunters' ktore beda w lato 2011. wiec ja nie widze zadnego powiazania ze zmierzchem, ktory zostaly w 2005. wiec mozna powiedziec, ze to Twilight jest powtorka The Vampire Diaries.
wedlug mnie, taki watek czesto pojawia sie w takich typu ksiazkach, wezmy jeszcze ksiazki z serii 'The Southern Vampire Mysteries' czyli o Billu i Sookie, i tam tez wystepuje taki motyw.
wiec mozna powiedziec, autorzy piszac o milosci miedzy czlowiekiem a wampirem jest normalnym zjawiskiem. :)
Ja osobiście bardzo lubię Pamiętniki wampirów. Owszem lubiłam również Zmierzch ale później mi się znudził. ALe oczywiście PW nie nudzą mi się :PP
Nie, mnie nudzą wieczne porównywania do Zmierzchu.
Wróć z czymś oryginalniejszym.
nie ma takiego słowa jak oryginalniejszy
mówi się i pisze "bardziej oryginalny"
jeżeli chcesz zabierać głos, dokształć się.
Nic nie mówiąc, prędzej Zmierzch jest kopią VD.
I nie, czytałam już wiele książek, oglądałam już wiele seriali i w nich przede wszystkim podoba mi się fakt, że w pewnym momencie bohater główny nie ma wyboru i musi zaakceptować rzeczywistość świata taki, jaki jest. Fakt, faktem idiotyczne jest wieczne ładowanie się wszystkich panienek w świat, gdzie ich nie powinno być, stwierdzając "wiem i już nie mogę się wycofać, nie uda mi się to, to samo do mnie przychodzi, nie chce zostawić..." łaaaaa! <brecht na całego i radosne tarzanie po podłodze> xD
I oczywiście późniejsze zmagania się z dziwnymi rzeczami i bla bla. Jak na razie z cyklu książek najbardziej podoba mi się ten o Viki Nelson, gdzie wampir pozostał wampirem, który nie bryka sobie po słońcu jak sarenka po polance i nie żyje w stadach jak jakaś owca, a wilkołaki nie są mega-zajebistymi-wielkimi-świadomymi-wszystkiego ludźmi, którzy prowadzą najzupełniej normalne życie poza pełnią.
A w tym serialu podoba mi się... dobre pytanie. Co mi się do diabła podoba?!
A mi się właśnie to podoba, że cytuję wybiórczo: "wampir bryka sobie po słońcu jak sarenka po polance, żyje w stadach jak jakaś owca, a wilkołaki są mega-zajebistymi-wielkimi-świadomymi-wszystkiego ludźmi, którzy prowadzą najzupełniej normalne życie poza pełnią." :)) Nie mam pojęcia czemu!!! To chyba zasługa tego, że Pamiętniki są tak przemyślane i skonstruowane, że żadne grymasy na twarzy mi się nie pojawiają. Może to dlatego, że takie uczłowieczenie wampirów, po pani Rice, jest powiedziałabym odżywcze;)) I kiedy wreszcie zrobią film o Armandzie?? - taka dygresja, sorx.....
W sumie bardzo mi się podobały Kroniki Wampirów... Serial pewnie obejrzę skoro jest lepszy od książki...
A mi nie wszystkie, niektóre były nudne...np "Pandora"... no ok, nie cała była nudna, ale część:)) Może to i lepiej, że nie kręcą tych części... Ale ten Armand, ach... :))
Tez chetnie obejrzalabym Wampir Armand ale kto wcielilby sie teraz w jego role gdyz Pan Banderas jest za stary a jednak wciaz mi sie kojarzy sie z Armandem mimo ze ksiazkowy Armand mial zupelnie inny wyglad:P
Powtórka ze Zmierchu?? Nie to chyba Zmierzch jest kopią Pamiętników Wampirów jezeli juz patrzec na to w ten sposob. Gdybys troszke sie zainteresowala sprawdzilabys ze pamietniki wampirów zostaly wydane bodajze w 1991 a Zmierzch jakies 15 lat pozniej :))
Hehe to masz tak jak ja - tez czesto za szybko reaguje ;D Chyba nawet stefani meyer mowila ze napisala Zmierzch równiez dlatego zeby miec swoja wlasna Elene :)) (jezli juz ktos to wyzej napisal to przepraszam za powtórenie ale nie czytalm wsystkich postów) ;D
;)
boleję nad faktem, że hollywood traktuje po macoszemu wilkołaki i przedstawia je jako bezmyślne istoty :( a przecież można sięgnąć po wspaniałe źródło rozwiązań fabularnych do rpg Wilkołak: Apokalipsa gdzie opisano całą mitologię, świat duchów, obrzędy... to samo z wampirami > Wampir Maskarada i Mroczne Wieki.. jak do tej pory ostatnie produkcje z krwiopijcami ograniczają się do zaliczania dup sierotek marysiek.. już w nawet Bladzie coś insynuowali i podsuwali mu dziołchy..