Jaki jest Wasz ulubiony odcinek Pamiętników wampirów, i dlaczego?
Ja np. lubię 12 odcinek 1 sezonu, np. za taniec Steleny ;) powalający, lubię jeszcze odcinek 19, 22, bo są meeega ciekawe. Zresztą jak wszystkie. Oj, trudno wybrać. XD
ja tam lubię przeważnie wszystkie. ;)
ale tak bardziej to np. 1x6, 1x10 i jeszcze taki z pierwszego sezonu że były tańce w szkole i był Ben chyba i Elena w niego ołówki wbijała. ;) i lubię 2x12 ;D
Było wiele takich, które bardzo mi się podobały... Mogę wymienić chyba 1x08 (urodziny Stefana + Lexi ;)), 1x10 (szczególnie końcówka z Steleną, bo byłam jeszcze wtedy ich fanką, ale taką coraz bardziej na "nie" ;p), 1x11 (z oczywistego powodu - Delena), 1x22 (świetny finał), 2x03 (ze względu na kilka scen), 2x07 (niezapomniany bal maskowy ^^). To chyba tyle :)
Każdy odcinek ma kilka świetnych momentów przez co nie jestem w stanie wybrać ulubionego;)
Przyłączam się do Ciebie.. Tak naprawdę nie idzie wybrać ulubionego odcinka ponieważ każdy z nich ma gorsze i lepsze momenty.Żaden nie jest idealny jednakże możemy wybrać ulubiona scenę..
Ja też ;) Poza tym taniec Steleny na potańcówce też bardzo mi się podobał ;) Jedna z niewielu scen tej pary, którą toleruję, a nawet lubię ;D
Hmm... MI się najbardziej podobają odcinki z Deleną :P Np. 02x08, 01:11 albo 01:19 (Taniec Damona i Eleny xD, mogłabym oglądać bez końca xD),
Ogólnie to ostatni odcinek 02:12 też zajefajny :P
Dokładnie. Zdecydowanie wolę sceny z Damonem, ale akurat ta na potańcówce bardzo mi się podoba. I od dzisiaj dołączam do moich ulubionych scen sen Rose. Ryczałam wtedy jak głupia xD
Ja też nie bardzo potrafię wybrać konkretnego, ale wyróżnić na pewno mogę 1x11, był w sumie takim przełomowym jak dla mnie zwzgl na Delenę, 1x19 oczywiście taniec ;) i bardzo podobał mi się Stefan w roli krwioholika :D 1x22 Bloodstream ;p i to kilkumiesięczne napięcie z jakim nas po nim zostawili scenarzyści, 2x01 jak dla mnie niesamowity, nie wiem czy to przez tą przerwę czy sposób w jaki cały 1-szy sezon na to przygotowywał ( w końcu poznajemy Katherine w nowoczesnym wydaniu ♥), ale do tej pory zdecydowanie wyróżnia się z pozostałych odcinków 2-go sezonu w moim odczuciu i to chyba tyle mogłabym w sumie dodać 2x08 czy 2x12 za 2 sceny (wyznanie miłosne i sekret Damona) ale to w każdym odcinku coś się znajdzie ;)
A, no właśnie, "The return" też było świetne ;) Rozmowa Damona i Eleny w szpitalu (a na końcu wypowiedź Damona, gdy domyślił się podczas rozmowy Jenny i Eleny, że to Katherine podszywała się pod pannę Gilbert: "To dopiero jaja" i jego mina - genialna ;D) + ach, nie wiem czemu, ale bardzo podobała mi się ta scena, w której Mason wszedł do pokoju, w którym byli Tyler i Jeremy, utwór "Wonderful Life" od Hurts + w pamięci zapadł mi też moment z Katherine i Stefanem (po tym incydencie z Bonnie i Katherine), którzy rozmawiali u Lockwoodów, a później wyszli razem na spacer :) + Delena (scena, w której rozmawiają u Lockwoodów i Damon pyta Elenę, dlaczego była taka zdziwiona, że ją pocałował) i wiele innych :D
Ach, no i oczywiście scena, w której Katherine wyznała Damonowi, że nigdy go nie kochała. Była smutna, ale też w pewien sposób piękna :)
Dla mnie nie ma ulubionego odcinka, każdy jest wspaniały. Każdy pokazuje coś innego, inną akcje. Jak wyżej scena Damon i Katherine była smutna, tak samo ta najnowsza (12 odc. 2 sezonu) jak Damon zabił Rose, widzać było że cierpi. Są śmieszne momenty też, więc ja nie mam ulubionego. Wszystkie kocham:)
Hmm .. nie mam ulubionego odcinka .. wszystkie są genialne ;D ,ale uwielbiam wszystkie sceny z Damonem :) Np. jak tańczyl z Eleną , albo gdy musiał zabić Rose i tak bardzo cierpiał ;( Jeszcze podobała mi się scena niestety nie pamiętam który to był odcinek ,ale wtedy Jenna powiedziała do Eleny "ale rajcujący facet" (miała namyśli Damona który grał z Jeremy w jakąś gierkę w pokoju obok) i wtedy ten jego genialny uśmieszek ;D ,a później Elena "palant" i ta jego tak jak by zawiedzona minka ;p Jakoś ta scenka mi utkwiła mi w pamięci ;) P prostu Damon jest świetny !! ;**
Całkowicie zgadzam się z eewcią :) Damon jest the best, ja również uwielbiam tą scenę gdy Damon grał z Jeremim w tą grę. Przez ten sen zakochałam się w odcinku 2x12, bardzo lubię też ostatni odcinek 1 serii i 1x15, i chyba 2x08 gdy Damon wyznanwał Elenie miłość (mimo iż nie jestem fanką Deleny :)
podczas ostatniego odcinka prawie zjadłam chusteczkę - już nie wiedziałam co mam zrobić żeby nie płakać więc postanowiłam się zakneblować. oprócz ostatniego odcinka uwielbiam jeszcze odcinki z lexi i anną