z góry przepraszam za zakładanie nowego tematu( widziałam,że już takowe nt.ksiązek się pojawiały) ale chciałabym,żeby ktoś mi tak w skrócie wyjasnił analogię między ksiązkami a filmem,bo choć minęły już 2 lata od premiery VD to ja dopiero 5 dni temu obejrzałam 2 sezony( i to w 2 dni;tak mnie wciągnęło,że chyba trzęsienie Ziemii nie byłoby w stanie mnie odciągnąć) i dlatego pytam czy warto zabierać się za książkę,skoro widziałam najpierw film i jak w książce rozwija się wątek Eleny i Damona(jęsli wgl się rozwija)? Są wakacje i pozostaje czekać do emisji we wrześniu(niestety nie wiem jak to przeżyje) i chciałabym sobie skrócić trochę to oczekiwanie.Powiem tylko jeszcze tyle że serial jest genialny i zupełnie oszalałam na jego punkcie:p
Powiedz mi jak to jest możliwe, że temat "książka" jest cały czas podnoszony do góry, a ty zakładasz podobny? :/
Zobacz sobie tam, opinii pojawiło się już mnóstwo.
Na przyszłość: skoro są inne tematy o książkach, nie zakładaj kolejnego :/ Odpowiemy tak, czy siak, w miarę możliwości.
A do rzeczy: nie czytaj książek! Nie mają się nijak do serialu, poza niektórymi imionami i nazwiskami. Wątek Deleny rozwija się, z tego co wiem, do pewnego momentu, ale wydawca nie chciał, żeby Elena wybrała ostatecznie Damona i zwolnił panią Smith, a na jej miejsce zatrudnił ghost writera.
Lepiej skróć sobie oczekiwanie innymi serialami, zamiast czytać te książki.
sorka po prostu chciałam żeby ktoś mi tylko powiedział czy warto zabierać się za ksiązkę:/ skoro mówisz,że watek kończy się nieciekawie to chyba rzeczywiście odpuszczę sobie:p myślałam że skoro film bazuje na serii ksiązek( a koleżanka mówiła że w 3 serii filmu Elena i Damon zbliżą się do siebie) to w książce jest podobnie.dzięki za odpowiedź.XD
Książki to straszne gnioty, nie mają prawie nic wspólnego z serialem. A wątek Deleny kończy się bodajże śmiercią Damona. Chociaż w książkach postaci potrafią zmartwychwstawać po kilka razy, jako miliard różnych stworzonek, więc nigdy nic nie wiadomo.
To przygotuje się psychicznie na ten cios :P A zresztą, jeśli następca pani Smith będzie miał choć trochę oleju w głowie, to Damonka wskrzesi wzorem wskrzeszania Eleny przez poprzedniczkę :P Szczególnie, że Damon był chyba jedyną pełnowymiarową postacią w książkach xD
No niestety, Pani Smith została wywalona za to, że jednak trochę tego oleju miała i pisała o Delenie ;p (choć z Balonem to przesadziła;p)
Nowy następca będzie musiał pisać o Stelenie najwyraźniej, więc po co mu Damon :/
właśnie o to pytałam o wątek Eleny i Damona.a orientuje się ktoś ile serii zamierzają twórcy nakręcić?
Oglądalność to najważniejsza kwestia. Dopóki serial przynosi zyski, jest bezpieczny.
A aktorzy mają podpisane kontrakty na 6 sezonów.
Z tego, co mi wiadomo (chociaż nie czytałam ostatniego tomu, w którym ten biedak Damon umiera, oddawszy swe życie za Bonnie :P) książka kończy się w niejasny sposób i nic nie jest do końca rozstrzygnięte, tak więc może to prawdopodobne, że pani Smith zabierze się za kolejny tom i ożywi w nim Damona :P