Witam
czy mógłby ktoś z Was forumowiczów, przedstawić mi w paru zdaniach o co biega w 2 sezonie Pamiętników Wampirów? Chodzi mi o główny wątek, w którym się trochę zagubiłem. Jest jakiś Klaus, doppelganger, pierwotni, kamień księżycowy, klątwa wilkołaków...ufff
Klaus czyli pierwotny wampir poszukuje doppelgangera, ponieważ tylko krew doppelgangera jest w stanie zniweczyć klątwę wampirów (będą mogli chodzić za dnia). O ile dobrze pamiętam do zerwania klątwy potrzebny jest kamień księżycowy, czarownica, wilkołak, wampir i krew doppelgangera (Bonnie, Tyler, Elena, Caroline). Katerina kilka set lat wcześniej poznała Klausa, zauroczył ją itd. ale potem w końcu ona dowiedziała się, czego on tak naprawdę od niej chce - jej krwi. Ona nie chciała mu jej dać, więc zamieniła się w wampira, a że doppelganger musi być człowiekiem, Klaus nie potrzebował już Kateriny, jednakże chciał się na niej zemścić, dlatego ona uciekała przez te lata.
Rozumiesz? xD
czemu ciągle używacie słowa doppelganger, skoro można je przetłumaczyć jako sobowtór???
"Klaus czyli pierwotny wampir poszukuje doppelgangera, ponieważ tylko krew doppelgangera jest w stanie zniweczyć klątwę wampirów(...)"/"Katerina kilka set lat wcześniej poznała Klausa, zauroczył ją itd. ale potem w końcu ona dowiedziała się, czego on tak naprawdę od niej chce - jej krwi."
A to Katherina miała (jeszcze za bycia człowiekiem) swojego sobowtóra, czy też ona była czyimś sobowtórem? Rozumiem że Klaus szukał sobowtóra i znalazł ją w osobie Katheriny. Jeżeli tak, to czyim sobowtórem była (jest) Katherina?
Ona jest sobowtórem Kateriny Petrovej, rzecz jasna :D A sobowtórem Katherine jest Elena ^^
mi się wydaje że Katerina nie może być sobowtórem Eleny. Wg mnie przed Kateriną była oryginalna osoba od której wszystko się zaczęło. Jak dobrze wszystko rozumiem to do klątwy też był potrzebny sobowtór a może oryginał. Nie wiem czy ktoś może mnie zrozumieć. Elena jest sobowtórem Kateriny ale nie wydaje mi się żeby to szło w drugą stronę.
Bo tak jest! To nie Kat jest sobowtórem Eleny, a Elena jej xD
i jaką drugą stronę?!
Hmmmmmmmm..... A to nie tak że była se tam jakaś pierwsza Petrova potem Kaśka i potem Elena? Po za tym do zaklecia została wykorzystana krew z jej rodziny czy jakoś tak.
Właśnie tak było. To trudne do zrozumienia, bo raz mówią tak, a raz inaczej...
Katerina Petrova - zapoczątkowuje klątwę!
Katerina Petrova aka. Katherine Pierce - jej prapraprapra... wnuczka.
Elena Gilbert - praprapra... coś tam Katherine.
:D
Czytałam na wikipedii o doppelgangerach- to jest jakby mityczny sobowtór, którego ujrzenie zazwyczaj przynosi nieszczęście lub śmierć. Postać fikcyjna istniejąca jedynie w legendach. Poczytajcie sobie jak ktoś ma ochotę. Zresztą w Pamiętnikach doppelganger według mnie nie jest pokazany toczka w toczkę tak jak opisywano w wikipedii. Zresztą z tego co wiem czasami zdarza się, że co kilka, kilkanaście pokoleń pojawia się osoba uderzająca podobna do swojego przodka, to jakby powielanie się genów czy coś takiego. Nie wiem nie znam się. Także tutaj jest tak, że faktycznie była jakaś tam oryginalna Petrova, a jej doppelgangerami są Katherine Pierce( też Petrova) i Elena.
czyli mam rozumieć że od tej oryginalnej Petrovy zaczęła się klątwa (była potrzebna jej krew) do wypełnienia klątwy tak samo jak wilkołak i czarownica, przynajmniej tak sobie wyobrażam. Jestem ciekawa czy ją pokażą tą oryginalną Petrovą i początek klątwy.
Tak właśnie. Klątwę zawiązano z krwi tej pierwszej Petrovej i dlatego teraz pierwotni potrzebują doppelgangera z tego samego rodu. Była nim Katherine ale niestety zmieniła się w wampira więc pozostała Elena. Ja na przykład bardzo bym chciała zobaczyć oryginalną Petrovą i powstanie tej klątwy. Cieszy mnie też to, że pokazali w serialu kogoś o pochodzeniu europejskim i to nie są Francja, Niemcy, Anglia czy Hiszpania. Nie wiem jak było w książce ale podoba mi się ten wątek bułgarski.
w książce nie ma nic o kamieniu księżycowym. W książce Elena była chora, umierała i jej opiekunka znała Klausa i go do niej przyprowadziła. Więc jak dla mnie ten wątek jest bardziej ciekawszy. I na pewno nic nie było nt córki Kat.