Jak w temacie:) Ja lubie Lade Mae, zapowiada się ciekawie, wkurzający jest Mr Selfridge, sztuczny
usmiech strasznie i jakby z opóźnieniem kilku1, sekundoweym reaguje, to moje zdanie;)
A właśnie, jeszcze George - co za ćwok..
Najbardziej lubię Agnes ;) Miła dziewczyna, natomiast najbardziej nie lubię Roderick'a Temple. Może to przez to jego natręctwo :P
Mnie osobiscie bardzo irytowala diva Elen Love, ale za to moja calkowita uwage przykula wlasnie Lady Mae, taka 'zimna suka', ktora wie jak uzywac swoich walorow, zeby osiagnac to co chce. I grzechem byloby nie wspomniec o Panu Leclair, ale to w wiekszosci za wyglad i to ze mowi po francusku;)
Moj lubiony bohater to zdecydowanie Monsieur Henri Leclair:O))
A najbardziej irytujaca postac to Lady Mae, brrr...........
Ja lubię:
1. Agnes
2. Doris
3. Rose
4. Victor
Nielubiane:
1. Lady Mae
2. Ellen Love
3. Pan Grove
4. Roderick Temple
Ulubiony: hmm, na początku myślałam, że będzie to Selfridge (ach, Jeremy Piven - naleciałość z "Entourage"^^), ale Lady Mae bije wszystko. Na początku myślałam, że będzie leciała na Selfridge'a, ale cieszę się, że tak tego nie pociągnęli.
Irytujący: wg mnie Grove, bo jest sztywny... i te zaręczyny z Doris, wtf? ;)
Ja nie trawię Ellen Love. Najbardziej lubię Rose, Agnes, Victora.
Ale jestem dopiero na pierwszym sezonie, więc może się to zmienić ;)
Po pierwszym sezonie, do osób, których nie lubię trafia Kitty oraz Agnes. Początkowo bardzo ją lubiłam, ale w ostatnich jest strasznie denerwująca. Nie przepadam również za Rogerem Grove.
Lady Mae jest na pewno ciekawą postacią, zimna, bez zasad...Nadal najbardziej lubię Rose i Victora. Doris też darzę sympatią.
Czekam z niecierpliwością na 2 sezon.