Ciągle ktoś krzyczy bez powodu... Najgłośniejsza jest siostra Choi Won-il i Jeża, choć jest jedną z postaci, których w tej dramie lubię najbardziej ;p
Na początku nie można się połapać o co chodzi z tymi wspomnieniami itd. ale później wszystko zaczyna się wyjaśniać xD
Na początku oceniłam 7/10, myślałam nawet, żeby dać 6/10, ale po obejrzeniu całości daję 8/10.
Aktor który gra Jeża ładnie pokazał emocje, zwłaszcza smutek, płakałam razem z nim ;)
Nie rozumiem tylko jednego... Przecież po wyjściu Jeża z więzienia i torturowaniu w 'Saint Honore' dziadek przyszedł zabrać Jeża do siebie. No, ale skąd on go znał skoro siedział w pudle? To dla mnie zagadka, albo tego nie wyjaśnili, albo to przespałam... ;p
Ps. Najzabawniejsze było to ich liczenie po angielsku ;p
One, Two, i zamiast Three to 'Sri' - nie mogłam z tego ;D
Filmweb jest od tego by wyrażać swoją opinię, skoro nawet tego nie rozumiesz to nie wiem po co wgl. konto zakładałaś, najlepiej zrób ludziom ( zwłaszcza mi ) przysługę i od razu je usuń.
Wyraziłam swoją opinię. Skoro ci nie pasuje czytanie opinii innych "...to nie wiem po co wgl. konto zakładałaś, najlepiej zrób ludziom ( zwłaszcza mi ) przysługę i od razu je usuń." :)
Więc według Ciebie, nie mogę zmienić oceny żadnego filmu, bo Ci to nie pasuje?
Bardzo mi przykro, ale mam Cię w głębokim poważaniu ;)
Żegnam ;)
Możesz, możesz... zmieniaj sobie... pewnie dostaniesz duży kocioł i gratisowe widły z promocji...
Hmm. Może i krzyczą, ale czy to nie jest urocze? XD
A One, Two, Sri-GO~!... Kiedy mam mnóstwo pracy i ciężko mi się do niej zabrać, to jest jedna z najlepszych motywacji. :D
A Donghae gra świetnie, jego Jeż jest tak zabawny... I kiedy mówi, że "rozreklamował się jako szalony złoczyńca", scena była tak dramatyczna, a ja myślałam, że zejdę ze śmiechu... No cóż. Drama wzrusza i nie tylko. Po prostu jest bardzo lukrowa, ale wcale nie przesłodzona. Te ciasta z każdego odcinka... I tyle ludzkich przeżyć i uczuć... To nie jest zwykła drama o miłości, jednak ma w sobie coś bardzo pociągającego. (^_^)