Pierwszy sezon już był gorszy od brickleberry ale czwarty… nie mogę przebrnąć przez pierwszy odcinek. Dno
Generalnie brickleberry lepsze od 1 sezonu paradise, a od nastepnych tymbardziej.
Nudne monotonne postacie.
Denzel lubil emerytki, jaral ziolo, miewal akcje zwiazane z karnacją, jakiś jetpack i menedzer spiewajacego. Steve'a. Tutaj w paradise mamy hopsona co ruchanie, ruchalem, ruchanie, odbyt, jaja, ruchanie zero...