Coś tutaj nie może zaiskrzyć. Nie da się uniknąć porównań do Gliny, którego to oglądało się jakoś lepiej. W paradoksie czegoś cały czas brakuje. Chce się to oglądać ze względu na chociażby świetnego Arkadiusza Jakubika czy nawet Bogusława Linde ale czegoś brakuje. Moim zdaniem klimatu, który chwilami się pojawia ale całościowo jakoś go brak.
Mam nadzieje że dalej będzie lepiej.
Jest jak dla mnie mało wyjaśnień dlaczego sie powiesił i w poprzednim odcinku jak ozdrowiał chory czubek
Mi ten serial bardziej przypomina Mrok
Chory czubek nie był chory bo to nie on zabił swoją żonę.
Serial średni- w dzisiejszym odcinku dosyć przewidywalne zakończenie oraz to, że panią komisarz i młodego do siebie przyciągnie. A o głównym wątku prawie nic (sprawa skradzionych narkotyków) - pewnie wyjdzie, że to BSW. Pozdrawiam.